Papież o konieczności reedukacji więźniów

(fot. CTV)
KAI / Radio Watykańskie / CTV / mh

Na konieczność reedukacji więźniów wskazał Benedykt XVI przyjmując uczestników XVII konferencji dyrektorów administracji więziennych, zorganizowanego w Rzymie przez Radę Europy.

Zaznaczył, że przeżycie czasu spędzonego przez osadzonego w więzieniu jako "okresu rehabilitacji i dojrzewania" jest niezbędne do "odzyskania" tej osoby przez społeczeństwo, tak aby mogła wnosić swój wkład do dobra wspólnego, ale także dlatego, że dzięki temu procesowi spada prawdopodobieństwo, iż osoba ta ponownie popełni przestępstwo.

Ojciec Święty przestrzegł przed tendencją do ograniczania dyskusji na temat wymiaru sprawiedliwości jedynie do "prawnego wymiaru kwestii winy i kary" oraz procesu sądowego, mniejszą uwagę zwracając zaś na warunki odbywania zasądzonej kary. Ma ona bowiem także za zadanie doprowadzenie do reedukacji osoby skazanej. Dlatego "nie można uważać tej funkcji reedukacyjnej kary za uboczną lub drugorzędną", gdyż w istocie stanowi ona jej "punkt kulminacyjny".

Wymierzanie sprawiedliwości nie polega bowiem jedynie na ukaraniu winnego. Trzeba jeszcze zrobić wszystko co tylko możliwe, by człowiek ten mógł się poprawić i stać się lepszym. Bez tego nie ma mowy o "integralnym wymierzaniu sprawiedliwości" - przekonywał Benedykt XVI. Dodał, że gdy zabraknie tego wymiaru reedukacyjnego, kara staje się wręcz antywychowawcza, wyostrzając tylko skłonności przestępcze skazanego.

Papież przyznał, że praca służb więziennych nie należy do łatwych. Jednak kontakt z osobami, które pokutują za swe winy, a także zadanie przywracania im godności i nadziei, gdy są zmarginalizowane i pogardzane, "przypomina misję Chrystusa, który przyszedł, aby powołać nie sprawiedliwych, lecz grzeszników - uprzywilejowanych adresatów miłosierdzia".

W spotkaniu z papieżem uczestniczyła m.in. włoska minister sprawiedliwości prof. Paola Severino i wicesekretarz generalna Rady Europy Gabriella Battaini-Dragoni, które zabrały głos, pozdrawiając Benedykta XVI w imieniu zgromadzonych.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież o konieczności reedukacji więźniów
Komentarze (1)
W
wierny
22 listopada 2012, 18:49
Piekło dzieciństwa i wczesnej młodości jest trwałe, i jest piętnem na całe życie. Bez nadprzyrodzonych darów jak odzyskanie utraconej młodości czy nieśmiertelność społeczeństwa doczekają się triumfu piekła nad nim, niezabijalności ludzi opętanych, a ostatecznie chaosu na długie setki lat zanim Kościół dojrzeje do tego, żeby np. powyższe pragnienie traktować serio a nie jako wygłup. Ale jeszcze nie było tak, żeby papieże byli hodowani w chlewie razem z kardynałami, a to się może zdarzyć jeśli będą lekceważyć tego typu pragnienia. Kościół zostanie w ofercie przebity przez piekło i będzie, po długich i okrutnych cierpieniach, musiał przyznać, że plan bycia nawet silniejszym od całego piekła jest realny, możliwy i konieczny. Chrystus w ostatecznym rozrachunku zatriumfuje, tylko zanim zatriumfuje to Kościół przejdzie przez takie tortury o jakich dziesiejszym katom nawet się nie śniło. Tak to jest jak charyzmaty traktuje się jak kwiatek do kożucha i szuka wsparcia w strukturach państwowych a nie w Bogu samym. I tu jest błąd Hierarchii, że szuka przyjzanej ziemskiej świeckiej władzy, która rzadko w historii była przyjazna, zamiast szukać ucieczki we wszechmocy Ducha Świętego, którego kult w zasadzie dopiero się Kościele rozpoczyna (wcześniej to był taki kult, tak na aby).