Papież wprowadził zmiany dotyczące posługi kobiet przy ołtarzu

(fot. depositphotos.com)
PAP / ml

Papież Franciszek postanowił poprzez zmianę zapisu Kodeksu Prawa Kanonicznego, że świeckie kobiety będą miały dostęp do służby Słowa i pomocy przy ołtarzu w formie lektoratu i akolitatu podczas celebracji liturgicznych. Zatwierdził stosowaną już praktykę.

W ogłoszonym w poniedziałek w Watykanie liście apostolskim w formie motu proprio, zatytułowanym "Spiritus Domini", papież zmodyfikował paragraf Kodeksu Prawa Kanonicznego ustalając, że kobiety mogą mieć dostęp do tych posług i że są one udzielane poprzez akt liturgiczny.

Watykan zaznaczył zarazem, że fakt, iż kobiety czytają Słowo Boże podczas celebracji liturgicznych czy też posługują przy ołtarzu jako ministranci czy szafarki Eucharystii nie jest niczym nowym. "W wielu wspólnotach na całym świecie jest to już praktyka zaaprobowana przez biskupów" - wyjaśniono.

Zarazem podkreśla się, że dotychczas odbywało się to bez "prawdziwego mandatu instytucjonalnego" w drodze odstępstwa od tego, co ustalił papież Paweł VI w 1972 toku postanawiając, że dostęp do tych posług będzie zastrzeżony tylko dla mężczyzn.

DEON.PL POLECA


Teraz papież Franciszek postanowił w następstwie ostatnich synodów biskupów podjąć oficjalną decyzję w sprawie obecności kobiet przy ołtarzu.

W liście apostolskim przypomniał swoje słowa z adhortacji apostolskiej z 2020 roku o tym, że kobiety powinny mieć bardziej rzeczywisty i faktyczny wpływ na organizację, najważniejsze decyzje i kierowanie wspólnotą kościelną.

Ogłoszeniu tej decyzji towarzyszy zastrzeżenie, że nie oznacza to, iż kobiety mogą być wyświęcane na kapłanów. Franciszek sprecyzował to cytując słowa świętego Jana Pawła II o tym, że "Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom".

***

Oto tekst papieskiego listu w tłumaczeniu na język polski:

LIST OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

DO PREFEKTA KONGREGACJI NAUKI WIARY

NA TEMAT DOPUSZCZENIA KOBIET

DO POSŁUG LEKTORATU I AKOLITATU

Do Czcigodnego Brata

Kardynała Luisa F. Ladarii, SJ,

Prefekta Kongregacji Nauki Wiary

Duch Święty, który jest więzią miłości między Ojcem i Synem, buduje i wzmacnia komunię całego ludu Bożego, wzbudzając w nim wielorakie i zróżnicowane dary i charyzmaty (por. Franciszek, Adhortacja apostolska Evangelii gaudium, n. 117). Poprzez sakramenty chrztu, bierzmowania i Eucharystii, członkowie Ciała Chrystusa otrzymują od Ducha Zmartwychwstałego Pana, w różnym stopniu i w różnorodności form, te dary, które im umożliwiają wniesienie potrzebnego wkładu w budowanie Kościoła i głoszenie Ewangelii wszelkiemu stworzeniu.

Apostoł Paweł rozróżnia pod tym względem od siebie dary łaski - charyzmaty („charismata”) i posługi („diakoniai” – „ministeria” [por. Rz 12,4 nn. i 1 Kor 12,12 nn.]). Zgodnie z tradycją Kościoła, posługami nazywane są różne formy, które charyzmaty przyjmują, gdy są publicznie uznawane i oddane do dyspozycji wspólnoty i jej misji w formie stałej.

