Proboszcz odmówił pochówku. Nie widział zmarłego w kościele

(fot. shutterstock.com)
rp.pl/ed

Proboszcz argumentował swoją decyzję tym, że nie widywał zmarłego na mszach.

To ksiądz z parafii w Gowodlinie na Kaszubach, który we wrześniu nie wyraził też zgody na otwarcie przykościelnej kaplicy, przez co trumna ze zmarłym człowiekiem musiała stać pod gołym niebem.

Jak podaje "Express Kaszubski" duchowny powiedział, że zmarły nie chodził do kościoła i nie przyjmował kolędy. Jego bliscy tłumaczyli, że mężczyzna nie wychodził z domu ze względu na chorobę.

Tym razem lokalne media informują, że ksiądz odmówił pochówku, powołując się na prawo kanoniczne. W związku z tą sytuacją rodzina zorganizowała pogrzeb w innej miejscowości. Sprawą miała zająć się kuria, jednak według "Expressu Kaszubskiego" do tej pory nie wykonała żadnego kroku.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Proboszcz odmówił pochówku. Nie widział zmarłego w kościele
Komentarze (5)
29 listopada 2018, 21:23
Jakiego znowu "pochówku"? Pogrzebu katolickiego. Powtarzam - katolickiego. Jeśli jest prawdą, że ten człowiek nie miał i nie chciał  mieć nic wspólnego z Kościołem katolickim (trzeba to jakoś udokumentować - kolęda, wyraźna deklaracja, świadkowie, może testament?, piąte przykazanie kościelne, itp.) to dlaczego "na siłę" rodzina lub lewackie media próbują mu ten katolicki pogrzeb narzucić? Przecież to nie sakrament, a tylko oręż walki z kościołem. Jeśli pasterz parafii zna swoje owieczki to wie najlepiej jak to zrobić. I jeszcze jedno, właśnie dlatego, że to nie jest sakrament, pogrzeb katolicki jest niejako "nagrodą" za wierne, gorliwe, pełne poświęcenia dla rodziny i Kościoła życie. 
29 listopada 2018, 17:50
"Umożliwić pochowanie" nie oznacza, że proboszcz musi udzielić katolickiego pochówku, ale ma udostępnić miejsce cmentarne, aby zmarły został pochowany wg rytuału niekatolickiego, religijnego lub świeckiego. Jeżeli są ku temu podstawy, proboszcz może odmówić katolickiego pochówku. Kan. 1184 - § 1. Jeżeli przed śmiercią nie dali żadnych oznak pokuty, pogrzebu kościelnego winni być pozbawieni: 1º notoryjni apostaci, heretycy i schizmatycy; 2º osoby, które wybrały spalenie swojego ciała z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej; 3º inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych. § 2. Gdy powstaje jakaś wątpliwość, należy się zwrócić do ordynariusza miejsca, do którego decyzji należy się dostosować. Kan. 1185 – Temu, kto został pozbawiony pogrzebu kościelnego, należy odmówić też jakiejkolwiek Mszy świętej pogrzebowej.
Ewa Zawadzka
29 listopada 2018, 14:19
A potem księża się dziwią że duchownym w Irlandii oskarżonym o pedofilię odmawia się godnego pogrzebu... sami uczą w szczególnych wypadkach odmawiać pogrzebów swoich wiernych bez sprawdzenia woli chowanego czy uszanowania woli rodziny. [url]https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,36463,kontrowersyjna-decyzja-w-irlandii-ksiezom-oskarzonym-o-pedofilie-odmowi-sie-publicznego-pogrzebu.html[/url]
.A
. Anakin
29 listopada 2018, 14:14
Jeśli w gminie nie ma cmentarza komunalnego (a na stronie urzędu nie moge znaleść), proboszcz złamał ustawę: "W miejscowościach,  w których  nie  ma  cmentarzy  komunalnych,  zarząd cmentarza wyznaniowego jest obowiązany umożliwić pochowanie na tym cmentarzu, bez jakiejkolwiek dyskryminacji, osób zmarłych innego wyznania lub niewierzących" (art. 8 ust. 2 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych)." A jeśli by jednak był cmentarz komunalny to probloszcz łamie pkt. 2447 Katechizmu Kościoła Katolickiego: "Uczynkami miłosierdzia są dzieła miłości, przez które przychodzimy z pomocą naszemu bliźniemu w potrzebach jego ciała i duszy (Por. Iz 58, 6-7; Hbr 13, 3). Pouczać, radzić, pocieszać, umacniać, jak również przebaczać i krzywdy cierpliwie znosić – to uczynki miłosierdzia co do duszy. Uczynki miłosierdzia co do ciała polegają zwłaszcza na tym, by głodnych nakarmić, bezdomnym dać dach nad głową, nagich przyodziać, chorych i więźniów nawiedzać, umarłych grzebać (Por. Mt 25, 31-46). Spośród tych czynów jałmużna dana ubogim (Por. Tb 4, 5-11; Syr 17, 22. jest jednym z podstawowych świadectw miłości braterskiej; jest ona także praktykowaniem sprawiedliwości, która podoba się Bogu (Por. Mt 6, 2-4.:     Kto ma dwie suknie, niech jedną da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni (Łk 3,11). Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste (Łk 11, 41). Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: "Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!" – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? (Jk 2, 15-16) (Por. 1 J 3,17)."
.A
. Anakin
30 listopada 2018, 10:07
Oczywiście dotyczy to tylko pochówku, czyli umorzliwienia pogrzebu. Litertalnie tak można przeczytać z artykułu. Ale jeśli chodzi o katolicki pogrzeb to oczywiście jest zupełnie inna kwestia.