Przewodniczący KEP: w osobie Olszewskiego skupiło się wszystko, co polskie

(fot. PAP/Jakub Kamiński)
PAP / kk

W osobie i życiu śp. Jana Olszewskiego - jak w soczewce - skupiło się wszystko to, co polskie, wszystko to, co patriotyczne i demokratyczne - napisał w liście kondolencyjnym odczytanym w sobotę podczas mszy żałobnej w warszawskiej archikatedrze przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki.

Podkreślił w nim również, że w osobie b. premiera Jana Olszewskiego skupiało się również to wszystko, co "budowało silną i niepodległą Rzeczpospolitą, wszystko to, dzięki czemu naszej ojczyźnie udawało się wielokrotnie i skutecznie przeciwstawiać przygniatającej tyranii zła i powstawać z upadku".

Jako przewodniczący episkopatu Polski składam wyrazy współczucia wszystkim, których zasmuciła śmierć śp. Jana Olszewskiego - żołnierza Szarych Szeregów, uczestnika powstania warszawskiego, działacza opozycji w czasach PRL, pełnomocnika rodziny ks. Jerzego Popiełuszki podczas procesu jego zabójców ze Służby Bezpieczeństwa, prezesa Rady Ministrów w latach 1991-1992, posła na Sejm I, III, IV kadencji, członka Trybunału Stany oraz kawalera Orderu Orła Białego.

"Łączę się duchowo z uczestnikami liturgii żałobnej. Obejmując modlitewnym wsparciem rodzinę zmarłego, a zwłaszcza małżonkę Martę i innych członków rodziny, przyjaciół, znajomych oraz tych naszych rodaków, którzy przyjechali do Warszawy z całej Polski, aby towarzyszyć śp. Janowi w jego ostatniej ziemskiej drodze" - napisał w liście kondolencyjnym abp Gądecki.

DEON.PL POLECA

Podkreślił w nim, że w osobie i życiu śp. Jana Olszewskiego - jak w soczewce - "skupiło się wszystko to, co polskie, wszystko to, co patriotyczne i demokratyczne, wszystko to, co budowało silną i niepodległą Rzeczpospolitą, wszystko to, dzięki czemu naszej ojczyźnie udawało się wielokrotnie i skutecznie przeciwstawiać przygniatającej tyranii zła i powstawać z upadku".

W ocenie przewodniczącego KEP, gdy dziś, "wielu odnosząc się z pogardą do innych sięga po wszelkie sposoby, aby zabić w sobie resztki honoru i godności, a ojczyznę położyć w zastaw własnych interesów i nieuporządkowanych prywatnych ambicji, śp. Jan Olszewski jawi się jako prawdziwy symbol, człowiek wiary i solidarności, mąż stanu i polski patriota, człowiek odwagi, prawdy i uczciwości".

Dodał, że był człowiekiem odwagi - co pokazał najpierw jako "dzielny i młody żołnierz Szarych Szeregów i powstaniec warszawski, a późnej jako niepozorny, ale mężny obrońca opozycjonistów przed zbrodniczą machiną PRL-owskiej propagandy, kłamstwa i pogardy wobec Polaków".

"Prawdy - bo wiedział, że odzyskana po okresie komunistycznym wolność będzie trwała tylko wtedy, gdy przyszłość Polski będziemy budować na fundamencie prawdy, a wszelkie jej zniekształcenia prowadzą do restytucji zakamuflowanego zła, niewoli i pogardy. Ta właśnie myśl przyświecała mu, gdy jako prezes Rady Ministrów podjął decyzję o konieczności rozliczenia się z historią" - przypomniał w odczytanym liście kondolencyjnym abp Gądecki.

Zaznaczył w nim też śp. Olszewski był "człowiekiem uczciwości, bo wiedział, że cel nigdy nie uświęca środków i dlatego do końca życia mógł z podniesioną głową chodzić po ulicach Warszawy i patrzeć swoim rodakom w oczy".