W niektórych przypadkach posługa ma swoje źródło w konkretnym sakramencie, w sakramencie święceń: chodzi o posługę „mocą święceń” biskupa, prezbitera, diakona. W innych przypadkach posługa jest powierzana, poprzez liturgiczny akt biskupa, osobie, która przyjęła chrzest i bierzmowanie, i w której uznaje się konkretne charyzmaty, po odbyciu odpowiedniego przygotowania: mówi się wtedy o posługach „ustanowionych”. Wiele innych form służby kościelnej lub urzędów jest sprawowanych de facto przez licznych członków wspólnoty, dla dobra Kościoła, często przez długi okres czasu i z wielką skutecznością, chociaż nie przewidziano żadnego szczególnego obrzędu powierzenia im tego zadania.

Na przestrzeni dziejów, w miarę jak zmieniały się sytuacje kościelne, społeczne i kulturowe, sprawowanie posługi w Kościele katolickim przybierało różne formy, chociaż nienaruszone pozostawało rozróżnienie nie tylko stopnia między posługami „ustanowionymi” (lub „laikatu”) a posługami „święceń”. Te pierwsze są szczególnym wyrazem stanu kapłańskiego i królewskiego właściwego każdej osobie ochrzczonej (por. 1 P 2, 9); te drugie zaś są właściwe niektórym członkom ludu Bożego, którzy jako biskupi i prezbiterzy „otrzymują misję i władzę działania w osobie Chrystusa-Głowy”, lub jako diakoni „służą ludowi Bożemu poprzez diakonię liturgii, słowa i miłości” (Benedykt XVI, List Apostolski w formie Motu Proprio Omnium in mentem, 26 października 2009 r.). Aby wskazać to rozróżnienie, używane są także takie wyrażenia, jak kapłaństwo chrzcielne oraz kapłaństwo hierarchiczne (lub służebne). W każdym razie dobrze jest powtórzyć za konstytucją dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II, że „są one sobie wzajemnie przyporządkowane; jedno i drugie bowiem we właściwy sobie sposób uczestniczy w jednym kapłaństwie Chrystusa” (LG 10). Życie kościelne karmi się tym wzajemnym odniesieniem i posila się owocnym napięciem pomiędzy tymi dwoma biegunami kapłaństwa, służebnym i chrzcielnym, które chociaż różne, zakorzenione są w jedynym kapłaństwie Chrystusa.

Kontynuując myśl Soboru Watykańskiego II, Jego Świątobliwość Święty Paweł VI, postanowił zrewidować praktykę odnoszącą się w Kościele łacińskim do posług nie związanych ze święceniami - do tej pory nazywanych „święceniami niższymi” - dostosowując ją do potrzeb czasów. Takie przystosowanie nie ma być jednak interpretowane jako zniesienie poprzedniej doktryny, ale jako realizacja dynamizmu, który charakteryzuje naturę Kościoła, zawsze wzywanego z pomocą Ducha Prawdy, aby odpowiadać na wyzwania każdej epoki, w posłuszeństwie Objawieniu. List apostolski w formie Motu Proprio Ministeria quaedam (15 sierpnia 1972 r.) przedstawia dwie funkcje (zadania): lektora i akolity, z których pierwsza jest ściśle związana z posługą Słowa, druga - z posługą ołtarza, nie wykluczając możliwości ustanowienia przez Stolicę Apostolską innych „funkcji” na wniosek Konferencji Episkopatów.

Zróżnicowanie form sprawowania posług nie będących święceniami nie jest prostą konsekwencją pragnienia dostosowania się na płaszczyźnie socjologicznej do wrażliwości czy kultury epok i miejsc, ale jest zdeterminowane potrzebą umożliwienia każdemu Kościołowi lokalnemu/partykularnemu – w komunii ze wszystkimi innymi i mając jako centrum jedności Kościół będący w Rzymie – przeżywania czynności liturgicznych, służby ubogim i głoszenia Ewangelii w wierności nakazowi Pana Jezusa Chrystusa. Zadaniem Pasterzy Kościoła jest rozpoznawanie darów każdej osoby ochrzczonej, kierowanie ich także do konkretnych posług, promowanie i koordynowanie, aby przyczyniały się do dobra wspólnoty i misji powierzonej wszystkim uczniom.

