Prymas Polski: w obmywanych dziś stopach pragnę dostrzec zmęczone stopy matek i dzieci uciekających przed przemocą i śmiercią
- W obmywanych dziś przed naszym ołtarzem stopach pragnę dostrzec zmęczone stopy matek i dzieci uciekających przed przemocą i śmiercią. Stopy bohaterskich obrońców, którzy nie załamują się pod naporem rosyjskiego okupanta. Stopy tych, którzy pragną położyć kres barbarzyństwu i ludobójstwu - mówił w Wielki Czwartek w Gnieźnie abp Wojciech Polak.
Prymas Polski przewodniczył wieczorem w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. Wieczerzy Pańskiej. W homilii, nawiązując do upamiętnianego w wielkoczwartkowej liturgii ustanowienia Eucharystii za abp. Grzegorzem Rysiem mówił, że „Eucharystia to nie jest błogosławienie pokarmów na Wielkanoc. Jezus nie przyszedł uświęcić chleb i wino. Jezus przyszedł zbawić ludzi, zmieniać relacje między ludźmi”.
„Po co jest ten chleb i wino? Po co to jemy i pijemy? Po to, byśmy się stawali Ciałem Jezusa, byśmy się stawali Jego Ciałem i Krwią. Przemiana na ołtarzu jest początkiem przemiany, która ma się dokonywać w ludziach. To ostatecznie o tę przemianę chodzi” - cytował abp Wojciech Polak metropolitę łódzkiego.
Prymas podkreślił również, że nie gesty, wzniosłe słowa i deklaracje są w tej przemianie istotne, ale rzeczywistość, którą one wyrażają.
- Chodzi o miłość, o wzajemną miłość - podkreślił abp Polak dodając, że właśnie dziś Jezus prosi nas, abyśmy się wzajemnie miłowali stając się sługami jedni drugich.
- Czas, który teraz przeżywamy, w szczególny sposób wzywa nas do takiej właśnie postawy. Szalejąca nienawiść, cierpienie, krew i łzy naszych sióstr i braci w Ukrainie, a także lęk i strach wszystkich, którzy uciekają pod ostrzałem i bombami, są dla nas wszystkich naglącym wezwaniem do troski i konkretnej miłości - podkreślił arcybiskup gnieźnieński i nawiązując do wielkoczwartkowego gestu umycia nóg przyznał, że w tym chrystusowym znaku miłości chce „wyrazić wdzięczność wszystkim, którzy nie szczędzą trudów i wysiłków, by pomagać uchodźcom z Ukrainy”.
- W tych obmywanych dziś przed naszym ołtarzem stopach pragnę też dostrzec zmęczone stopy matek i dzieci uciekających przed przemocą i śmiercią - mówił dalej abp Polak.
- Widzę w nich stopy bohaterskich obrońców, którzy nie załamują się pod naporem rosyjskiego okupanta - dodał.
- Stopy tych wszystkich, którzy pragną położyć kres barbarzyństwu i dokonywanemu ludobójstwu - powiedział.
- Błogosławione stopy tych, którzy trudzą się, by nastał pokój - podkreślił abp Polak powtarzając za papieżem Franciszkiem, że „gdy władza doczesna pozostawia jedynie zniszczenie i śmierć, Chrystusowy pokój buduje historię, poczynając od serca każdego człowieka, który go przyjmuje”.
Mszę św. razem z obecnymi w katedrze kapłanami koncelebrował biskup pomocniczy gnieźnieński Radosław Orchowicz. Po homilii metropolita gnieźnieński umył nogi 12 mężczyznom. W ostatnich dwóch latach obrzędu tego nie było w wielkoczwartkowej liturgii ze względu na pandemię.
Transmisja Mszy św. Wieczerzy Pańskiej z katedry gnieźnieńskiej dostępna jest na www.archidiecezja.pl i www.prymaspolski.pl
KAI/dm
Skomentuj artykuł