Papież: ludzi pracy polecam opiece św. Józefa

(fot. Grzegorz Gałązka/DEON.pl)
KAI / psd

Wszystkich ludzi pracy polecam opiece św. Józefa – powiedział Benedykt XVI, pozdrawiając Polaków podczas audiencji ogólnej 28 kwietnia w Watykanie. Z okazji kończącego się Roku Kapłańskiego papież swoją katechezę poświęcił dwóm świętym włoskim kapłanom: Leonardowi Murialdo i Józefowi Benedyktowi Cottolengo.

Papież przedstawił sylwetki obu świętych kapłanów, którzy w XIX-wiecznym Turynie ofiarowali swoje życie ubogim. Przypomniał, że św. Leonard Murialdo (1828-1900), pochodzący z wielodzietnej rodziny, wychowany został w katolickich szkołach zakonnych. Jako młodzieniec przeżył głęboki kryzys wiary a „swoje późniejsze nawrócenie i powołanie do kapłaństwa postrzegał jako niezasłużony dar Bożej miłości Ojca Niebieskiego” - zwrócił zwrócił uwagę Ojciec Święty. Przypomniał, że po ponad 20 latach duchowej, materialnej i szkolnej służby na rzecz potrzebującej młodzieży Leonard założył zgromadzenie św. Józefa. „Swym przykładem zdołał porwać wielu do ofiarnego i konsekwentnego życia kapłańskiego” - dodał mówca.

Z kolei św. Józef Benedykt Cottolengo (1786-1842), przy którego grobie papież będzie się modlił w najbliższą niedzielę w Turynie, działał na początku XIX w. jako znany spowiednik i kaznodzieja. „Opatrzność Boża postawiła go pewnej nocy przy matce, która zmarła otoczona rodziną przy porodzie szóstego dziecka. Z tego wstrząsającego doświadczenia zrodziło się podczas modlitwy nowe powołanie, którego owocem było stworzenie Małego Domu Bożej Opatrzności, które początkowo pod Turynem a dziś w wielu miejscach na świecie służy jako dom biednym i chorym” – przypomniał Ojciec Święty.

Na zakończenie podkreślił, że ci dwaj kapłani „przeżywali swoją posługę jako całkowity dar ze swego życia na rzecz najuboższych, potrzebujących i odrzuconych, znajdując zawsze największy korzeń, niewyczerpane źródło swojego działania w kontaktach z Bogiem, czerpiąc siłę z Jego miłości i w głębokim przekonaniu, że nie można dokonywać czynów miłości bez życia w Chrystusie i w Kościele”. „Ich wstawiennictwo i przykład niech dalej rozświetlają posługę wielu kapłanów, którzy spalają się z wielkodusznością dla Boga i powierzonej im owczarni i niech pomogą każdemu poświęcać się z radością i wspaniałomyślnością dla Boga i bliźniego” – życzył Benedykt XVI.

DEON.PL POLECA


Po wygłoszeniu katechezy papież streścił ją w kilku językach, a następnie pozdrowił pielgrzymów z różnych krajów. Zwracając się do Polaków powiedział: „Pozdrawiam przybyłych na audiencję Polaków. W sobotę przypada wspomnienie św. Józefa Rzemieślnika, opiekuna Świętej Rodziny, patrona ludzi, którzy własną pracą zdobywają środki do życia. Niech ten dzień będzie okazją do pogłębienia refleksji nad sensem pracy, nad jej właściwym miejscem w życiu rodzin. Was tu obecnych i wszystkich ludzi pracy polecam opiece św. Józefa. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.

Wśród pielgrzymów z Polski była m.in. delegacja Związku Harcerstwa Polskiego.

Wcześniej streszczenie katechezy po polsku odczytał ks. prałat Sławomir Nasiorowski z watykańskiego Sekretariatu Stanu: „W kończącym się Roku Kapłańskim Ojciec Święty przypomniał dzisiaj biografie dwóch świętych: Leonarda Murialdo i Józefa Benedykta Cottolengo, związanych z Turynem, które to miasto Jego Świątobliwość nawiedzi w najbliższą niedzielę.

Na zakończenie dzisiejszej audiencji ogólnej Benedykt XVI spotkał się i krótko rozmawiał z członkami delegacji ekumenicznych. Byli wśród nich przedstawiciele Kościoła luterańskiego z Norwegii oraz Kościoła anglikańskiego.

Papież spotkał się także z małą grupą reprezentującą środowiska żydowskie w USA – Fundację „Pave the Way” z Nowego Jorku. Przebywa ona obecnie z Wizytą w Watykanie. Działa ona na rzecz pokoju na świecie przez krzewienie dialogu międzyreligijnego. Jej założycielem i przewodniczącym jest amerykański przemysłowiec Gary Lewis Krupp. Jest on jednym z kilku Żydów, odznaczonych papieskim Orderem św. Grzegorza Wielkiego, który otrzymał od Jana Pawła II w lipcu 2000 r.

Św. Leonard żył w XIX w. Jako kapłan poświęcił się posłudze na rzecz biednej, zagubionej i trudnej młodzieży. Gromadził młodych w oratoriach, świetlicach, stowarzyszeniach, podejmując z nimi katechezę, zajęcia szkolne, zaradzając codziennym potrzebom. Swoją działalność łączył z głębokim życiem duchowym, którego istotą była miłosierna miłość Boga, dobrego, cierpliwego i szczodrego Ojca, pełnego miłosierdzia i przebaczenia.

Św. Józef Benedykt Cottolengo to święty przełomu XVIII i XIX w. Od dzieciństwa wzrastał w wielkiej wrażliwości wobec biednych. W życiu kapłańskim swoje zdolności, doświadczenie i zmysł organizacyjny poświęcił niesieniu pomocy chorym, biednym i potrzebującym pomocy. W realizację swych planów zaangażował setki chętnych współpracowników i wolontariuszy. Nie posiadając żadnych pieniędzy zbudował wiele pawilonów opieki, z których powstał ogromny szpital o nazwie Mały Domek Bożej Opatrzności, od dwustu prawie lat pełniący swoją misję wobec tysięcy ludzi. Ojciec Święty życzył, by posługę kapłanów, którzy w swoim powołaniu spalają się dla Boga i powierzonych im wiernych, umocniło wstawiennictwo wspomnianych dzisiaj świętych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: ludzi pracy polecam opiece św. Józefa
Komentarze (2)
2 maja 2010, 11:06
I brawo za dobre załatwienie sprawy odszkodowań dla robotników przymusowych pracujących na rzecz kk w Niemczech w czasie wojny. <a href="http://www.dw-world.de/dw/article/0,,2693374,00.html">www.dw-world.de/dw/article/0,,2693374,00.html</a>
T
teresa
28 kwietnia 2010, 21:43
Byłam dziś świadkiem rozmowy dwóch kobiet na temat Urzędu Pracy. Bezrobotna opowiadała ,że musi jeździć na kurs obowiązkowy- jak szukać pracy...inaczej straci uprawnienia i skreślą ją z listy. A myślałam,że państwo organizuje takie miejsce,ażeby w sposób legalny zatrudniano osoby borykające się z brakiem źródła utrzymania.A to zaskok.    To już nie giełda informacyjna ani kursy przekw. Ojcze święty-modlisz się za ludzi pracy w dzień pracy? Kto pomodli się za nas- bez pracy. Wody i chleba,tak niewiele potrzeba.Cały ten cyrk niech wezmą diabli.