Zaangażowanie wiernych świeckich, którzy „stanowią olbrzymią większość Ludu Bożego” (Franciszek, Adhortacja apostolska Evangelii gaudium, n. 102), z pewnością nie może i nie powinno ograniczać się do wykonywania posług nie związanych ze święceniami (por. Franciszek, Adhortacja apostolska Evangelii gaudium, n. 102), lecz lepsze ukształtowanie tych posług i bardziej precyzyjne odniesienie do odpowiedzialności, która rodzi się dla każdego chrześcijanina ze chrztu i bierzmowania, może pomóc Kościołowi odkryć na nowo sens komunii, która go charakteryzuje, i zainicjować odnowione zaangażowanie w katechezę i celebrowanie wiary (por. Franciszek, Adhortacja apostolska Evangelii gaudium, n. 102). I właśnie w tym odkryciu może znaleźć lepsze przełożenie owocna synergia wynikająca ze wzajemnego przyporządkowania kapłaństwa służebnego i kapłaństwa chrzcielnego. Ta wzajemność, od służby po sakrament ołtarza, powinna – z rozróżnieniem zadań – złączyć się w tej służbie, która „czyni Chrystusa sercem świata”, a która jest szczególną misją całego Kościoła. Właśnie ta jedyna, choć odrębna, służba na rzecz świata poszerza horyzonty misji Kościoła, nie pozwalając mu zamknąć się w jałowych logikach skierowanych przede wszystkim na zdobywanie władzy i pomagając mu w doświadczaniu siebie jako wspólnoty duchowej, która „kroczy wraz z całą ludzkością tą samą drogą i wraz ze światem doświadcza tego samego losu ziemskiego” (GS, n. 40). W tej dynamice można naprawdę zrozumieć znaczenie „Kościoła wyruszającego w drogę”.

Na horyzoncie odnowy wytyczonym przez Sobór Watykański II odczuwamy dziś coraz większą konieczność ponownego odkrycia współodpowiedzialności wszystkich ochrzczonych w Kościele, a w sposób szczególny misji laikatu. Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Regionu Panamazonii (6-27 października 2019 r.), w piątym rozdziale dokumentu końcowego zasygnalizowało potrzebę zastanowienia się nad „nowymi drogami posługi kościelnej”. Nie tylko dla Kościoła amazońskiego, ale dla całego Kościoła, w różnych sytuacjach, „konieczne jest bezzwłoczne podjęcie działania na rzecz udzielania posług mężczyznom i kobietom …. Pilnie należy umacniać Kościół ochrzczonych mężczyzn i kobiet, promując posługi, a przede wszystkim, wzmacniając świadomość godności chrzcielnej” (Dokument końcowy, n. 95).

Wiadomo w tym względzie, że Motu Proprio Ministeria quaedam zastrzega jedynie dla mężczyzn instytucję posługi lektora i akolity, i w konsekwencji tak właśnie stanowi kanon 230 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego. Jednakże w ostatnim czasie, w wielu kontekstach kościelnych wskazywano, że zniesienie takiego zastrzeżenia mogłoby się przyczynić do większego ukazania wspólnej godności chrzcielnej członków Ludu Bożego. Już przy okazji XII Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów na temat Słowa Bożego w życiu i misji Kościoła (5-26 października 2008 r.) Ojcowie Synodu wyrazili życzenie, aby „posługa lektoratu była otwarta także dla kobiet” (propozycja 7); a w posynodalnej adhortacji apostolskiej Verbum Domini (30 września 2010 roku) Benedykt XVI określił, że wykonywanie zadania (munus) lektora w celebracji liturgicznej, a w sposób szczególny posługa lektoratu jako taka, jest w obrządku łacińskim posługiwaniem o charakterze świeckim (por. n. 58).

