Prawosławni hierarchowie ostrzegają przed nacjonalizmem
Przed prawem silniejszego i niezdrowym nacjonalizmem, zanikaniem takich pojęć jak dobro, pokój czy wzajemny szacunek, przestrzega sobór biskupów polskiej Cerkwi.
W orędziu na przypadające 6 stycznia Boże Narodzenie pisze też m.in. o rozpadzie społeczeństwa i rodziny.
W skierowanym do wiernych i duchowieństwa orędziu z okazji świąt prawosławni hierarchowie piszą, że "współczesna ludzkość coraz bardziej zapomina o Bogu, kierując się jedynie materialistycznymi dążeniami do ziemskich dóbr".
"Coraz bardziej pogrąża się w otchłani zguby: zanikają takie pojęcia jak dobro, pokój, wzajemny szacunek. Z życia odchodzi idealizm, giną podstawy elementarnej przyzwoitości i godności, do życia przenika obłuda, oportunizm i serwilizm" - alarmują prawosławni hierarchowie.
W ich ocenie, w funkcjonowaniu państw "przyćmiewane" są prawa indywidualnych osób i narodów. "Prawo silniejszego i niezdrowy nacjonalizm, zakłócają normalne życie i niszczą stosunki międzynarodowe. Następuje rozpad społeczeństwa, rodziny i porządku światowego. Ludzkie żądze przyczyniają się do różnych naruszeń porządku moralnego, ludzkość ciężko cierpi" - głosi orędzie.
Hierarchowie wezwali wiernych do zachowania zasad Cerkwi i nauczania o tym młodego pokolenia, do prawosławnej kultury duchowej, zwyczajów "które pozostawili nam nasi przodkowie". Podsumowując ubiegły rok, zwrócili uwagę na Sobór Panprawosławny, który w czerwcu odbył się na Krecie.
Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego, z którego korzysta Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, przypada trzynaście dni po katolickim. Wigilia przypada więc nie 24 grudnia, a 6 stycznia. Polska cerkiew korzysta z kalendarza juliańskiego przy ustalaniu dat większości świąt religijnych ponad 90 proc. prawosławnych parafii w naszym kraju.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w kraju nie ma. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest ok. 450-500 tys. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Przez hierarchów liczba ta uznawana jest jednak za niemiarodajną.
Przyjmuje się, że największe w kraju skupiska prawosławnych są w województwie podlaskim: w Białymstoku i południowo-wschodniej części tego regionu.
Skomentuj artykuł