Papież wzywa do refleksji nad kobiecym wymiarem Kościoła

Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI
Vatican News, Ks. Paweł Rytel-Andrianik / KAI / tk

Na potrzebę liczniejszej obecności kobiet w gronie teologów – zwrócił uwagę papież Franciszek podczas dzisiejszego spotkania z Międzynarodową Komisją Teologiczną w Watykanie. Zaznaczył, że nie chodzi tylko o to, aby było więcej kobiet, ale aby pomagały w refleksji. - Kobiety mają inną zdolność do refleksji teologicznej niż my, mężczyźni – powiedział Franciszek.

- Kościół jest kobietą - podkreślił papież. - A jeśli nie zrozumiemy, kim jest kobieta lub czym jest teologia kobiety, nigdy nie zrozumiemy, czym jest Kościół. Jeden z wielkich grzechów, który mieliśmy to ‘maskulinizacja’ Kościoła – dodał.

Papież zaznaczył, że tu nie chodzi o kwestie posługi ministerialnej. Odwołał się do rozróżnienia zaproponowanego przez jezuickiego teologa Hansa Ursa von Balthasara, który opisał zasadę „Piotrową” lub ministerialną oraz zasadę „maryjną” lub mistyczną. - Maryjność jest ważniejsza niż Piotrowość - stwierdził Franciszek, „ponieważ Kościół jest oblubienicą”

DEON.PL POLECA

Teologia ewangelizacyjna

Papież podkreślił, że dziś jesteśmy wezwani do poświęcenia się z całą energią naszych serc i umysłów misyjnemu nawróceniu Kościoła. Jest to odpowiedź „na wezwanie Jezusa do ewangelizacji, które Sobór Watykański II uczynił swoim własnym i które nadal kieruje naszą kościelną drogą”.

Franciszek wskazał na potrzebę teologii ewangelizacyjnej, która promuje dialog ze światem kultury. Dodał, że musi się to odbywać w harmonii z ludem Bożym, „z uprzywilejowanym miejscem dla ubogich i osób prostych”, jak również na kolanach, na modlitwie i adoracji przed Bogiem.

Rocznica Soboru Nicejskiego

Papież zwrócił następnie uwagę na prace Komisji nad kwestiami antropologicznymi i ekologicznymi. Skupił się w szczególności na ich „zaktualizowanej i wnikliwej refleksji nad stałą aktualnością wiary trynitarnej i chrystologicznej”, która była tak mocno podkreślona na Synodzie w Nicei, którego 1700. rocznicę będziemy obchodzić podczas Jubileuszu w 2025 roku.

Franciszek podkreślił duchowe, synodalne i ekumeniczne znaczenie Soboru Nicejskiego. Powiedział, że teologowie są wezwani do rozprzestrzeniania nowych i zaskakujących blasków wiecznego światła Chrystusa w domu Kościoła i w ciemnościach świata.

Nicea i synodalność

Papież podkreślił, że synodalność jest sposobem na przełożenie na postawy komunii trynitarnej dynamiki, z jaką Bóg, przez Chrystusa i w tchnieniu Ducha Świętego, przychodzi do ludzkości. Teologowie zaś są odpowiedzialni za „uwolnienie bogactwa tej cudownej 'humanizującej energii'”.

W kierunku wspólnego świętowania Wielkanocy

Na koniec Ojciec Święty przypomniał o ekumenicznym znaczeniu rocznicy Soboru w Nicei, zauważając, że wszyscy uczniowie Jezusa są zjednoczeni w wyznawaniu Credo ogłoszonego na tym Synodzie.

Zauważył, że w 2025 r., czyli w roku rocznicy Sobory w Nicei, w kalendarzach wszystkich chrześcijan Wielkanoc wypada w tym samym dniu. - Jak pięknie byłoby, gdyby oznaczało to konkretny początek zawsze wspólnego świętowania Wielkanocy! – wyznał papież. Zachęcił obecnych, aby nosili to marzenie w sercach i przywoływali kreatywność Ducha Świętego, aby światło Ewangelii i komunii świeciło jaśniej.

Źródło: Vatican News, Ks. Paweł Rytel-Andrianik / KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież wzywa do refleksji nad kobiecym wymiarem Kościoła
Komentarze (3)
AS
~A. Szczawinski
1 grudnia 2023, 11:55
Znów potępia jakieś wyimaginowane grzechy Kościoła. To kolejne potwierdzenie, że tworzy swój anty-Kościół.
KP
~Kobieta Polka
1 grudnia 2023, 11:25
"Kobiety mają inną zdolność do refleksji teologicznej niż my, mężczyźni.." Rzeczywiście " zdolności i talenty" są bardzo ważne dla każdego człowieka a tym bardziej dla Kobiet , wiedzących od samego początku tzn. w Niebie czego chcą. To Ewa zerwała "jabłko" w czasie gdy Adam "odpoczywał" i jak większość kobiet już miała plan jak wykorzystać tą "zdobytą wiedzę" . Jednakże - jak wiemy - zdolność kobiet do refleksji teologicznej - nie jest tożsama z nauczaniem Kościoła Katolickiego o czym czytamy też w Piśmie świętym . W wielu przypadkach prowadzi do zwiedzeń , nadużyć i błędów, których dziś żaden męski teolog nie wyprostuje z OBAWY okrzyknięcia go antyfeministą i tradycyjnym "betonem". Cóż > jak mamy postulowaną RÓŻNORODNOŚĆ > jak "jezioro czy bagno" zarośnięte "glonami" i wodorostami to dotarcie do ŹRÓDŁA jest wyzwaniem.
GK
~Gość Katolik
1 grudnia 2023, 10:55
Aż dziw bierze , że w starcu bez różnicy czy świeckim czy duchownym "myśli o kobiecie" stale mu towarzyszą. Tłumaczeń może być wiele poczynając od > powrotu do narodzin i matczynego łona / poczucia bezpieczeństwa, - aż po spotkania na drogach życia z kobietami - spełnionymi i nie spełnionymi miłościami i tęsknotą za "byciem kochanym". Zatem szukanie "wymiarów kobiecości" w Kościele jest POKUSĄ prowadzącą na drogi "pożądliwości" i pychy pod pozorami dobra i cnoty . Dialogowanie ze światem i jego GRZESZNYM nauczaniem stoi w sprzeczności z NAUCZANIEM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO. To p. F1 tego nie wie ?