"Przygotowanie do małżeństwa drogą wiary"
"Niech wasz czas przygotowania do małżeństwa będzie dojrzewaniem w wierze: odkryjcie centralne znaczenie dla waszego wspólnego życia Jezusa Chrystusa i podążania w Kościele" - powiedział Benedykt XVI narzeczonym na Piazza del Plebiscito w Ankonie.
Odpowiadając na pytania postawione przez parę narzeczonych Benedykt XVI zauważył, że trudności ze znalezieniem stałej pracy wpływają negatywnie na wzrost społeczeństwa, sprawiają, że definitywne decyzje odkładane są na później, a obecne pokolenie odczuwa, że nie w pełni doceniane jest bogactwo jego energii, kompetencji i kreatywności.
Wyzwaniem dla młodych jest także współczesna kultura, w której jest wiele dezorientacji moralnej, zaś rozbicie tkanki wspólnotowej przejawia się relatywizmem nadwerężającym istotne wartości - ważniejsze stają się emocje niż dzielenie wspólnego planu życia. Także podstawowe wybory stają się wówczas kruche, narażone na nieustanną możliwość ich odwołania, często traktowaną jako wyraz wolności, gdy tymczasem wskazuje ona raczej na brak tej wolności - zauważył papież. Skrytykował także nadmierne eksponowanie ludzkiego ciała, banalizację seksualności i dążenie do przeżywania jej poza kontekstem wspólnoty życia i miłości.
"Drodzy młodzi, nie lękajcie się stawić czoła tym wyzwaniom! Nigdy nie traćcie nadziei. Miejcie odwagę, nawet w sytuacjach trudnych, pozostając mocni w wierze. Bądźcie pewni, że w każdej okoliczności jesteście kochani i strzeżeni przez miłość Boga, która jest naszą siłą" - powiedział Ojciec Święty.
Benedykt XVI wskazał, że moc do stawienia czoła tym wyzwaniom młodzi znajdą w wytrwałej modlitwie. Zapewnił, że swą miłością otacza ich także Kościół i spogląda na nich z wielką ufnością, wiedząc, że pragną oni autentycznych wartości, na których warto budować swój dom. Zachęcił zarazem, aby dążyli do szlachetnego ideału miłości, stanowiącego odzwierciedlenie i świadectwo miłości Boga.
Ojciec Święty podkreślił, że okres narzeczeństwa nie może być czasem zamykania się w sobie. Relacja narzeczonych powinna być raczej zaczynem aktywnej i odpowiedzialnej obecności we wspólnocie. Przypomniał, że autentyczna miłość wymaga dojrzewania, gdyż domaga się bezinteresowności, ofiarności, przebaczenia i poszanowania drugiej osoby.
Papież przypomniał, że każda ludzka miłość jest znakiem odwiecznej Miłości, która nas stworzyła i której łaska uświęca wybór kobiety i mężczyzny, aby darować sobie życie w małżeństwie. "Przeżywajcie ten okres narzeczeństwa w ufnym oczekiwaniu takiego daru, który powinien być przyjęty, przechodząc drogę poznania, poszanowania, wrażliwości, której nigdy nie powinniście zagubić: jedynie pod tym warunkiem język miłości pozostanie znaczący także z biegiem lat".
Benedykt XVI podkreślił, że już teraz konieczne jest wychowywanie siebie do "wolności wierności", przygotowywanie siebie, by powiedzieć "tak" na całe życie. Przestrzegł, przed współczesną mentalnością, według której wspólne zamieszkiwanie przed ślubem miałoby być gwarancją na przyszłość. "Palenie etapów prowadzi w ostateczności do palenia miłości, która potrzebuje poszanowania czasów i stopniowego wyrażania miłości, potrzebuje dania przestrzeni dla Boga, który może uczynić ludzką miłość wierną, szczęśliwą i nierozerwalną" - zaznaczył Ojciec Święty.
Benedykt XVI podkreślił, że wierność i wytrwałość w miłości uczyni dzisiejszych narzeczonych w przyszłości otwartymi na dar życia i pozwoli ich dzieciom wzrastać, ufając w dobro życia.
Zachęcił narzeczonych, by swą drogę ku małżeństwu budowali na wierności, nierozerwalności i gotowości do przekazywania życia. "Niech wasz czas przygotowania do małżeństwa będzie dojrzewaniem w wierze: odkryjcie centralne znaczenie dla waszego wspólnego życia Jezusa Chrystusa i podążania w Kościele" - stwierdził papież. Podkreślił znaczenie niedzielnej Mszy św., z której wypływa chrześcijański sens istnienia i nowy styl życia i zachęcił narzeczonych do podjęcia odpowiedzialności wyboru małżeńskiego.
Po spotkaniu z narzeczonymi Benedykt XVI powrócił śmigłowcem do Castel Gandolfo.
Skomentuj artykuł