Przez wieki „czcigodna tradycja Kościoła” uważała to, co nazywano „święceniami niższymi” - wśród których są właśnie lektorat i akolitat - za etapy drogi, która miała prowadzić do „święceń wyższych” (subdiakonat, diakonat, prezbiterat). Ponieważ sakrament święceń jest zastrzeżony tylko dla mężczyzn, uznawano, że dotyczy to także święceń niższych.

Wyraźniejsze rozróżnienie pomiędzy uprawnieniami tego, co dzisiaj nazywamy „posługami nie związanymi ze święceniami” (lub świeckimi)” a „posługami wynikającymi ze święceń” pozwala na zniesienie zastrzeżenia tych pierwszych wyłącznie dla mężczyzn. Jeśli w odniesieniu do posług wynikających ze święceń Kościół „nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom” (por. św. Jan Paweł II, List apostolski Ordinatio sacerdotalis, 22 maja 1994 r.), to w przypadku posług nie wynikających ze święceń możliwe jest, a dziś wydaje się wskazane, usunięcie tego zastrzeżenia. Zastrzeżenie to miało sens w szczególnym kontekście, ale można je zrewidować w nowych kontekstach, zawsze przyjmując za kryterium wierność nakazowi Chrystusa i pragnienie życia i głoszenia Ewangelii przekazanej przez Apostołów i powierzonej Kościołowi po to, aby była z religijnym posłuszeństwem wysłuchana, święcie strzeżona i wiernie głoszona.

Nie bez powodu św. Paweł VI odwołuje się do tradycji venerabilis (czcigodnej), a nie do tradycji veneranda w ścisłym znaczeniu (to znaczy takiej, która „musi” być przestrzegana): może ona być uznana za prawomocną i tak było przez długi czas; nie ma ona jednak charakteru wiążącego, ponieważ zastrzeżenie samym mężczyznom nie należy do własnej natury posług lektora i akolity. Umożliwienie dostępu osobom świeckim obu płci do posługi akolitatu i lektoratu, na mocy ich udziału w kapłaństwie chrzcielnym, zwiększy uznanie, także poprzez czynność liturgiczną (ustanowienie), dla cennego wkładu, jaki od dawna liczni świeccy, w tym kobiety, wnoszą w życie i misję Kościoła.

Z tych powodów, uznałem za stosowne zadecydować, że lektorami lub akolitami mogą zostać ustanowieni nie tylko mężczyźni, ale także kobiety, w których, poprzez rozeznanie Pasterzy i po odpowiednim przygotowaniu, Kościół uznaje „mocne postanowienie wiernej służby Bogu i posługiwania ludowi chrześcijańskiemu”, jak napisano w Motu Proprio Ministeria quaedam, na mocy sakramentu chrztu i bierzmowania.

Decyzja o udzielaniu także kobietom tych posług, które wyrażają pewną stałość, publiczne uznanie i mandat biskupa, czyni bardziej skutecznym w Kościele udział wszystkich w dziele ewangelizacji. „Powoduje to również, że kobiety miałyby realny i skuteczny wpływ na organizację, najważniejsze decyzje i kierowanie wspólnot, ale nadal czyniłyby to w stylu właściwym dla ich kobiecego charakteru” (Franciszek, Adhortacja Apostolska Querida Amazonia, n. 103). „Kapłaństwo chrzcielne” i „służba na rzecz wspólnoty” stanowią zatem dwa filary, na których opiera się instytucja posług.

