52 chrześcijan zginęło w ataku na kościół
52 osoby - zakładnicy i policjanci - zginęły podczas szturmu sił bezpieczeństwa na kościół katolicki obrządku syryjskiego, zajęty przez grupę uzbrojonych napastników powiązanych z Al-Kaidą. Terroryści przetrzymywali w nim około 120 wiernych - podają irackie władze.
Wiceminister spraw wewnętrznych, gen. brygady Hussein Kamal powiedział też, że podczas szturmu 67 osób odniosło obrażenia. W bilansie strat nie uwzględniono napastników.
Poprzednio informowano o 44 zabitych - 37 zakładnikach i 7 żołnierzach.
Grupa terrorystów w tzw. kamizelkach samobójców, z ładunkami wybuchowymi, zajęła jeden z większych kościołów w Bagdadzie podczas niedzielnej mszy. Policyjne źródła podały, że napastnicy domagali się uwolnienia uwięzionych członków Al-Kaidy, w tym wdowy po Abu Omarze al-Baghdadi, zabitym w kwietniu szefa Islamskiego Państwa Iraku, organizacji-przykrywki dla Al-Kaidy.
Wcześniej rebelianci próbowali wejść do budynku pobliskiej giełdy, zabijając dwóch ochroniarzy. Wysadzili również samochód-pułapkę i ranili co najmniej cztery osoby.
Po kilku godzinach oblężenia policja odbiła zakładników. – Operacja zakończyła się sukcesem – powiedział agencji Reuters rzecznik bagdadzkich sił bezpieczeństwa generał Qassim al-Moussawi.
Zaatakowana w niedzielę świątynia była celem ataku w sierpniu 2004 roku, gdy przeprowadzono skoordynowane zamachy w kilku kościołach w Bagdadzie. W 23-milionowym Iraku żyje ok. 1,5 mln chrześcijan.
Skomentuj artykuł