Ponad 50 tys. rolników na Jasnej Górze
Ponad 50 tys. rolników przybyło 1 września na Jasną Górę na Ogólnopolskie Dożynki. Wśród nich był także prezydent RP Bronisław Komorowski oraz minister rolnictwa Stanisław Kalemba. - Jaka będzie Polska? Czy wy jeszcze wierzycie? - pytał w kazaniu uczestników dziękczynienia za plony bp Józef Zawitkowski.
W poetycki - typowy dla siebie sposób, biskup pomocniczy z Łowicza odniósł się do wielu współczesnych problemów społecznych oraz sytuacji polskiego rolnictwa.
Tradycyjnie, na początku Mszy starostowie dożynek złożyli na ręce głównego celebransa biskupa zamojsko-lubaczowskiego Mariana Rojka bochen chleba wypieczony z ziarna z pierwszych zbiorów. Poświęcone zostały płody rolne i specjalnie przygotowane na ten dzień wieńce dożynkowe, przywiezione przez rolników z różnych części kraju.
Biskup pomocniczy diecezji łowickiej, znany też jako kaznodzieja Tymoteusz, apelował do swoich słuchaczy, by dzielili się chlebem i zachęcał do dziękczynienia Bogu i ludziom. Ubolewał, że 40 tys. ludzi rocznie umiera z głodu. - Boże ty widzisz i nie grzmisz? - wołał z jasnogórskiego szczytu.
Uczestników dożynek pytał: czy wy jeszcze wierzycie? i podkreślał, że "los naszej wiary zależy od nas" i należy o nią dbać jak o ziarno. - Człowieku dożynkowy, bez Komunii i modlitwy zdziczejesz - przestrzegał. Apelował też, by "nie zdeptać łaski wiary" i tym samym nie stać się "ochrzczonym draniem".
Bp Zawitkowski mówił też o kondycji polskiego rolnictwa. - Dziś w rolnictwie, zaraz po modlitwie trzeba mieć wielką wiedzę. Łączcie się w grupy producenckie, szukajcie dróg eksportu i tych, którzy bezpośrednio nabędą wasze owoce, bo inaczej zjedzą was bogacący się waszą pracą wycwanieni pośrednicy - radził.
Jednocześnie apelował do rolników, by nie stracili przysłowiowego chłopskiego rozumu. - Zachowajcie waszą tożsamość. Chłop potęgą jest i basta! - wołał z Jasnej Góry.
Dożynkowy kaznodzieja wielokrotnie przywoływał dawne polskie zwyczaje i ubolewał, że wiele z nich, zaniknęło już na polskiej wsi. - Zachowajcie polskie obyczaje, kapliczki i krzyże z litaniami i rodzime stroje - prosił rolników.
W kazaniu bp Zawitkowski skrytykował też europejskie prawodawstwo, które - jak się wyraził - "wyprosiło Boga" z parlamentów i konstytucji a także krytykował reformy edukacji, zmiany prawa zmierzające do możliwości adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Odniósł się też do problemu wyludniania się wsi.
Kazanie zakończył wezwaniem do wyznania wiary, na co zebrani na jasnogórskich błoniach odpowiadali gromkim ‘wierzymy’.
Obecny na Jasnej Górze prezydent RP w swoim przemówieniu podkreślił, że przybył na Jasną Górę, by wspólnie z rolnikami dziękować za plony. - Jestem też po to, by razem prosić o błogosławieństwo na dalszą drogę zmian - dodał. Bronisław Komorowski podkreślił, że sukcesy polskiej wsi są głównie zasługą i plonem ciężkiej pracy rolników.
Prezydent powiedział, że podziwia "wspaniałe wieńce, których sploty wiążą nas tradycją i wielowiekową polską kulturą". Nawiązując do pieśni kościelnej "Panie dobry jak chleb" autorstwa bp. Zawitkowskiego, który wygłosił kazanie, prezydent zwrócił uwagę, iż w 1987 r., kiedy ona powstała, "niosła słowa otuchy dla całego narodu".
- Dzisiaj są to słowa uwielbienia i wdzięczności, także za odzyskaną ojczyznę, za odzyskaną wolność, za możliwość życia w suwerennym państwie, które już prawie 25 lat tworzymy od nowa na ziemi naszych ojców i pradziadów - podkreślił prezydent RP. Zachęcał też, by "dostrzec i docenić zmiany, jakie dokonały się na polskiej wsi wysiłkiem polskich rolników". W jego ocenie, "obraz dokonań polskiego rolnictwa jest naprawdę imponujący". - Nie jest to obraz raju, ale krainy wytężonej, ale owocnej pracy - stwierdził.
Według prezydenta Komorowskiego obecnie największym wyzwaniem jest tworzenie nowych miejsc pracy oraz znalezienie metod wspierania mniejszych gospodarstw, gdyż trzeba stworzyć warunki łączenia uprawy ziemi z działalnością pozarolniczą. - Jako naród, jako rodziny i jako jednostki nie będziemy istnieli bez pracy. Potrzeba więc wspólnego wysiłku i zgodnego wypracowania strategii rozwoju poprzez pracę - zaznaczył.
Prezydent stwierdził też, że wciąż "smutną pozostałością po czasach PRL są osiedla popegeerowskie". - W wielu miejscach Polski kolejne pokolenie dorasta w kulturze bezrobocia, bezradności, braku nadziei i wiary we własne siły. To musimy zmienić. To zadanie dla polityków, samorządów, organizacji pozarządowych, rolników, dla nas wszystkich w Polsce - apelował.
Przywołał też słowa wypowiedziane do rolników przez Jana Pawła II w 1987 r. w Tarnowie. "Ziemia i ten który ją uprawia, jego praca stają się szczególnym obrazem Boga i kluczem do zrozumienia Jego królestwa. To jest pośrednim potwierdzeniem godności pracy na roli - mówił prezydent RP. Podziękował też kapłanom, szczególnie proboszczom parafii wiejskich, że wytrwale przypominają o duchowym wymiarze tej pracy.
Zdaniem bp. Edwarda Białogłowskiego, delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Rolników, głównym problemem wsi jest obecnie brak młodych rolników. - Wielu młodych marzy o tym, żeby znaleźć pracę, najlepiej państwową, albo niestety opuszcza granice Rzeczypospolitej. Bez młodych nie ma małżeństw, a bez małżeństw nie ma rodzin, a bez rodzin nie ma przyszłości - powiedział delegat KEP ds. Duszpasterstwa Rolników.
Rolnicy, którzy uczestniczyli w jasnogórskich dożynkach mówili, że "to obowiązek, by tu być, by tu podziękować Maryi za całoroczną opiekę". Rolnicy z Podkarpacia przyznali, że "choć rok nie był łatwy, pogoda nie sprzyjała a przez to plony są trochę słabsze, to mimo wszystko trzeba Matuchnie się pokłonić i oddać jej należytą cześć".
Tegorocznemu dziękczynieniu za plony na Jasnej Górze towarzyszyło hasło: "Do Matki ewangelizacji". Przed 100. rocznicą męczeńskiej śmierci bł. Karoliny Kózkówny modlono się szczególnie w intencji jej kanonizacji. Od rana na jasnogórskim szczycie prowadzone były wspólne modlitwy z udziałem zespołów śpiewaczych i kapel.
Dożynki w częstochowskim sanktuarium są największym w kraju rolniczym świętem dziękczynienia. Ich organizatorem jest Krajowe Duszpasterstwo Rolników. Po raz pierwszy jasnogórskie dziękczynienie za plony zorganizowano w 1982 roku.
Skomentuj artykuł