W taki sposób, odpowiadając nie tylko na to, co jest wymagane dla misji w obecnym czasie i przyjmując świadectwo wielu kobiet, które troszczyły się i nadal troszczą się o służbę Słowu Bożemu i Ołtarzowi, stanie się bardziej oczywiste - także dla tych, którzy przygotowują się do święceń - że posługa lektoratu i posługa akolitatu są zakorzenione w sakramencie chrztu i bierzmowania. Tym samym, w procesie prowadzącym do święceń diakonatu i kapłańskich, ci, którzy zostali ustanowieni lektorami i akolitami, lepiej zrozumieją, że uczestniczą w posłudze dzielonej z innymi ochrzczonymi, mężczyznami i kobietami. W ten sposób kapłaństwo właściwe każdemu wiernemu (communis sacerdotio) i kapłaństwo szafarzy wyświęconych (sacerdotium ministeriale seu hierarchicum) jeszcze wyraźniej ukażą wzajemne przyporządkowanie (por. LG 10), dla budowania Kościoła i dla świadectwa Ewangelii.

Zadaniem Konferencji Episkopatów będzie ustalenie odpowiednich kryteriów dla rozeznawania i przygotowania kandydatów i kandydatek do posług lektoratu lub akolitatu, czy innych posług, które zechcą ustanowić, zgodnie z tym, co zostało już rozporządzone w Motu Proprio Ministeria quaedam, za uprzednią zgodą Stolicy Apostolskiej i zgodnie z potrzebami ewangelizacji na ich terytorium.

Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zapewni wprowadzenie w życie wyżej wymienionej reformy, zmieniając Editio typica Pontyfikału Rzymskiego, czyli „De Institutione Lectorum et Acolythorum”.

Ponawiając wobec Waszej Eminencji zapewnienie o mojej modlitwie, udzielam z serca Apostolskiego Błogosławieństwa, które chętnie rozszerzam na wszystkich Członków i Współpracowników Kongregacji Nauki Wiary.

