Publicyści katoliccy krytykują "Newsweeka"

(fot. Screen / facebook.com/NewsweekPolska)
KAI / mm

Sprzeciw wobec publikacji dzisiejszego "Newsweeka" pt. "Pacierzem w grzeszną skłonność" wyrazili publicyści "Więzi" zajmujący się problematyką osób homoseksualnych.

W przekazanym KAI oświadczeniu napisali, że problem wymagający delikatności i szacunku dla człowieka został wykorzystany jako pretekst do przygotowania sensacyjnego materiału rodem z prymitywnych tabloidów.

"Mamy tu do czynienia z łamaniem podstawowych standardów pracy dziennikarskiej" - oceniają Katarzyna Jabłońska i Cezary Gawryś.

Publikujemy treść oświadczenia:

Dziennikarskim obuchem

Jako dziennikarze i publicyści "Więzi" od ponad dziesięciu lat zajmujemy się problematyką osób homoseksualnych w kontekście religii chrześcijańskiej. Ostatnio w Bibliotece "Więzi" ukazała się książka "Wyzywająca miłość. Chrześcijanie a homoseksualizm", której jesteśmy współautorami i redaktorami. Odnosimy się w niej m.in. do działań katolickich grup oferujących pomoc wierzącym osobom homoseksualnym - należy do nich również lubelska grupa Odwaga. Cele i metody, jakie przyświecają tej grupie, od lat proponującej wsparcie osobom homoseksualnym, które nie akceptują swoich skłonności, są ogólnodostępne na stronie internetowej Odwagi, były też niejednokrotnie opisywane na łamach prasy. Trudno więc znaleźć uzasadnienie dla dziennikarskiej prowokacji, do jakiej uciekł się Rafał Gębura, autor artykułu "Pacierzem w grzeszną skłonność", który ukazał się w "Newsweeku " nr 8/2014. Gębura podał się za homoseksualistę, aby móc uczestniczyć w jednej z grup wsparcia w Odwadze, a następnie wszystko opisał na łamach "Newsweeka".

Z tym, co proponuje Odwaga - życzliwie traktowana m.in. przez śp. abp. Józefa Życińskiego - można dyskutować, co znalazło wyraz także w naszej książce. Z działaniami dziennikarza "Newsweeka" zgodzić się nie można. Gębura łamie tajemnicę, jaka obowiązuje uczestników grupy wsparcia, do której dostał się podstępem, nie zadaje sobie trudu, aby wniknąć w motywacje przedstawionych bohaterów, wyciąga daleko idące wnioski z udziału w zaledwie jednej sesji "Odwagi" i ze zdawkowych rozmów z jej uczestnikami. Swoich bohaterów opisuje powierzchownie, z wyższością i lekceważeniem. Jego artykuł jest tendencyjny, nierzetelny i prześmiewczy, co dodatkowo wzmacnia sesja fotograficzna autora tekstu, którą można oglądać na stronie internetowej "Newsweeka". Mamy tu do czynienia z łamaniem podstawowych standardów pracy dziennikarskiej.

Wielka szkoda, że ważny społecznie problem, wymagający delikatności i szacunku dla człowieka, wykorzystany został przez redakcję "Newsweeka" jako pretekst do przygotowania sensacyjnego materiału rodem z prymitywnych tabloidów.

Katarzyna Jabłońska i Cezary Gawryś

***

Dziennikarz "Newsweeka" w artykule pt. "Pacierzem w grzeszną skłonność", podszywając się pod mężczyznę deklarującego chęć wyleczenia się z homoseksualizmu, opisał funkcjonowanie i metody terapeutyczne katolickiego ośrodka "Odwaga" w Lublinie.

