Prymas Polski do rzeczników prasowych: empatia, kompetencja i stały kontakt

(fot. episkopat.pl)
KAI / pp

O wspieraniu ofiar wykorzystania seksualnego mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas trwających w Konstancinie-Jeziornej warsztatów rzeczników prasowych i pracowników instytucji kościelnych. „Chodzi o to, by osoby ujawniające przestępstwo miały pewność, że czynią dobrze, że działają dla dobra, a nie na szkodę Kościoła” – podkreślił.

Metropolita gnieźnieński był jednym z prelegentów drugiego dnia szkolenia (26 listopada) zorganizowanego w pallotyńskim Centrum Animacji Misyjnej dla diecezjalnych i zakonnych rzeczników prasowych oraz pracowników biur prasowych i instytucji kościelnych. W swoim wystąpieniu nt. wspierania osób pokrzywdzonych, obok przypomnienia obowiązujących w tym zakresie kościelnych wytycznych, podzielił się osobistymi refleksjami i doświadczeniem ze spotkań z ofiarami.

„Dokumenty są ważne, ale jeszcze ważniejsze jest to, aby zostały wcielone w życie” – stwierdził abp Polak, wskazując, że w kontaktach z osobami pokrzywdzonymi potrzeba delikatności i empatii, ale potrzeba też kompetencji, wiedzy, zainteresowania i podtrzymania kontaktu, tak, aby osoby pokrzywdzone nie miały poczucia, że zostały pozostawione same sobie, że ich sprawę „zamieciono pod dywan”. Niezwykle ważne jest także – wskazał Prymas – aby ofiary miały pewność, że ujawniając przestępstwo czynią dobrze.

„Znamy z przekazów medialnych osoby, które ujawniły przestępstwo i które teraz procesują się z Kościołem. Te sprawy są głośne. Ale jest grupa osób, które zmagają się z tym traumatycznym doświadczeniem w milczeniu, które są we wspólnocie Kościoła i które zadają sobie pytanie, czy ujawniając przestępstwo nie zaszkodzą Kościołowi? One muszą mieć pewność, że nie tylko nie szkodzą, ale wręcz działają dla dobra Kościoła. Jeśli my sami nie będziemy w to wierzyć, jeśli nie damy im tego do zrozumienia, to one będą cierpieć jeszcze bardziej” – mówił abp Polak.

Delegat KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży wielokrotnie podkreślał potrzebę szczególnej delikatności, zwłaszcza w kontaktach z pokrzywdzonymi małoletnimi. Zwracał uwagę zarówno na przebieg, jak i miejsce rozmowy z ofiarami. Jak przyznał, w archidiecezji gnieźnieńskiej to osoba zgłaszająca się do delegata biskupa wybiera miejsce, gdzie chce się z nim spotkać.

„W tym pierwszym kontakcie musimy być bardzo otwarci. Nie możemy nikogo wezwać do kurii, wymagać, by się stawił. To nie może wyglądać jak proces, jak przesłuchanie” – wskazał Prymas.

Podkreślił też konieczność podtrzymywania tego kontaktu, informowania ofiary o przebiegu sprawy i nade wszystko udzielenia koniecznej pomocy.

„Tutaj wszystko zależy od tej pierwszej rozmowy. Trzeba pamiętać, że pomoc zaczyna się już w chwili zgłoszenia i musi być kontynuowana tak, jak jest to konieczne. Karygodne jest pozostawienie osób pokrzywdzonych, często rozbitych i cierpiących, samym sobie. Kwestia pomocy jest bezdyskusyjna i nie ma znaczenia, czy sprawca żyje czy nie” – zaznaczył Prymas dodając, że nie do przecenienia jest tu także pomoc duchowa.

Uczulał uczestników szkolenia na konieczność wyjaśniania procedury i informowania pokrzywdzonych o podejmowanych krokach kościelnych i prawnych. Nic nie powinno odbywać się bez ich pełnej świadomości w tym zakresie.

„Zgłoszenie następuje do działającego w każdej diecezji delegata ds. ochrony dzieci i młodzieży, ale ordynariusz diecezji również powinien być otwarty i przygotowany do takiego spotkania zawsze jeśli będzie taka prośba ze strony osoby pokrzywdzonej” – podkreślił.

Apelował też, by w obliczu medialnego szumu nie podnosić dodatkowo temperatury niewłaściwymi czy wręcz szkodliwymi działaniami, zwracając uwagę na konieczność podejmowania ich nie tyle w trybie doraźnym, co systemowym.

Na koniec wyjaśnił krótko założenia powołanej niedawno przez biskupów Fundacji św. Józefa, która zajmować się będzie m.in. pomocą ofiarom przestępstw seksualnych.

Warsztaty medialne w Konstancinie-Jeziornej zorganizowano już po raz piętnasty. Uczestniczą w nich rzecznicy diecezji i zgromadzeń zakonnych, pracownicy biur prasowych i instytucji kościelnych.

W czasie trzydniowego spotkania (25-27 listopada) poświęconego komunikacji kryzysowej uczestnicy szkolenia poznają pracę mediów, uczą się efektywnie zarządzać informacją i działać w sytuacjach trudnych i podbramkowych. Wśród prelegentów, obok Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka jest także dyrektor Centrum Ochrony Dziecka o. Adam Żak SJ, red. Bogdan Rymanowski z Telewizji Polsat, ks. dr Piotr Studnicki z Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, ks. dr Jan Dohnalik, kanclerz Kurii Polowej WP oraz ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej. Obecny jest także rzecznik KEP ks. dr Paweł Rytel-Andrianik oraz jego poprzednik na tym stanowisku ks. dr hab. Józef Kloch, który wraz z dr hab. Moniką Przybysz z UKSW i o. Janem Szewkiem OFM Conv są organizatorami dorocznych warsztatów rzeczników prasowych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prymas Polski do rzeczników prasowych: empatia, kompetencja i stały kontakt
Komentarze (1)
WG
W Gedymin
27 listopada 2019, 15:42
Instytucja rzecznika w kuriach i instytucjach kościelnych to wymysł szatański - takie odnoszę wrażenie. W wielu wypadkach jego głównym zadaniem jest obejście Chrystusowego "tak - tak, nie - nie". Przełożeni nie muszą odpowiadać na trudne pytania - powiedzieć bolesną prawdę, czy skłamać. Obchodząc prawdę rzecznik może usprawiedliwiać się, że nie czyni tego z własnej woli, ale czyni to co oczekuje od niego zwierzchnik, nawet wtedy kiedy tenże nie wyraził swoich oczekiwań. "... nie zaszkodzą Kościołowi ..." to pokazuje chorobę Kościoła - celebrację fałszywej "bezgrzeszności" (lub bardzo małej), która to celebracja zastępuje prawdziwy rachunek sumienia i prawdziwe nawrócenie. Przy okazji należy przypomnieć nieodpowiedzialne słowa abp Gądeckiego, że atak na Kościół i jego wiernych jest ciężkim grzechem. Bez głębokiego wyjaśnienia co jest atakiem na Kościół. Skutkiem takich słów będzie to, że znów Kościół dowie się, że trzeba przeprosić Pana Boga za ciężkie grzechy od ateistów, lewaków ...