Franciszek

Watykan, 10 stycznia 2021 r., w Święto Chrztu Pańskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Papież wprowadził zmiany dotyczące posługi kobiet przy ołtarzu
Komentarze (45)
DP
~Dobry Pasterz
24 stycznia 2022, 10:11
Najpierw posługi potem ordynacja. Postępowy kościół w Niemczech jest bardzo sprotestantyzowany. Diakonat to święcenia. Udzielenie ich kobietom to uderzenie w tradycje apostolską i w samego Jezusa. Panie Jezu, daj nam papieża wg Serca Twego. Postęp kościoła to jak bieg opętanych świń.
RO
~Roma Oktaba
12 stycznia 2021, 18:37
Pracowałam 10 lat w Niemczech, bywałam na mszach św. w różnych częściach kraju i zaobserwowałam zaskakujące dla mnie zjawisko. Lektorkami i szafarkami Komunii św były w 90% starsze panie, takie po 70tce, raz tylko spotkałam mężczyznę, nota bene też starszego. Bywałam na Eucharystiach, na których służyły tylko dziewczynki jako ministrantki. Byłam na nabożeństwie pogrzebowym i pogrzebie prowadzonym przez kobietę w średnim wieku, z wykształcenia teologa, w Niemczech one są zatrudniane w parafiach prawdopodobnie w funkcjach diakonis. Zastanawiam się, czy zaangażowanie kobiet nie "wypłoszyło" z Kościoła mężczyzn do służby przy ołtarzu, gdyby tak się stało, prawdopodobnie czeka nas w Polsce podobne zjawisko. Może odezwie się ktoś wśród czytelników Deona, kto zna lepiej ten temat i ma obserwacje z innych krajów.
KS
Konrad Schneider
14 stycznia 2021, 08:56
~Roma Oktaba: Nie sadze, ze "zaangazowanie kobiet w Kosciele wyplasza mezczyzn". Sam mieszkam w Niemczech, razem z zona odpowiadamy w parafii za ministrantki i ministrantow. W naszych spotkaniach staramy sie, aby byly one tak samo interesujace dla chlopakow jak i dla dziewczyn. I ot cala tajemnica. Niech Pani popatrzy na harcerstwo: czy udzial dziewczyn wyplasza z nich chlopakow?
AE
~Anna Elżbieta
12 stycznia 2021, 15:21
Tak, Papież zatwierdził to, co już w rzeczywistości jest. Choć jeżeli to była jedyna motywacja, to słabo. Na tej zasadzie w Niemczech akceptuje się przyjmowanie Komunii św. przez małżeństwa katolicko-protestanckie. Ale jestem bardzo przeciwna ministrantkom. to było jedyne - oprócz kapłaństwa - miejsce, gdzie byli tylko chłopcy i mężczyźni. Teraz im i to odebrano. Mówi się o kryzysie męskości, mężczyzn. I co? Odbiera im się to, co należało do ich działania. Kobiet jest wszędzie pełno. Wyrywają się same do czytania, bo mężczyzn trzeba namawiać, żeby czytali. I teraz chłopcy i dziewczyny zamiast zajmować się Bogiem przy ołtarzu, zajmują się sobą nawzajem. Ostatnio byłam na Mszy św., gdzie służyły 2 dziewczynki i 6 chłopców. Wszystko robiły te dziewczynki, przejęły wszystkie funkcje, nawet dzwonienie dzwonkiem. Szkoda, że tak jest.
TJ
~Tylko Ja
13 stycznia 2021, 17:38
A gdzie w Kościele jest miejsce tylko dla kobiet? Zostaje jedynie miotła, żeby chłopca nie peszyć? Co to za motywacja?
KS
Konrad Schneider
14 stycznia 2021, 08:57
~Tylko Ja: Dziekuje. Mysle podobnie.
AS
~Anna S.
12 stycznia 2021, 10:15
Chwała Bogu!
HS
~H S.
12 stycznia 2021, 16:39
Ja się nie zgadzam , z tą decyzją, absolutnie, to już nie będzie prawdziwy Kościół. Kobieta nie powinna być przy ołtarzu , ani tym bardziej rozdawać Komunię św, nawet zakonnica, jeżeli , to tylko przeczytać ewangelię ale pierwszą , nic po za tym. Jest powołana do innych zadań. To są zadania dla kapłana i tylko dla kapłana. Kapłan powinien być 24 godziny dla ludzi a nie odwrotnie.
MS
Marcin Sternberg
13 stycznia 2021, 10:37
Całe szczęście to nie ludzie, którzy mówią o "czytaniu pierwszej ewangelii" decydują czym jest prawdziwy Kościół.