Ośrodek, prowadzony przez Fundację " Światło-Życie", pomaga osobom o skłonnościach homoseksualnych w trwaniu w czystości i odrzuceniu homoseksualnego stylu życia. W swej pracy "Odwaga" inspiruje się nauczaniem Kościoła katolickiego dotyczącym homoseksualizmu i osób o tej skłonności.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Publicyści katoliccy krytykują "Newsweeka"
Komentarze (9)
JN
Jan Neska
18 lutego 2014, 18:38
Dokładnie rok temu w bardzo podobny sposób oczerniono w TVP 1  przes p. Sekielskiego Stowarzyszenie POMOC2002. Nasłany człowiek, ukryta kamera i mikrofon a potem reportarz  bedący foto manipulacją. Sprawa trafiła do prokuratury bo w r3wportarzu oskarżono stowarzyszenie POMOC2002 o czyny przestęopcze. W trzy miesiące później prokuratura w Radomiu umożyła śledztwo orzekając że nie doszukano się znamoin czynu niedozwolonego. Nokt do tąd o tym nie poinformował w mediach. Teraz jest atak na lubelską ODWAGĘ.  Pytam jak długo polskie prawo będzie tolerowało takich oszustów i kłamców będących tzw. dziennikarzami i przedstawicielami podobno wolnych mediów? Jak długo jeszcze media będą robiły ludziom wodę z mózgu przy aprobacie rządzących ?
JN
Jan Neska
18 lutego 2014, 18:34
Dokładnie rok temu w bardzo podobny sposób oczerniono w TVP 1  przes p. Sekielskiego Stowarzyszenie POMOC2002. Nasłany człowiek, ukryta kamera i mikrofon a potem reportarz  bedący foto manipulacją. Sprawa trafiła do prokuratury bo w r3wportarzu oskarżono stowarzyszenie POMOC2002 o czyny przestęopcze. W trzy miesiące później prokuratura w Radomiu umożyła śledztwo orzekając że nie doszukano się znamoin czynu niedozwolonego. Nokt do tąd o tym nie poinformował w mediach. Teraz jest atak na lubelską ODWAGĘ.  Pytam jak długo polskie prawo będzie tolerowało takich oszustów i kłamców będących tzw. dziennikarzami i przedstawicielami podobno wolnych mediów? Jak długo jeszcze media będą robiły ludziom wodę z mózgu przy aprobacie rządzących ?
JN
Jan Neska
18 lutego 2014, 18:33
Dokładnie rok temu w bardzo podobny sposób oczerniono w TVP 1  przes p. Sekielskiego Stowarzyszenie POMOC2002. Nasłany człowiek, ukryta kamera i mikrofon a potem reportarz  bedący foto manipulacją. Sprawa trafiła do prokuratury bo w r3wportarzu oskarżono stowarzyszenie POMOC2002 o czyny przestęopcze. W trzy miesiące później prokuratura w Radomiu umożyła śledztwo orzekając że nie doszukano się znamoin czynu niedozwolonego. Nokt do tąd o tym nie poinformował w mediach. Teraz jest atak na lubelską ODWAGĘ.  Pytam jak długo polskie prawo będzie tolerowało takich oszustów i kłamców będących tzw. dziennikarzami i przedstawicielami podobno wolnych mediów? Jak długo jeszcze media będą robiły ludziom wodę z mózgu przy aprobacie rządzących ?
AW
ale wolna wola
18 lutego 2014, 09:15
Nalezy jednak pamietac ze z popedu skierowanego w kierunku osob tej samej plci nie wylecza nikogo ani gazety, ani zaden psycholog, terapeuta, dzialacz zwiazkowo-propagandowy, ani zaden ksiadz. Uleczyć może tylko Jezus. Na Mszach świętych o uzdrowienie i uwolnienie www.czatachowa.opoka.fm WSPÓLNOTA  MIŁOŚĆ I MIŁOSIERDZIE  JEZUSA na stronie  można czytać świadectwa uwolnionych i uleczonych przez Pana Jezusa zostało wielu homoseksualistów, i nie tylko z homoseksualizmu. Dla Jezusa nie ma niemożliwego.
WD
Wujek Dobra Rada, Mistrz Ciętej
18 lutego 2014, 05:52
