Przewodniczący Episkopatu: św. Jan Paweł II został oszukany w kwestii McCarricka

fot. Salve TV / YouTube
PAP / pk

Z opublikowanego 10 listopada przez Stolicę Apostolską raportu wynika, że święty Jan Paweł II został oszukany w kwestii byłego kard. McCarricka - powiedział Przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, cytowany w piątkowym komunikacie BP KEP.

"Przed nominacją McCarricka do Waszyngtonu Papież nie otrzymał od biskupów amerykańskich pełnych i kompletnych informacji o jego zachowaniu moralnym, a sam McCarrick skłamał – w liście z 6 sierpnia 2000 roku – że nie miał z nikim relacji seksualnych" – stwierdził metropolita poznański.

Przewodniczący Episkopatu Polski podkreślił, że odpowiedzią Kościoła na raport o byłym kard. McCarricku są słowa Papieża Franciszka ze środowej audiencji, podczas której Papież zapewnił o swej bliskości względem ofiar wszelkiego wykorzystywania i podkreślił konieczność wykorzenienia tego zła z Kościoła.

DEON.PL POLECA

"Sprawa byłego kard. McCarricka jest krzywdząca również dla św. Jana Pawła II, który został przez niego cynicznie oszukany" – podkreślił przewodniczący Episkopatu Polski.

Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej na życzenie papieża sporządził i opublikował we wtorek 400-stronicowy raport na temat wiedzy, jaką miał Watykan w sprawie oskarżanego o molestowanie nieletnich i dorosłych 90-letniego obecnie b. kardynała Theodore'a McCarricka z USA, a także procesów decyzyjnych, jakie podejmowano w jego sprawie. Dokument powstał w ciągu dwóch lat na podstawie materiałów z różnych urzędów oraz 90 złożonych relacji.

W raporcie podkreślono, że amerykański dostojnik był promowany na kolejne urzędy począwszy od 1977 roku, czyli za czasów Pawła VI, ponieważ Stolica Apostolska nie wiedziała o popełnianych przez niego nadużyciach, a przed jego kluczową nominacją na arcybiskupa Waszyngtonu postępowała na podstawie częściowych i niekompletnych informacji. Dokument ukazuje przypadki zaniedbań i lekceważenia w Watykanie sygnałów, jakie napływały z USA o zarzutach stawianych McCarrickowi, który przekonał o swej niewinności Jana Pawła II przysięgając, że oskarżenia nie mają podstaw.

Z dokumentacji wynika, że w 1999 roku nuncjatura apostolska w Waszyngtonie została ostrzeżona przez ówczesnego arcybiskupa Nowego Jorku kardynała Johna Josepha O'Connora, że planowana nominacja McCarricka na metropolitę stolicy USA może wywołać "poważny skandal" z powodu krążących wtedy głosów o zachowaniu hierarchy wobec młodych mężczyzn.

Za ważny krok Watykan uznał decyzję podjętą przez Jana Pawła II, który poprosił nuncjusza w USA o sprawdzenie tych zarzutów. Dochodzenie nie przyniosło konkretnych dowodów. Mimo to - ujawniono w raporcie - papież zdecydował o wycofaniu kandydatury McCarricka.

Następnie poinformowano, że do radykalnej zmiany doszło po tym, gdy 6 sierpnia 2000 roku McCarrick na wiadomość o wątpliwościach co do jego kandydatury na metropolitę Waszyngtonu napisał list do biskupa Stanisława Dziwisza, w którym zapewnił o swej niewinności i o tym, że "nigdy nie utrzymywał stosunków seksualnych z żadną osobą".

Jan Paweł II przeczytał list i był przekonany, że hierarcha mówi prawdę, a zarzuty są bezpodstawne. To wtedy, jak wynika z watykańskiego raportu, polski papież zalecił, by nazwisko McCarricka przywrócono na listę kandydatów na metropolitę najważniejszej archidiecezji w USA, na którą został potem wybrany.

Theodore McCarrick był przez lata jednym z najbardziej wpływowych hierarchów Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych. W latach 2000-2006 był arcybiskupem metropolitą Waszyngtonu.

W 2018 roku, po pierwszych śledztwach wszczętych w sprawie stawianych mu zarzutach, zrezygnował z godności kardynała.

Jego proces kanoniczny zakończył się wydaniem przez Kongregację Nauki Wiary dekretu w lutym 2019 roku, w którym uznano go za winnego czynów wobec nieletnich i dorosłych. Papież Franciszek uznał ten dekret za definitywny, w wyniku czego wydalił wtedy byłego kardynała ze stanu kapłańskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przewodniczący Episkopatu: św. Jan Paweł II został oszukany w kwestii McCarricka
Komentarze (3)
13 listopada 2020, 11:52
No popatrzcie ludzie, znowu oszukany... Nic tylko go oszukiwali inni duchowni ! I sam McCarrick zapewniał że przecież z nikim nie współżył. No jasne, bo przestępca tak ochoczo się przyzna do przestępstwa. Jest taki stary dowcip: Rozmawia 2 facetów: jeden z nich mówi, że ich duchowny rozmawia w nocy z aniołami, na co drugi: A może on kłamie ? A ten pierwszy: No jak to ?! Człowiek, który rozmawia z aniołami miałby kłamać ? ! No wiesz ?!
GR
~Głos rozsądku
13 listopada 2020, 09:03
Abp Gądecki mija się z prawdą. Jak wiemy z filmu "Don Stanislao" w 2000 roku ks. Boniface Ramsey, wykładowca z seminarium gdzie pracował McCarrick poprzez nuncjusza Gabriela Montalvo zawiadomił Watykan o oskarżeniach wobec McCarricka twierdząc że nie powinien on zostać arcybiskupem Waszyngtonu. Wiadomość dotarła do Watykanu bo przyszło stamtąd zapytanie. Tak więc nie tylko abp O'Connor zgłaszał zastrzeżenia natury moralnej wobec McCarricka. Co się stało, że nagle Watykan zmienił zdanie raport już nie wyjaśnia. Nagle z 14 pozycji na liście awansował na pierwszą...
KS
Konrad Schneider
13 listopada 2020, 08:25
Jak to "zostal oszukany w kwestii McCarricka?" Ksieze Biskupie, to przeciez nie jakis fantom oszukal JPII, tylko konkretny polski kardynal, dobry znajomy Ksiedza Biskupa, za ktorego sie Ksiadz dwa dni temu modlil. Mam pisac dalej?