MX
~Mateusz xxx
14 stycznia 2021, 23:20
@Marcin Sternberg. O tym czym jest prawdziwy Kościół decyduje Chrystus, a nie ten, któremu odpisuję.
TM
~Tomasz Mazur
12 stycznia 2021, 08:46
Kolejny ruch papieża Francuzka w stronę rozłamu w kościele.
AE
~Anna Elżbieta
13 stycznia 2021, 08:33
Oj Panie Jerzy, pewnie literówka. Miało być Franciszka.
BD
Barbara Dziudziel
13 stycznia 2021, 17:35
Ale pogląd pana Tomasza dość osobliwy...
WK
Wojciech Kwiatkowski
12 stycznia 2021, 08:34
Mam nadzieję, że teraz więcej osób zostanie zwyczajnymi szafarzami. Raczej to rzadkość spotkać mężczyzn, którzy są 'oficjalnie' lektorami lub akolitami. Potrzeba więej zaangażowania e strony pasterzyc
UU
~Ula Ula
13 stycznia 2021, 17:43
Wielu księży odpuszcza staranie się o formację i stały napływ ministrantów, bo trzy lata i będzie zmiana. Ale, żeby ktoś świecki przejął- oburzenie!
WS
~Wojciech Stępień
14 stycznia 2021, 07:04
Nie dlatego że trzy lata i zmiana. Ale dlatego, że skoro mają być oskarżani o pedofilię, pomawiani, obrzucani błotem - to po co mają się na to narażać.
MG
~Monika Groch
12 stycznia 2021, 08:24
Czyli rozumiem, że to działało wcześniej w nieposłuszeństwie?
MS
~Madzia S
12 stycznia 2021, 14:18
No właśnie.
KM
~Krystyna M.
12 stycznia 2021, 23:31
Myślę, że nie działało w nieposłuszeństwie, bo chyba nie było świadome.
TJ
~Tylko Ja
13 stycznia 2021, 17:44
Nie w nieposłuszeństwie. Miejscowy biskup albo zezwalał albo nie.
AW
~Artur Wojtkiewicz
12 stycznia 2021, 08:04
A bp Bode z Niemiec już wprost mówi, że chce diakonatu kobiet do 2026 roku. I co? Może jakaś reakcja papieża?
MR
~Ma Rek
12 stycznia 2021, 11:09
Diakonat to nie kapłaństwo, aczkolwiek sakrament święceń (ordo). Prezbiterat kobiet i biskupstwo kobiet niemożliwe, ale diakonat - wciaż nie wiadomo, być może możliwy?
11 stycznia 2021, 17:51
Do diakonatu kobiet już tylko "jeden krok". A potem? Różnie może być. JPII jest przecież "be" z jego niemodnymi i szkodliwymi poglądami na małżeństwo, rodzinę, płodność, itp. A do tego "chronił pedofilów", więc ta jego decyzja o niemożliwości święcenia kobiet na kapłanów też będzie pewno podważona. A do tego ten "wspaniały" dialog z luteranami, "kanonizowanie Lutra". Może dożyję koncelebry kapłana z kapłanką w katolickim (czy na pewno?) Kościele?
AR
Awdotia Romanowa
11 stycznia 2021, 22:22
Bo przecież lepiej (mężczyznom) żeby kobiety trzymać w kościele tylko do sprzątania i gotowania wielebnym księżom. A w domu dzieci rodzić i męża słuchać. Taki kościół nie jest powszechny a szowinistyczny. I takiemu kościołowi niedawno kobiety powiedziały brzydkie słowo na literę W.
12 stycznia 2021, 09:44
To życzę powodzenia tam, gdzie kobiety będą rządzić. Na powrót do tego, co zamierzył Bóg w akcie stworzenia może być już za późno. Kobiety na traktor i do kopalni, w imię równości! Może Ty tego nie pamiętasz i dlatego powtarzasz takie brednie. Komunizm tak mówił. A św. Paweł inaczej. Czytaj jego listy. To jest Słowo Boże i nie zmienisz tego, choćbyś chciał (chciała?), bo teraz nie wiadomo, może jesteś nijaki-nijaka?
IC
Iwona czaplicka
12 stycznia 2021, 11:58
Praca na traktorze była najlepsza i najlżejsza. Np. traktor z przyczepa, prowadzi mężczyzna, a po bokach kobiety biegiem z widłami lądują słomę w balach. Kobiety były w gospodarstwach od najcięższych prac. W PgR można było jeszcze ropa handlować.
TO
~The Orthodox
12 stycznia 2021, 12:11
