Prymas do wyświęcanych księży: pasterz kocha i broni, najemnik ucieka

(fot. episkopat.pl)
KAI / pp

„Służba i wytrwałość, której źródłem jest miłość. Tym różni się dobry pasterz od najemnika. Najemnikowi nie zależy na owcach. Jemu zależy na własnych interesach. Dlatego w trudnych sytuacjach ucieka” – mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak do pięciu diakonów, którym dziś udzielił święceń kapłańskich.

W homilii metropolita gnieźnieński wskazał na dwie cechy dobrego pasterza, o których przypomniała czytana wcześniej Ewangelia. Pierwszą z nich jest służba rozumiana jako dar z siebie.

„Dziś nie tylko trzeba wam publicznie wypowiedzieć tę gotowość, ale naprawdę jeszcze raz zdecydować się na takie właśnie życie, na taki sposób, na taki styl życia” – mówił Prymas.

„Życia – kontynuował – w którym nie ma przestrzeni zamkniętych i własności prywatnych, dla własnej wygody. Życie, które umie dostrzec, że istnieje zasadnicza różnica między odpowiedzią na pytanie o to, co jest dla mnie dobre i tym, które podpowiada, że liczy się tylko to, na co mam ochotę. Życie, które jest w prawdziwe, jest transparentne i przejrzyste”.

DEON.PL POLECA

Drugą cechą dobrego pasterz – wskazał abp Polak – jest wytrwałość, której źródłem jest miłość pasterska. „Tym różni się dobry pasterz od najemnika” – podkreślił.

„Najemnikowi nie zależy na owcach. Nie one są ważne. Jemu zależy na własnych interesach. On chce na nich zrobić swój interes. Chce zarobić i nie chce się przy tym zbytnio narażać, nie chce na tym wszystkim stracić. Dlatego w trudnych czy niewygodnych sytuacjach ucieka. Pozostawia owce. Nie zależy mu na nich” – tłumaczył Prymas dopowiadając, że prawdziwa miłość pasterska nigdy na to nie pozwala.

„Nie pozwala się wycofać, porzucić owce, zdezerterować. Zwłaszcza wtedy, gdy jest ciężko, gdy są problemy, gdy trzeba odważnie stawić czoło, gdy trzeba się narazić, gdy trzeba stanąć przy skrzywdzonym i wykorzystanym, gdy trzeba się o niego czy o nią w imię miłości upomnieć, gdy trzeba przyjść z pomocą, nie zamknąć i nie odwrócić oczu” – mówił abp Polaka.

Na koniec za Prymasem Tysiąclecia kard. Stefanem Wyszyńskich przypomniał wyświęcanym, że są posłani do wszystkich i nie wolno im być źródłem podziałów. Nie mogą ludzi dzielić, ale mają ich łączyć.

„Miejcie zawsze przed oczyma przykład Dobrego Pasterza! Przez miłość zdobędziecie ludzi dla Boga. Przez miłość zespolicie ich między sobą. Nie pokazujcie więc swej władzy i nie próbujcie straszyć. Nie używajcie groźnych słów i nie wypowiadajcie przekleństw. Miłujcie i służcie wszystkim, a będziecie odpowiadać najgorętszym pragnieniom współczesnego człowieka” – wskazał słowami kard. Wyszyńskiego abp Polak.

Uroczysta Msza św. celebrowana była przed południem w katedrze gnieźnieńskiej z udziałem rodzin neoprezbiterów, wspólnoty seminarium duchownego, kapłanów oraz przybyłych do katedry wiernych świeckich, w sobotę 30 maja przestał bowiem obowiązywać limit uczestników liturgii i do bazyliki prymasowskiej mogli wejść wszyscy, którzy chcieli w tym dniu neoprezbiterom towarzyszyć.

Eucharystię wraz z Prymasem Polski celebrowali: bp Krzysztof Wętkowski, abp senior Józef Kowalczyk, ks. Przemysław Kwiatkowski, rektor gnieźnieńskiego seminarium duchownego, kanonicy Kapituły Prymasowskiej oraz kapani i proboszczowie rodzinnych parafii neoprezbiterów.

Nowi księża archidiecezji gnieźnieńskiej to: ks. Marcin Kąkol z par. św. Jadwigi Królowej w Inowrocławiu, ks. Michał Owczarczak z par. św. Marcina w Pawłowie, ks. Adam Piechowiak z par. św. Wita w Rogoźnie, ks. Jakub Siutkowski z par. MB Szkaplerznej w Golinie oraz ks. Ryszard Trzaskawka z par. bł. Michała Kozala w Gnieźnie. W niedzielę 31 maja odprawią Mszę św. prymicyjną w swoich rodzinnych parafiach, a niebawem rozpoczną posługę jako wikariusze w parafiach, do których zostaną posłani.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prymas do wyświęcanych księży: pasterz kocha i broni, najemnik ucieka
Komentarze (1)
MM
~Mm Mm
31 maja 2020, 16:58
Najemnik mówi, że pójście do kościoła w niedzielę, to grzech przeciwko 5 przykazaniu. Ciekawe czy ten pan go zna?