Papież: Zezwoliłem na błogosławieństwo osób, a nie związków homoseksualnych

Fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERI
KAI / tk

- Nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych – wyjaśnił papież Franciszek w wywiadzie dla telewizji amerykańskiej CBS. Dodał, że błogosławienie takich związków jest „sprzeczne z prawem naturalnym i prawem Kościoła”.

- Zezwolił natomiast na błogosławienie poszczególnych osób homoseksualnych, bo „błogosławieństwo jest dla wszystkich”, choć „niektórzy są tym zgorszeni”.

Papież o konfliktach na świecie

W wywiadzie papież opisał spotkania z dziećmi z Ukrainy, które nie potrafią się już uśmiechać. Zaapelował o zakończenie toczących się na świecie wojen. - Dążcie do negocjacji. Dążcie do pokoju. Wynegocjowany pokój jest zawsze lepszy niż niekończąca się wojna – przekonywał Franciszek. Zachęcił też do modlitwy o pokój, którą sam praktykuje.

Pytany po konflikt w Strefie Gazy i związany z tym wzrost antysemityzmu w USA, papież wyraził przekonanie, że „każda ideologia jest zła”. – Antysemityzm to zła ideologia. „Anty” zawsze jest złe. Można krytykować taki czy inny rząd: rząd Izraela, rząd palestyński. Możecie krytykować, ile chcecie, ale nie antyrasowo. Ani antypalestyńsko, ani antysemicko – wskazuje Franciszek.

Odnosząc się do kwestii migracji, przeciwko której wznosi się bariery, papież zauważył, że przyczynia się ona „do rozwoju kraju”, choć – jak żartował – do USA imigranci z Irlandii przywieźli whiskey, a imigranci z Włoch mafię. Podkreślił jednak, że migranci czasem bardzo cierpią. Zamykanie przed nimi granicy i trzymanie ich tam, Franciszek nazwał szaleństwem. - Migranta trzeba przyjąć – zaznaczył, a nawet gdy powinniśmy go odesłać, „każdy przypadek należy zbadać z humanizmem”.

Tymczasem „jest tylu Poncjuszy Piłatów, którzy widzą, co się dzieje: wojny, niesprawiedliwości, zbrodnie – i umywają ręce okazując obojętność, wynikającą ze stwardnienia serca”. - Musimy odzyskać wrażliwość serca. Nie możemy być obojętni na te dramaty ludzkości. Globalizacja obojętności to bardzo, bardzo brzydka choroba – podkreślił papież.

Odnosząc się do przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych, stwierdził, że jest to „ogromny dramat”. - Nie tylko nie można na nie zezwalać, ale trzeba tworzyć warunki, aby do nich nie dochodziło. Nie wolno ich tolerować – wskazał Franciszek i przypomniał, że obecnie, dzięki wprowadzonym zmianom w przepisach kościelnych, kiedy osoba konsekrowana dopuści się nadużyć, odpowiada w obliczu prawa.

"Nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych"

Na pytanie dziennikarki, Norah O’Donnell, dlaczego w ubiegłym roku papież zezwolił księżom na błogosławienie związków jednopłciowych, Franciszek stanowczo zaprzeczył: „Nie, nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych”. Wyjaśnił, że błogosławienie takich związków jest „sprzeczne z prawem naturalnym i prawem Kościoła”.

Zezwolił natomiast na błogosławienie poszczególnych osób homoseksualnych, bo „błogosławieństwo jest dla wszystkich”, choć – jak przyznał –„niektórzy są tym zgorszeni”. Potwierdził też swoje słowa o tym, że sam homoseksualizm nie jest przestępstwem, lecz jest „faktem ludzkim”.

Zapytany o „konserwatywnych biskupów w Stanach Zjednoczonych, którzy sprzeciwiają się [jego] wysiłkom na rzecz przemyślenia nauczania i tradycji” Kościoła, Franciszek zauważył, że „konserwatysta to ktoś, kto trzyma się kurczowo” tego, co jest dotychczas i „nie chce patrzeć przed siebie”. - To postawa samobójcza. Bo czym innym jest uwzględnienie tradycji, uwzględnienie sytuacji z przeszłości, a czym innym zamknięcie się w kwadracie dogmatyki – wskazał papież.

Zdecydowanie sprzeciwił praktyce surogacji, która często staje się handlem. Kobietom, które widzą w niej jedyną nadzieję na macierzyństwo, wskazał inną nadzieję, w postaci adopcji. Zalecił jednak, by w każdym przypadku dokładnie zbadać sytuację od strony medycznej i moralnej. - Podane jest ogólne prawo, ale do każdego przypadku musimy podejść szczegółowo, aby ocenić sytuację, o ile nie pomija się zasad moralnych – wskazał papież, przyznając, że „w niektórych przypadkach” rzeczywiście jest to „ostatnia szansa” dla kobiety.

Na wyrażoną przez dziennikarkę opinię, że jest bardziej otwarty i wyrozumiały niż poprzedni zwierzchnicy Kościoła, Franciszek odparł, że trzeba być otwartym na wszystkich, bo „wszyscy jesteśmy grzesznikami”, a „Ewangelia jest dla wszystkich”. - Jeśli Kościół umieści u swoich drzwi urząd celny, przestaje być Kościołem Chrystusowym – stwierdził papież.

