"Przybywają uchodźcy i nie ma już miłości bliźniego"

(fot. By Daczor (Own work) [CC BY-SA 3.0], via Wikimedia Commons)
KAI / kw

"Europa porzuciła wiarę, żyje w apostazji. Porzuciła chrześcijaństwo" - powiedział inicjator wspólnot neokatechumenalnych Kiko Argüello.

W wywiadzie dla włoskiego dziennika Corriere della Sera mówił on o Europie, która zamyka się w sobie, odchodząc od wiary.

"Przybywają uchodźcy i nie ma już miłości bliźniego, będącej zasadą chrześcijaństwa. A zasadą pogaństwa jest to, że człowiek żyje tylko dla siebie. I to jest apostazja" - mówił hiszpański malarz.

Inicjator Drogi Neokatechumenalnej zauważył, że dziś Europa otrzymuje katechezę ateizmu. Przykładem tego są kraje, gdzie połowa mieszkańców jest nieochrzczona, kościoły się zamyka i każdy chce, żeby mu się żyło jak najlepiej.

- A przecież Pan Jezus umarł za nas po to, żebyśmy nie żyli dla samych siebie - podkreślił Kiko, odwołując się do słów św. Pawła Apostoła.

Mówiąc o swoim doświadczeniu życia z biednymi na przedmieściach Madrytu w latach 60. ub. wieku Argüello zauważył, że właśnie tam spotkał Boga: "Bóg tam był, z całą pewnością. Poszedłem do biednych i Bóg tam ze mną był w sposób realny; czułem Go całym ciałem".