Św. Paweł mówił też, że biskup powinien być mężem i zarządzać domem i rodziną, bo jeśli ktoś tego nie potrafi, jakże będzie zarządzać Kościołem (1 Tm 3, 2). To też słowo Boże, a jednak zmienione. Kontekst kulturowy jest ważny, kobiety są równe mężczyznom, sątak samo obrazem Boga, to kontekst kulturowy zdeterminował ograniczenia dla nich. A co jeśli Bóg sam 'popycha' Kościół w tym kierunku? Zabronimy Mu, bo kiedyś tak nie było?
AP
~Anna P
12 stycznia 2021, 12:17
Bardzo proszę moderatora o zwracanie uwagi - argumenty ad personam - nie licują z postawą człowieka szukającego prawdy ( nie odnoszę się do poglądów tylko do bardzo brzydkiej prześmiewczej argumentacji dot AR.
MS
~Madzia S
12 stycznia 2021, 14:21
Ale to oznacza że owe kobiety nie miały nic wspólnego z Chrystusem a Jego kościołem.
TS
~Taki Sobie
12 stycznia 2021, 16:56
Panie Szukam Prawdy, w Nowej Zelandii , Finlandii rządzą kobiety, Margaret Thacher też była kobietą, Kopernik nie, no i co z tego?
KS
Konrad Schneider
12 stycznia 2021, 18:51
Szukam Prawdy: Mieszkam w Niemczech, gdzie rzadzi kobieta. Moja znajoma mieszka w Nowej Zelandii, gdzie tez rzadzi kobieta. Bardzo sobie to chwalimy!
KM
~Krystyna M.
12 stycznia 2021, 23:28
Nie ma tu żadnego argumentu ad personam. Jeśli ktoś napisał komentarz, w którym szydził z Kościoła, przywołał reminiscencje z manifestacji kobiet, powołał się na przekleństwo, należało go upomnieć i tyle. Obrona Kościoła to nie prześmiewcza argumentacja.
SS
~szczesliwy stary juz Slazak poza Polska
13 stycznia 2021, 18:29
@Konrad Schneider Merkel jest bardzo dobra, nie podobaja mi sie tylko 3 rzeczy, zlikwidowaka elektrownie atomowe, a w okolo mamy ich mnostwo, zezwolila na malzenstwa homo, mimo ze homusie sie do malzenstw nie garna, czytalem ze ich zwiazki nie sa trwala, wiec nie chca sobie komplikowac zycia malzenstwem. No i polityka serdecznie witamy, ale ta sprawe moge najlatwiej wybaczyc, ma to twiazek z 12 latami nazistowskich rzadow.
HS
~H S.
14 stycznia 2021, 16:26
Tu nie chodzi o politykę, rządzenie krajem, tylko o Kościół, który powinien być taki jaki był , jaki ustanowił Jezus bez udziwnień i zmian. Jezus powołał mężczyzn a nie kobiety usługujące przy ołtarzu. Ludzie starsi nie rozumieją tych zmian, bo się poprzewracało do góry nogami . Nie patrzmy na inne kraje gdzie są już zlaicyzowane i weszła nowoczesność. Bóg z pewnością nie podziela tych zmian.
MX
~Mateusz xxx
14 stycznia 2021, 23:18
@~H S. Całkowicie się zgadzam.
MK
~Michał Korzeniowski
24 marca 2021, 17:12
Wśród uczniów Jezusa były tez kobiety.
KW
~Karina Wierzbowska-Drabik
11 stycznia 2021, 16:14
Bogu niech będą dzięki. Króluj nam Chryste ! :-)))
KP
ks. Przemysław Sawa
11 stycznia 2021, 15:38
Bardzo dobra decyzja Ojca Świętego.
11 stycznia 2021, 15:33
Wspaniała wiadomość.
RS
~romek strzalkowski
11 stycznia 2021, 16:18
Czas już na dobre się przenieść do kościoła przedsoborowego , taki Kościół padnie jak na zachodzie .
BD
Barbara Dziudziel
13 stycznia 2021, 17:39
Panie Romku! Teraz jest własciwy moment!
TJ
~Tylko Ja
13 stycznia 2021, 17:52
Może jednak liczy się jakość? Życie w prawdzie ze sobą, a nie według strachu o to co powiedzą sąsiedzi? Trzeba patrzeć na owoce tutejszego Kościoła, w którym jest zapisana większość społeczeństwa i na owoce skromnego Kościoła „na Zachodzie”.
AN
~A N
11 stycznia 2021, 14:00
Nie szafarze Eucharystii tylko Komunii
MP
~Michał Pacholak
12 stycznia 2021, 11:00
I tak się właśnie rodzą plotki, z niedbalstwa/niedouczenia/niechlujstwa. Mam nadzieję, że ktoś z redakcji czyta komentarze i poprawi ten błąd.
MR
~Ma Rek
11 stycznia 2021, 13:28
Super! Bogu niech będą dzięki!