Paweł Gużyński OP o Wszystkich Świętych: zmarli, ani Bóg się nie obrażą jeśli nie pójdziemy na cmentarz
“Jeśli mamy tak potężne wzrosty zakażeń w Polsce, a odwiedziny na cmentarzach wiążą się zwykle z migracją ludzi w obrębie całego kraju, to rozum i pobożność właściwie rozumiana powinny nakłonić ludzi do pozostania w domach. Nic się złego z tego powodu nie stanie” - mówi Dominikanin.
Duchowny udzielił wywiadu portalowi gazeta.pl. W rozmowie odniósł się do pandemii covid-19 w kontekście nadchodzącej uroczystości Wszystkich Świętych. Jak zauważa zakonnik, nadchodzące święta wcale nie wymagają wizyty na cmentarzu, zwłaszcza, że w tym roku może być ona wyjątkowo ryzykowna z powodu pandemii.
“Jeśli mamy tak potężne wzrosty zakażeń w Polsce, a odwiedziny na cmentarzach wiążą się zwykle z migracją ludzi w obrębie całego kraju, to rozum i pobożność właściwie rozumiana powinny nakłonić ludzi do pozostania w domach. Nic się złego z tego powodu nie stanie. Jeśli ktoś obawia się, że ta ważna tradycja może z tego powodu ucierpieć, gdy wyjątkowo w sytuacji pandemii nie odwiedzimy cmentarzy, to staje w sprzeczności z rozumem i mądrością duchową płynącą z Pisma Świętego” - komentuje Gużyński.
Zdaniem zakonnika obecności na cmentarzu 1 listopada nie powinno się usprawiedliwiać “wielką polską tradycją”, bo de facto z odwiedzinami zmarłych bardziej związany jest Dzień Zaduszny, czyli 2 listopada: “podskórnie jednak bliżej nam do kultu zmarłych niż do wiary w obietnicę życia wiecznego. Stąd mamy przeświadczenie, że jeśli nie wypełnimy obowiązku odwiedzenia cmentarza, to przodkowie jakoś nam zaszkodzą. My naszych zmarłych się po prostu boimy”.
Jak podkreśla duchowny, ani zmarli, ani Bóg nie obrażą się, że tego dnia nie byliśmy na cmentarzu: “W dobie pandemii, ani zmarli się nie obrażą, ani tym bardziej Pan Bóg, jeśli tym razem pozostaniemy w domach. (...)Niestety ludzie i tak zrobią po swojemu, bo wciąż nie wierzą, że ten wirus zabija, a nakazy religijne często traktują z kompletnym niezrozumieniem ich sensu i celu. Gotowi są pójść na cmentarz po trupach”.
Dodaje, że wystarczy szczera modlitwa za naszych bliskich zmarłych, a poświęcona nim w ten sposób uwaga jest tym, co tego dnia jest szczególnie potrzebne.
Skomentuj artykuł