Kiko przypomniał słowa św. Jana XXIII, że odnowa Kościoła przyjdzie od biednych. Zapytany, co powiedzieć tym, którzy dziś cierpią i przeżywają problemy, inicjator neokatechumenatu stwierdził, że jedyną odpowiedzią na cierpienia świata jest ukrzyżowany Chrystus. "Pośród baraków - powiedział - odkryłem, że Chrystus prawdziwie obecny jest w tych, którzy padają ofiarą grzechów innych ludzi".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Przybywają uchodźcy i nie ma już miłości bliźniego"
Komentarze (6)
DS
Dariusz Siodłak
14 listopada 2016, 15:34
kóórva  ! Powieście sobie wreszcie jakiegogoś uchodźcę na krzyżu i módlcie się do niego. Co drugi artykuł na deonie nawiązuje do tzw. uchodźców.Każda wypowowiedź papy czy któregoś z jego funkcjonariuszy dotyczy oszustów i bandytów przebranych za uchodźców. Nic aktualnie nie odpycha mnie bardziej od kościoła niż papa i jego masońscy zausznicy.
14 listopada 2016, 07:38
Jezus wyraźnie powiedział (J8, 43) "43 Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki. 44 Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa." Żydzi mieli JHWH za Ojca a przecież JHWH nie jest Bogiem Ojcem ale diabłem, do którego modlą się Żydzi. To dokładnie powiedział w tych słowach Jezus, który znał Ojca i wiedział, ze JHWH nim nie jest. NEO to sekciarze modlący się do JHWH czyli diabła. A co do uchodźców to proszę nie pałować mnie moim własnym miłosierdziem bo Jezus Chrystus nigdy nie uczynił mi żadnej wynówki z powodu takiego czy innego mojego podejścia do drugiego człowieka. Jezus zachęcał ale nigdy nie rozliczał oddając mi wolność podejmowania decyzji. Nie można nikogo zmusić do bycia miłsiernym wy czerwone komunistyczne pająki przebrane za funkcjonariuszy kościoła. 
14 listopada 2016, 22:04
Gadasz głupoty, ale już coś rozszyfrowałem :-) a mianowicie tzw. "osobowość mnoga" i jej projekcje. Poniżej definicja: "W ICD-10 zaburzenie to określane jako zaburzenie dysocjacyjne (konwersyjne). Cechami charakterystycznymi tych zaburzeń są: częściowa lub całkowita utrata prawidłowej integracji pomiędzy wspomnieniami z przeszłości, poczuciem własnej toższamości, bezpośrednimi wrażeniami i kontrolą dowolnych ruchów ciała". Podstawową cechą osobowości mnogiej jest występowanie u jednej osoby dwóch lub więcej odrębnych osobowości, przy czym w jednym odcinku czasu ujawnia się tylko jedna z nich. Każda ma charakter pełny, z własnymi, odrębnymi wspomnieniami i stylem zachowania. Zwykle dominiuje jedna z nich, lecz żadna nie ma dostępu do wspomnień drugiej i z reguły nie zdaje sobie sprawy z jej istnienia. Przejścia są zazwyczaj nagłe, wywołane silnym stresem.    Bywa, że i Bóg jest spostrzegany jako istota o podzielonej osobości, w której także nie ma pomiędzy tymi częściami żadnego kontaktu.
14 listopada 2016, 22:13
Relację do Boga w tym typie można spuentować tak, jak poniżej: " Nie za bardzo wiadomo, co z nim jest. Raz tak a raz inaczej. Niby jest miłością, a niszczy i zabija, daje życie i odbiera. Trudno go zrozumieć, czego właściwie chce, o co mu chodzi ? Mówi, że jest dobry i miłosierny, i że zawsze słucha naszych modlitw, niczego nie pomija i nikogo nie odrzuca, nikim nie gardzi, każdego kocha, o każdego się troszczy. Jednak, jakoś tego nie widać. Tyle nieszczęść w dzisiejszym świecie, tylu ludzi tak bardzo się modli i prosi, a tu nic. Może coś czasem komuś uda się wymodllić, niektórzy tak uważają, ale nie za często. Ani pokoju ani sprawiedliwości, ani potrzebnej pracy, zrozumienia między ludźmi. A tak to nadal ludzie umierają z głodu, zbliżają się nawzajem dla paru groszy, a on nic z tego nie robi. Co to wszystko ma znaczyć ? Musi być jakiś podzielny, sprzeczny ze sobą, jakby miał dwie strony: dobrą i złą." Tekst ten przepisałem z materiału o tzw. "fałszywych obrazach Boga" i czasem się nad nim zastanawiam, ale jak sobie to przemyśliwuję i porównuję, to mi się to całkowicie zgadza, ludzie pogubieni mają takowe "obrazy" ale najgorsze jest to, że uparcie te "obrazy" ładują w innych. Noo i tyle i już widzę te komentarze, do mojego obrazka :-), ale tym razem za żadne skarby go nie usunę, bo kocham Jezusa Chrystusa, który jest Miłosierny i samym Miłosierdziem - amen.
15 listopada 2016, 09:11
Stwórca wypowiedział się poprzez nas w ciemności abyśmy mogli zobaczyć kim jest w światłości. Ciemność to Samica (JHWH), Światłość to Samiec (Ojciec). Gdyby nie było dwóch światów (światłości i ciemności) Jezus nie powiedziałby, że Ojciec jest nie z tego świata. W tym świecie nie ma żadnego Boga. To jest kwantowy hologram wytworzony matematycznie przez Ducha Św. abyśmy istnieli poza Ojcem i mieli wobec jedynej świadomości Stwórcy autonomię. Odpowiedz mi w takim razie Jasiu, Misiu, Kaziu skoro Jan pisze o Bogu, ze jest tylko światłością, nie ma w nim ciemności to po co oddzielił światłość od ciemności i skąd wziął ciemność? Czym jest lub czym nie jest ciemność? I tego nie wiesz bo będziesz kombinował. Ciiemność jest Nieistnieniem. W ciemności jedyny Bóg Ojciec wypowiada wszystko to kim nie jest wypowiada Prawo poprzez zarządcę tego świata JHWH, który zbuntował się przeciw niemu i dlatego tkwimy w grzechu. JHWH nie oddał mas Ojcu spod swojego Prawa i tkwimy pomiędzy Prawem i Miłością czyli w diable. JHWH wypowiadając posłuszeństwo Ojcu i chcąc prowadzić na ziemi własną politykę (vide Stary Testament) stał się diabłem tego świata. Ale za to JHWH zostanie strącony w NICOŚĆ. JHWH to gnostyczna Matka, samica. Odzwierciedleniem tej kosmicznej relacji pomiędzy Ojcem i JHWH jest relacja kobiety i mężcyzny. Świat upada bo Ewa tak jak Matka JHWH wypowiedziała posłuszeństwo Adamowi. Ewa zawłaszcza dzieci w macierzyństwie i dlatego nie ma Ojcostwa i świat zmierza ku zagładzie bo kobieta to moc JHWH moc nieistnienia. 
15 listopada 2016, 10:56
Echh, no to se tak napiszę :-). Pogodoj, pogodoj se jesce, to moze Ci przejdzie ? :-). No, jak ktoś się wygada, ale jest szczery, to może mu się pozmienia ? :-), ale trza być szczerym :-).  Ok. a ja dzisiaj przeczytałem to: ;-). - "pieśń Zachariasza": (streszczenie starego przymierza i zapowiedź "odpuszczenia grzechów", czyli niewierności, które ludzie popełniają przeciw Bogu). Benedictus 67 Wtedy ojciec jego, Zachariasz, został napełniony Duchem Świętym i prorokował, mówiąc: 68 «Niech będzie uwielbiony Pan, Bóg Izraela, że nawiedził lud swój i wyzwolił go, 69 i moc zbawczą nam wzbudził w domu sługi swego, Dawida: 70 jak zapowiedział to z dawien dawna przez usta swych świętych proroków, 71 że nas wybawi od nieprzyjaciół i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą; 72 że miłosierdzie okaże ojcom naszym i wspomni na swoje święte Przymierze - 73 na przysięgę, którą złożył ojcu naszemu, Abrahamowi, że nam użyczy tego, 74 iż z mocy nieprzyjaciół wyrwani bez lęku służyć Mu będziemy 75 w pobożności i sprawiedliwości przed Nim po wszystkie dni nasze. 76 A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi; 77 Jego ludowi dasz poznać zbawienie [co się dokona] przez odpuszczenie mu grzechów, 78 dzięki litości serdecznej Boga naszego. Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi, 79 by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju». 80 Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem, a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem. p.s. o "kwantowej teorii spiskowej" nie powiem ani słowa, to gorsze niż "sf" :-).