Papież Franciszek o Janie Pawle II. Te cztery cechy doceniał w Wojtyle
Co papież Franciszek mówi o Janie Pawle II? Jest kilka cech świętego papieża, które obecnemu Piotrowi spodobały się najbardziej. Normalność, cześć dla miłosierdzia Bożego, troska o rodzinę i głęboka modlitewna duchowość - to cztery cechy, które w Janie Pawle II docenia papież Franciszek.
Papież, ale taki... zwykły
Jedną z nich jest "normalność" Wojtyły, którą było widać na przykład... na nartach, z których nie zrezygnował, choć trudno mu było czasem zachować swoją tożsamość w tajemnicy.
"Nie powinniśmy zapominać o tym, że dopóki to było możliwe, dopóty nie zarzucił uprawiania sportu, pływania, nart. Mówi się, że kiedy pewnego razu wybrał się potajemnie na narty, jakieś dziecko rozpoznało go i zawołało: „Papieeeeż!”. On jednak nie zniechęcił się tym i nie zaniechał jeżdżenia. Myślę, że wielkość tego człowieka kryje się w jego normalności. Pokazał nam, że chrześcijaństwo zamieszkuje w normalności osób, które trwają w głębokim zjednoczeniu z Chrystusem. Dlatego każdy ich gest, każde słowo, każdy wybór ma znacznie głębszą wartość i pozostawia ślad" - mówił księdzu Luigiemu Marii Epicoco, autorowi książki „Święty Jan Paweł II Wielki”.
"Wspominam go jako wielkiego czciciela miłosierdzia"
To, co w papieżu z Polski lubił wtedy jeszcze argentyński biskup, to także miejsce, jakie w życiu Wojtyły zajmowało Boże Miłosierdzie.
"Wspominam go jako wielkiego czciciela miłosierdzia. W świetle miłosiernej miłości Boga potrafił ukazać niepowtarzalność i piękno powołania kobiet i mężczyzn" - mówił Franciszek, podkreślając, że to właśnie Jan Paweł II rozszerzał w świecie kult Bożego Miłosierdzia, kanonizował s. Faustynę Kowalską i ustanowił Niedzielę Miłosierdzia Bożego w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.
Rozumiał rodzinę i podpowiadał rozwiązania w trudnościach
Dla obecnego papieża ważne jest też podejście jego poprzednika do spraw rodzinnych.
"Jako chłopiec musiał zmierzyć się z utratą matki, brata i ojca. Charakteryzowały go miłość i troska o rodzinę, a jego nauczanie stanowi niezawodny punkt odniesienia w poszukiwaniu konkretnych rozwiązań dla trudności i wyzwań, z jakimi rodziny muszą się mierzyć w dzisiejszych czasach" - dzielił się papież w nagraniu z 2020 roku.
Modlił się z oddaniem i żarliwością
"Był wielki! Pamiętam, że pewnego dnia odbywało się w Rzymie nabożeństwo różańcowe. To była sobota. Wziąłem w nim udział i byłem zbudowany, widząc, jak ten człowiek modli się na kolanach do Matki Bożej, z oddaniem i żarliwością, od której wzrosło moje serce. Dlatego ja również zdecydowałem się zabrać głos w trakcie procesu kanonizacji i przy tamtej okazji podkreśliłem jego głębokie nabożeństwo do Matki Bożej, dawanie świadectwa modlitwą, łagodnością, normalnością" - mówił ks. Epicoco.
Źródło: PAI / diecezja.pl / mł
Skomentuj artykuł