Na zakończenie opowiedział na pytanie, co mu daje nadzieję, gdy patrzy na sytuację świata. - Wszystko. Widzisz tragedie, ale widzisz [też] tak wiele pięknych rzeczy. Widzisz heroiczne matki, heroicznych mężczyzn, mężczyzn, którzy mają marzenia, kobiety, które patrzą w przyszłość. To daje mi nadzieję. Ludzie chcą żyć. Ludzie idą do przodu. A ludzie są zasadniczo dobrzy. Wszyscy jesteśmy w gruncie rzeczy dobrzy. Jest trochę łajdaków, grzeszników, ale [ich] serce jest dobre – powiedział Franciszek.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: Zezwoliłem na błogosławieństwo osób, a nie związków homoseksualnych
Komentarze (15)
WT
~Wojtek T.
22 maja 2024, 01:16
bardzo dużo chaosu, widać deficyt precyzyjnej europejskiej szkoły teologicznej. Para heteroseksualna nie powinna mieszkać razem przed ślubem, m.in. z powodu bliskiej okazji do grzechu. Tym bardziej homoseksualiści, gdyż ich relacja nie zostanie usankcjonowana sakramentalnie. Jeśli zaś błogosławieństwo jest dla każdego (słusznie), to dlaczego wyróżniać z tego grona akurat homoseksualistów. Katechizm KK bardzo dobrze i z wystarczającą delikatnością odnosi się do homoseksualizmu.
KP
~katolik pomniejszego płazu
22 maja 2024, 00:36
może by jakąś erratę wydać, żeby za 20 lat było wiadomo, co autor miał na myśli
BS
~Bogdan Stanczyk
21 maja 2024, 13:01
Papież jest dorosły. Ma doktorat. Więc zdaje sobie doskonale sprawę z tego że każda wypowiedź Głowy Kościoła jest interpretowana i interpolowana
JW
Jacek Wyros
21 maja 2024, 07:44
To jest przerażające, że katolikom trzeba tłumaczyć oczywistości. Kościół przestał nauczać niestety. Sama skłonność do czegoś nie jest grzechem. Grzech jest wtedy jak się to zrobi.
TL
~Tomasz Lubelski
21 maja 2024, 15:02
Oraz gdy się w tym uporczywie trwa np: gdy się trwa w związku homo. To też jest oczywistość.
KP
~katolik pomniejszego płazu
21 maja 2024, 15:12
tzn. te błogosławione pary tego nie robią?
GK
~Gregor Konicki
21 maja 2024, 16:33
Jaki jest sens w byciu homoseksualistą niepraktykującym.
KJ
~Krzysztof Jaroszyński
21 maja 2024, 17:47
taki sam jak heteroseksualista rozwodnik. Nie wolno mu praktykować heteroseksualizmu w nowym związku. Chyba że...... kościół unieważni mu ślub kościelny. Taki Kosiak - Kamysz teoretycznie grzeszy. Z pierwszą żoną ma ślub kościelny i dziecko, a z drugą 'tylko' cywilny i też ma dziecko... :-D. Przykładów można by mnożyć.. A osobom nie hetero odmawiają cywilnej formalizacji ich związków....
PZ
~Parafianin Z Parafii
21 maja 2024, 18:51
A każdy hetero praktykuje? Przecież według kościoła seks pozamałżeński też jest grzechem...więc o co chodzi z tym praktykowaniem u homo czy hetero? Wychodzi na to samo. Seks katolicki tylko w małżeństwie.
KP
~katolik pomniejszego płazu
20 maja 2024, 22:00
Jak to? W dokumencie są pary a nie osoby. Może ktoś papieża oszukał?
PT
~para to nie związek
21 maja 2024, 12:12
A jak pani w przedszkolu czy w szkole każe dzieciom dobrać się w pary, to podnosi Pan wrzawę, że próbuje się dzieci swatać? Czy może jednak we wszystkich innych przypadkach zdaje sobie Pan sprawę z powszechnego znaczenia słowa "para" jako "dwie osoby", a tylko słowom Ojca Świętego przypisuje Pan najgorszą możliwą interpretację, którą się da?
HH
~Hanka H
21 maja 2024, 21:09
To może homoseksualiści powinni iść po błogosławieństwo trójkami albo czwórkami jak wojsko? Właściwie dlaczego mają być błogosławieni parami?
TL
~Tomasz Lubelski
21 maja 2024, 22:37
Normalnie myślący człowiek bez problemu odróżni stanie w parze w przedszkolu od pary homoseksualnej. I rozumie że pierwsze jest obojętne a drugie groźne
KP
~katolik pomniejszego płazu
22 maja 2024, 00:33
przytaczam to co jest w dokumencie - są homoseksualne pary a nie poszczególne osoby. czego Pani/Pan nie rozumie?
RC
~Roman Czytelnik
22 maja 2024, 08:06
Hehe @ para to ... zartujesz z siebie? Zle wyszukane porownanie. Para facetow idaca do ksiedza po blogoslawienstwo nie wybrala sie sama przypadkiem ani przypadkowo przez kogos innego