"Polityka nie powinna wkraczać w religię"

"Polityka nie powinna wkraczać w religię"
(fot. Aleksandr Zykov / flickr.com / CC BY-SA 2.0)
KAI / pk

Napięcia i konflikty polityczne nie powinny być przenoszone na grunt religijny - uważa ks. Ihor Szaban, przewodniczący Komisji Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) ds. Popierania Jedności Chrześcijan. W rozmowie z Redakcją Białoruską Radia Watykańskiego podzielił się on z wrażeniami z posiedzenia Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan, które kilka dni temu odbyło się w Watykanie z okazji 50. rocznicy soborowego Dekretu o ekumenizmie.

Ks. Szaban przypomniał, że uchwalenie tego dokumentu przez Vaticanum II było "momentem przełomowym w stosunkach międzywyznaniowych" i to od niego "w istocie rozpoczęła się nowa karta w stosunkach między Kościołami". Mimo że wykonały one w ciągu tego półwiecza wielki krok, wychodząc sobie naprzeciw, to jednak z punktu widzenia całych wieków historii jest to stosunkowo krótki okres - powiedział ks. Szaban.

"Dziś z przykrością należy również stwierdzić, że daje się odczuć pewne odejście od tych stosunków wzajemnych między Kościołami" - ocenił grekokatolicki kapłan. Według niego, dla wielu jedną z przyczyn owego zastoju w stosunkach międzykościelnych jest samo istnienie Kościoła greckokatolickiego. Przypomniał, że sprawę tę podnoszono już na szczeblu międzywyznaniowym na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Przez kilka lat z rzędu toczyła się wówczas dyskusja, która przyniosła "dość wyważone i mądre postanowienia" w postaci tzw. Dokumentu z Balamanadu w 1993.

DEON.PL POLECA

Odrzucał on historyczne sposoby osiągania jedności przy jednoczesnym uznaniu niezaprzeczalnego prawa do istnienia wschodnich Kościołów katolickich, jakie już działają i zaspokajają potrzeby duchowe swoich wiernych. Skupiają one miliony wiernych - podkreślił ks. Szaban. Dodał, że wtedy, po wypracowaniu tego dokumentu całą sprawę zamknięto.

Dziś jednak dyskusja na ten temat znów przybiera na sile, a pewne procesy polityczne, które widzimy na Ukrainie, przekładają się na grunt religijny. "Boleśnie to odczuwamy, gdyż jest to podejście całkowicie niechrześcijańskie i niebraterskie" - wyraził ubolewanie przedstawiciel UKGK.

Zwrócił uwagę, że mimo iż wszystkie Kościoły na Ukrainie po upadku reżymu sowieckiego odrodziły się i wyrosło całe pokolenie młodych wierzących, wychowanych w duchu wartości chrześcijańskich, to luka w ich formacji religijnej i moralnej jest ciągle jeszcze widoczna. I to też może być jedną z przyczyn obecnych konfliktów - stwierdził ks. Szaban.

Przypomniał, że głos Kościoła ma być zawsze ukierunkowany na obronę pokoju i spokoju między państwami i politykami, a także duchownymi i wierzących różnych wyznań, do czego wielokrotnie nawoływał papież Franciszek w swych apelach do narodu ukraińskiego.

"Liczymy na to, że ludzie usłyszą głos Kościoła. Bardzo ważne jest to, że Kościół na Ukrainie nie milczy i stara się mówić prawdę" - powiedział przewodniczący Komisji ds. jedności.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polityka nie powinna wkraczać w religię"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.