"W przekazanym KAI oświadczeniu napisali, że problem wymagający delikatności i szacunku dla człowieka został wykorzystany jako pretekst do przygotowania sensacyjnego materiału rodem z prymitywnych tabloidów." Proszę miarkować swój język i nie obrażać prymitywnych tabloidów porównaniem do Newsweek Polska.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
17 lutego 2014, 22:11
Nie ma przypadkiem jakiegoś ośrodka terapeutycznego ośrodka dla pozbawionych talentu i taktu, sfrustrowanych dziennikarzy, którym brakuje już pomysłów na poczytność pisma. Widzę już kandydatów na kompleksową, pełnowymiarową terapię. Mają gorszy problem niż ci ludzie , których haniebnie poniżyli w swojej publikacji.
T
tm
17 lutego 2014, 22:07
cd. Nalezy jednak pamietac ze z popedu skierowanego w kierunku osob tej samej plci nie wylecza nikogo ani gazety, ani zaden psycholog, terapeuta, dzialacz zwiazkowo-propagandowy, ani zaden ksiadz. Osoba z tym problemem moze jedynie pogodzic sie z tym i zyc w czystosci(wstrzemiezliwosci) samotnie lub moze wstapic w zwiazek malzenski jesli ma ku temu powolanie(chodzi tutaj o bardzo szeroki wachlaz czynnikow)- jednak trzeba jasno powiedziec ze nie dla kazdego ta opcja, raczej dla mniejszosci niz wiekszosci. Wybranie innych mozliwosci (typu aktywnosc seksualna i pseudozwiazki) nic dobrego nie przyniesie a jedynie moze mocno zniszczyc. Jest jeszcze jedna mozliwosc, mozna i warto prosic Kogos, kto jako jedyny moze zdjac ten bagaż z czlowieka, Ojca w Niebie. Jesli to nie nastapi, to wtedy trzeba niesc pokornie swoj los, tak jak kazdy niesie jakis krzyz, mniejszy lub wiekszy.
T
tm
17 lutego 2014, 22:06
Chlopaczek pisnal artykulik, zrobil fotki i video i jest temat tygodnia w newsweeku. Jednak z podejsciem newsweeka to zaden dotknieta/ty problemem nie zajdzie daleko, jedynie wpadnie zawiedzenie, rozpacz, depreche. Z kolei nagrany w materialch filmowych ksiadz tez nikogo z tej przypadlosci nie wyleczy ani nawet nie zaleczy. Nie chce sie za mocno wypowiadac bo nie wiem kto tak naprawde tam trafia, ale jesli ktokolwiek nie akceptuje czegos w swoim zyciu, nie zaleznie czy to rodzicow ktorzy dali mu zycie, czy braku tych rodzicow, czy wlasnego wygladu, czy wlasnego ciala, czy wlasnej podatnosci na taki czy inny grzech, czy wreszcie wlasnego pociagu seksualnego skierowanego w nieodpowiednim kierunku, bedzie cale zycie nieszczesliwym, niepogodzonym, chorym czlowiekiem. Zgoda, pojednanie z Bogiem, z samym soba, z swoimi najblizszymi(rodzicami, malzonkiem, dziecmi) a takze wszystkimi innymi ludzmi, takze wrogami, jest podstawa zdrowienia, uwolnienia i szczesliwego zycia. Jednak co innego zgoda na slabosc, grzech, na jakis ciezar dotykajacy, a co innego uleganie wlasnym slabosciom, niszczenie siebie, innych, bywa ze wspolmalzonka.
M
M.
17 lutego 2014, 21:40
Obrzydza mnie sama myśl, że można uciekać się do takich podstępów. Newsweek jest znany z antykatolickich treści, ale w tym wypadku bardziej przykre jest to, że zburzył poczucie bezpieczeństwa tamtych i tak zapewne zagubionych ludzi. Ten dziennikarzyna zrobił krzywdę tym, którzy wahają się czasami całe lata czy zapisać się do jakiejkowliek grupy wsparcia m.in. WŁAŚNIE z obawy o to czy to poczucie bezpieczeństwa zostanie zapewnione. Wiem co mówię, bo sama należę do takich osób. To, że po artykule może nikt postronny nie rozpozna uczestników wcale nie uspokaja, bo kto by chciał by jego problemy (prześmiewczo) zostały opisane w ogólnopolskiej gazecie? Dla mnie to byłby gwóźdź do trumny....