Przewodniczący KEP wspomina abp. Henryka Hosera
Abp Henryk Hoser wniósł bardzo wiele dobrego w życie Kościoła powszechnego i Kościoła katolickiego w Polsce. Mimo różnych ataków i prób zdyskredytowania jego osoby, nigdy nie utracił pogody ducha, pozostając zawsze człowiekiem bardzo życzliwym każdemu, zatroskanym o misje - powiedział PAP przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki.
Abp Henryk Hoser zmarł w piątek wieczorem w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w wieku 78 lat. Jak zaznaczył abp Gądecki, gdyby streścić życie abp. Hosera w jednym zdaniu, brzmiałoby ono: "lekarz ciał i dusz".
"Rzadko się spotyka połączenie dwóch tak silnych charyzmatów w jednym człowieku. Mamy doskonałych lekarzy, doskonałych misjonarzy, ale trudno spotkać obie te rzeczywistości w jednym człowieku" - ocenił.
Według przewodniczącego Episkopatu, abp Hoser "wniósł bardzo wiele w życie Kościoła". "Pracował w różnych krajach m.in. na misjach w Rwandzie, w paryskim Centre du Dialogue, w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, pełnił posługę arcybiskupa warszawsko-praskiego, wreszcie wysłannika Stolicy Apostolskiej do Medjugorje. Miał naprawdę pracowite i ciekawe życie. Okazał się człowiekiem bardzo cennym dla Kościoła i naszej ojczyzny" - zastrzegł.
Dodał, że szczególne zasługi abp Hoser miał w dziedzinie ewangelizacji i misji. "Przebywając wiele lat na misjach w Rwandzie, stworzył Centrum Zdrowia w Kigali. Pracował tam nad upowszechnieniem naturalnych metod planowania rodziny. Podczas Synodu o rodzinie widziałem go w otoczeniu kobiet z Rwandy. Widać było ich wzajemne zrozumienie i prawdziwą więź" - podkreślił abp Gądecki.
Zaznaczył, że we wszystkich posługach abpa Hosera czuć było, że jest to "właściwy człowiek na właściwym miejscu". "Mimo różnych ataków i prób zdyskredytowania jego osoby przez różne środowiska, był człowiekiem bardzo życzliwym i zawsze umiał zachować pogodę ducha. Zawsze starał się znaleźć w drugim człowieku pozytywne cechy" - ocenił.
Jak wyjaśnił, abp Hoser "nigdy się nie wywyższał". "Abp Hoser miał też ogromne poczucie humoru, które znacznie ułatwiało kontakty z ludźmi i pozwalało na pokojowe spotkanie ze wszystkimi" - podkreślił.
Przewodniczący KEP przypomniał, że abp Hoser szczególną uwagę poświęcał zagadnieniom bioetycznym, wielokrotnie zabierał głos w sprawach takich jak zapłodnienie in vitro, aborcja czy naturalne metody planowania rodziny. "Księża biskupi orientują się doskonale w nauce Kościoła na te tematy, jednak nie mają głębszej wiedzy medycznej. Natomiast kiedy głos w tych sprawach zabierał abp Hoser, wiadomo było, że jako lekarz wie o czym mówi. Dlatego ludzie roztropni słuchali go" - stwierdził.
Abp Henryk Hoser był pallotynem, od maja 2008 r. był ordynariuszem diecezji warszawsko-praskiej. 8 grudnia 2017 r. papież Franciszek przyjął rezygnację abp. Henryka Hosera z urzędu biskupa warszawsko-praskiego, który skończył 75 lat i przeszedł na emeryturę. Następcą abp. Hosera został bp Romuald Kamiński.
W maju 2018 r. papież Franciszek mianował arcybiskupa Henryka Hosera specjalnym wizytatorem apostolskim przy parafii w Medjugorje, gdzie od 1981 roku - jak twierdzi szóstka młodych ludzi - trwają objawienia Matki Bożej.
Wcześniej pełnił funkcję sekretarza pomocniczego w watykańskiej Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, ponad 20 lat spędził na misjach w Rwandzie i Zairze. Od 2008 roku abp Hoser przewodził pracom zespołu ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. bioetycznych.
Źródło: PAP/tkb
Skomentuj artykuł