Prześladowania chrześcijan w Iraku - protesty
Demonstracje solidarności z chrześcijanami Iraku odbyły się w miniony weekend w kilku europejskich stolicach. Ich uczestnicy domagali się powstrzymania eksterminacji wyznawców Chrystusa i zapewnienia im należytej ochrony.
Przy okazji przypomniano o dramatycznym spadku liczby chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie gdzie na początku XX w. stanowili 20 proc. ogółu ludności, a dzisiaj mniej niż 10 proc. W Iraku przed amerykańską inwazją w 2003 r. żyło ponad milion chrześcijan. Obecnie według różnych statystyk jest ich od 200 do 500 tys. Tylko w Bagdadzie chrześcijańska wspólnota zmniejszyła się w tym czasie do 1/3 (z 450 tys. do ok. 150 tys.).
Gdy chodzi o Europę, szacuje się, że najwięcej irackich uchodźców schroniło się w Szwecji. Według ambasady Iraku w tym kraju mowa jest o 170 tys. Irakijczyków. I właśnie ulicami Sztokholmu przeszła jedna z największych demonstracji solidarności z chrześcijanami Iraku. Jej uczestnicy nieśli transparenty z napisami: „Nie wysyłajcie więcej chrześcijan na śmierć!” czy „Ban Ki Mun, gdzie jesteś?” – w odniesieniu do bierności ONZ. Przypomniano, że władze irackie powinny stawić czoła terrorystom i stanąć w obronie chrześcijańskiej mniejszości.
Temat prześladowań chrześcijan na Bliskim Wschodzie znalazł się w centrum rozpoczynającej się sesji plenarnej episkopatu Austrii. Biskupi szczególnie zajmą się kwestią dramatycznej sytuacji w Iraku, gdzie w ostatnich tygodniach doszło do niespotykanej od miesięcy eskalacji antychrześcijańskiej przemocy. Natomiast Międzynarodowe Forum Akcji Katolickiej wezwało do ogólnoświatowej modlitwy za Irak 21 listopada.
Skomentuj artykuł