"Niech Miłosierny Bóg - Pan historii i ludzkich sumień - przyjmie cię do swojej chwały i odpoczywaj w pokoju".

Publikujemy pełną treść kondolencji:

W imieniu Konferencji Episkopatu Polski składam wyrazy współczucia wszystkim, których zasmuciła śmierć ś.p. Jana Olszewskiego - żołnierza Szarych Szeregów, uczestnika powstania warszawskiego, działacza opozycji w czasach PRL, pełnomocnika rodziny ks. Jerzego Popiełuszki podczas procesu jego zabójców z Służby Bezpieczeństwa, prezesa Rady Ministrów w latach 1991-1992, posła na Sejm I, III, IV kadencji, członka Trybunału Stanu oraz kawalera Orderu Orła Białego.

Jako przewodniczący Episkopatu łączę się duchowo z uczestnikami liturgii żałobnej, obejmując modlitewnym wsparciem rodzinę zmarłego - a zwłaszcza Małżonkę Martę i innych członków rodziny, przyjaciół, znajomych oraz tych naszych rodaków, którzy przyjechali do Warszawy z całej Polski, aby towarzyszyć ś.p. Janowi w jego ostatniej ziemskiej drodze.

W osobie i życiu ś.p. Jana Olszewskiego - jak w soczewce - skupiło się wszystko to, co polskie, wszystko to, co patriotyczne i demokratyczne, wszystko to, co budowało silną i niepodległą Rzeczpospolitą, wszystko to, dzięki czemu naszej ojczyźnie udawało się wielokrotnie i skutecznie przeciwstawiać przygniatającej tyranii zła i powstawać z upadku.

Gdy dziś, wielu odnosząc się z pogardą do innych sięga po wszelkie sposoby, aby zabić w sobie resztki honoru i godności, a ojczyznę położyć w zastaw własnych interesów i nieuporządkowanych prywatnych ambicji, śp. Jan Olszewski jawi się jako prawdziwy symbol, człowiek wiary i solidarności, mąż stanu i polski patriota, człowiek odwagi, prawdy i uczciwości.

Odwagi - co pokazał najpierw jako dzielny i młody żołnierz Szarych Szeregów i powstaniec warszawski, a późnej jako niepozorny, ale mężny obrońca opozycjonistów przed zbrodniczą machiną PRL-owskiej propagandy, kłamstwa i pogardy wobec Polaków.

Prawdy - bo wiedział, że odzyskana po okresie komunistycznym wolność będzie trwała tylko wtedy, gdy przyszłość Polski będziemy budować na fundamencie prawdy, a wszelkie jej zniekształcenia prowadzą do restytucji zakamuflowanego zła, niewoli i pogardy. Ta właśnie myśl przyświecała mu, gdy jako prezes Rady Ministrów podjął decyzję o konieczności rozliczenia się z historią.

Uczciwości - bo wiedział, że cel nigdy nie uświęca środków i dlatego do końca życia mógł z podniesioną głową chodzić po ulicach Warszawy i patrzeć swoim rodakom w oczy.

Niech Miłosierny Bóg - Pan historii i ludzkich sumień - przyjmie cię do swojej chwały. Odpoczywaj w pokoju.

+ Stanisław Gądecki

Arcybiskup Metropolita Poznański

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

Wiceprzewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przewodniczący KEP: w osobie Olszewskiego skupiło się wszystko, co polskie
Komentarze (3)
MarzenaD Kowalska
16 lutego 2019, 13:17
A oto przy nieobecności także Lecha Wałęsy jego komentarze do Mszy pogrzebowej i zegnania pana premiera :( [url]https://twitter.com/wroblewski_m/status/1096731086225395716?s=20[/url]
PG
p g
16 lutego 2019, 14:07
Niesamowite. Ile nienawiści w byłym prezydencie.
MarzenaD Kowalska
16 lutego 2019, 14:47
Już skasował te tweety, widocznie zwrócono mu uwagę, wiele osób, w tym dziennikarzy zareagowali. To w sumie straszne: pożegnał "z godnością" Jaruzelskiego, a tu? :(