W swym krótkim, ale intensywnym życiu publicznym Jezus głosił Słowo i uzdrawiał chorych – przypomniał Benedykt XVI w kazaniu podczas Mszy św. 11 lutego w Bazylice Watykańskiej. Podkreślił, że „Kościół, któremu powierzone zostało zadanie przedłużania w czasie i przestrzeni misji Chrystusa, nie może zaniedbywać tych dwóch zasadniczych dzieł: ewangelizacji i troski o chorych na ciele i na duszy”.
Liturgię pod przewodnictwem papieża, sprawowaną w uroczystość Matki Bożej z Lourdes i z okazji przypadającego dziś XVIII Światowego Dnia Chorego, koncelebrował m.in. abp Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, która także dziś obchodzi 25. rocznicę ustanowienia przez Jana Pawła II.
„Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, założona 25 lat temu przez Czcigodnego Jana Pawła II, jest niewątpliwie uprzywilejowanym wyrazem tej troski” Kościoła o chorych – powiedział Ojciec Święty, wspominając w tym miejscu jej kolejnych przewodniczących: kardynałów Fiorenzo Angeliniego i Javiera Lozano Barragána oraz pozdrawiając obecnego, arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego. Pozdrowił także uczestników Mszy św. i uczestniczących w niej za pośrednictwem radia i telewizji chorych i ich opiekunów, zgromadzonych w sanktuariach maryjnych w Lourdes, Fatimie i Częstochowie.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że częścią liturgii dzisiejszej uroczystości jest Magnificat, który „nie jest kantykiem tych, do których uśmiechnęło się szczęście, którzy mają zawsze «wiatr w żaglach», ale jest to raczej dziękczynienie tego, kto zna dramaty życia, lecz pokłada ufność w odkupieńcze dzieło Boga”. „Jest to pieśń, wyrażająca wypróbowaną wiarę pokoleń mężczyzn i kobiet, którzy pokładają nadzieję w Bogu i zaangażowali się w pierwszej osobie, jak Maryja, w pomoc braciom będącym w potrzebie” – mówił dalej papież.
Zauważył, że „w Magnificat słyszymy głos wielkiej liczby świętych miłosierdzia”, wymieniając zwłaszcza tych, którzy spędzili życie wśród chorych i cierpiących, jak Kamil de Lellis i Jan Boży, Damian de Veuster i Benedykt Menni. „Ten, kto przebywa dłuższy czas u boku osób cierpiących, poznaje udrękę i łzy, ale też cud radości, owoc miłości” – podkreślił Ojciec Święty.
Zaznaczył, że „Kościół, podobnie jak Maryja, zachowuje w sobie dramaty człowieka i pociechę Boga, łączy je razem na drodze pielgrzymowania dziejów”. „W ciągu stuleci Kościół ukazuje znaki miłości Boga, który nie przestaje czynić wielkich rzeczy w skromnych i prostych ludziach. Czyż przyjęte i ofiarowane cierpienie, szczere i bezinteresowne dzielenie się nie są cudami miłości? Czy odwaga bezbronnego podjęcia choroby (...), dysponując jedyną siłą wiary i nadziei w Panu nie jest cudem, jaki łaska Boża przynosi nieustannie w osobach, które poświęcają czas i siły na pomoc cierpiącym?” – pytał retorycznie Benedykt XVI. Wyjaśnił, że w ten sposób „chorzy i wszyscy cierpiący są w Kościele nie tylko adresatami troski i opieki, ale przede wszystkim głównymi postaciami pielgrzymki wiary i nadziei, świadkami cudów miłości, radości paschalnej, jaka rozkwita z Krzyża i Zmartwychwstania Chrystusa”. Papież wspomniał o „czynnej roli chorych w Kościele”, która „prowokuje do modlitwy z wiarą”.
Przypomniawszy słowa z Listu św. Jakuba, aby ten, kto jest chory „sprowadził kapłanów Kościoła, by modlili się z nim i namaścili go olejem w imię Pana”, zwrócił uwagę na „więź między chorymi a kapłanami, swego rodzaju przymierze, ewangeliczny «współudział»”. Na tym polega ogromne znaczenie duszpasterstwa chorych, „którego wartość jest prawdziwie nieoceniona ze względu na ogromne dobro, jakie przynosi, przede wszystkim choremu i samemu kapłanowi, ale także najbliższym, znajomym, wspólnocie a przez nieznane i tajemnicze drogi, całemu Kościołowi i światu” – powiedział Ojciec Święty. Zaznaczył, że „w istocie, gdy Słowo Boże mówi o uzdrowieniu, o zbawieniu i zdrowiu chorych, rozumie te pojęcia w sposób integralny, nie rozdzielając nigdy duszy i ciała: chory uzdrowiony przez modlitwę Chrystusa, za pośrednictwem Kościoła, jest radością na ziemi i w niebie, jest zadatkiem życia wiecznego”.
Na zakończenie kaznodzieja przytoczył myśl Jana Pawła II, „której dał on świadectwo własnym życiem”. W liście apostolskim „Salvifici doloris” napisał on: „Chrystus nauczył człowieka równocześnie świadczyć dobro cierpieniem – oraz świadczyć dobro cierpiącemu. W tym podwójnym aspekcie odsłonił sens cierpienia do samego końca (n. 30)”. „Niech Maryja Panna pomoże nam w pełni żyć tą misją” – zakończył swe kazanie Benedykt XVI.
Podczas Mszy św. wystawiono relikwie św. Bernadety Soubirous z Lourdes. W 1858 r. Matka Boża objawiła się jej 18 razy, po raz pierwszy - 11 lutego.
Skomentuj artykuł