"Radio Watykańskie jest narzędziem jedności"

KAI / wm

- Radio Watykańskie, będące na służbie misji papieskiej i szerzej - misji Kościoła, ze swego powołania staje się narzędziem w budowaniu jedności międzyludzkiej - powiedział o. dr Lech Rynkiewicz. Przedstawiciel rozgłośni jest gościem międzynarodowej konferencji "Jeden świat - wiele kultur", która odbywa się w Kujawsko-Pomorskiej Szkole Wyższej w Bydgoszczy.

Jezuita podkreślił, że na świecie jest kilka ras, a kultur tysiące. - Są liczne i różnorodne. Wyrastają z jednego pnia lub z zupełnie innych korzeni. Nakładają się i przenikają. Są w stałej ewolucji. Nowe wypierają stare, które zamierają. Ale czym jest kultura? - pytał jezuita, podając jej definicję. - Mówiąc o kulturze i cywilizacji myślimy o stanie rozwoju społeczeństwa, który objawia się określonym poziomem materialnym, stopniem opanowania środowiska naturalnego i nagromadzeniem instytucji społecznych - powiedział.

Ojciec Rynkiewicz zaznaczył, że kultura od początku istnienia człowieka rozwijała się wokół wierzeń religijnych. - Wpływały one na zachowania jednostek i organizację struktur społecznych. Starały się dać odpowiedź na odwieczne pytania o sens egzystencji, sakralizowały całe życie człowieka. Każda cywilizacja stwarzała własną religię - dodał.

DEON.PL POLECA

Kapłan powiedział, że oświecenie wywołało proces kulturowy, który nieustannie trwa - sekularyzację i jej ekstremalny wymiar, jakim jest sekularyzm. - Doszło do znaczącej cezury z przeszłymi kulturami. Zostało obalone pojęcie natury ludzkiej i normatywnej etyki, do tej pory niekwestionowane w całym świecie. I ten proces właściwy jest przede wszystkim Europie i części Ameryki Północnej - stwierdził.

Przedstawiciel Radia Watykańskiego powiedział, że "z tego tygla ideowych zawirowań wykrystalizował się dziś stan dziewięciu cywilizacji: zachodniochrześcijańskiej, prawosławnej, latynoamerykańskiej, afrykańskiej, chińskiej, hinduskiej, buddyjskiej i japońskiej". - Cywilizacja zachodnia naznaczona jest jednak wewnętrznymi sprzecznościami. Z jednej strony trwa od przeszło 200 lat rozpoczęty przez oświecenie proces demokratyzacji społeczeństw, przyznania równych praw wszystkim ludziom, pozbywania się rasizmu, uprzedzeń społecznych, a z drugiej - postuluje się i działa na rzecz wyeliminowania religii z życia publicznego w imię laickości - dodał.

Kolejnym rozdziałem wystąpienia stała się globalizacja, która jest procesem transformacji, charakteryzującym współczesny świat. - Dyskutuje się o niej wszędzie, a jeszcze 30 lat temu nikt o niej nic nie słyszał. Przyszła, nie wiadomo skąd i nie wiadomo jak. Najbardziej spektakularnym jej obliczem jest rynek, ekonomia, finanse i media. Jednak nie ogranicza się ona tylko do ekonomii. Ogarnia politykę i kulturę, obyczaje i postawy moralne. Bywa sterowana i odbywa się na wszystkich poziomach życia i we wszystkich kręgach społecznych - powiedział jezuita.

Ojciec dr Rynkiewicz zaznaczył, że globalizacja jest odpowiedzią na wiele problemów, których poszczególne państwa i narody nie są już w stanie same rozwiązać. Stanowi też wyzwanie i niesie ze sobą ryzyko. - Jeśli ograniczy się tylko do ekonomii i mediów, a zapomni o globalizacji solidarności i wartości ludzkich, stwarza pole do wolnej gry egoistycznych potentatów - mówił.

Poruszając problem trudności dialogu międzykulturowego, kapłan zauważył, że w takim "zawirowaniu opinii, relatywnych wartości, sprzecznych postaw i zachowań" dialog w świecie wydaje się bardzo trudny. - Dziś nie mamy do czynienia ze starciem kultur czy cywilizacji. Poszczególne cywilizacje są targane wstrząsami wewnątrz nich samych, a to na skutek narzuconego lub upragnionego przyjmowania przez świat cech świata zachodniego. Trudność pogłębia fakt sztucznego przedstawiania istniejących konfliktów w świecie, jako cywilizacyjnych czy religijnych - powiedział.

Jezuita uważa, że w obliczu kryzysu kulturowego powstaje potrzeba "jakiegoś dialogu". Jednak aby dialog był możliwy, muszą istnieć pewne wspólne przesłanki, "przekonanie o istnieniu fundamentalnych praw i wartości". - Dialog jest możliwy z wszystkimi, za wyjątkiem wojującego laicyzmu, ateistycznych reżimów i fundamentalistycznych islamskich państw - podkreślił.

Mówiąc o Radiu Watykańskim w służbie dialogu kultur, o. Rynkiewicz przypomniał, że rozgłośnia powstała 80 lat temu, by "dać papiestwu instrument bezpośredniego, suwerennego docierania do świata chrześcijańskiego i nie tylko". - Szeroka publiczność przypisuje Radiu Watykańskiemu dużą wiarygodność. Stwarza to wymóg pełnego współbrzmienia z Magisterium i działalnością Stolicy Apostolskiej. To wymagające wyzwanie, któremu rozgłośnia stara się jak najwierniej sprostać. I to paradoksalnie staje się wielkim atutem radia w służbie pokoju, rozwoju i godności człowieka - stwierdził.

Prelegent podkreślił niezwykłą rolę papieży, którzy poprzez swoją misję, przychodząc radiu z pomocą, nadali mu "klarowną tożsamość". Wymienił m.in. Piusa XII, Jana XXIII i Jana Pawła II. - Długi pontyfikat papieża Polaka, jego wysiłki w głoszeniu przesłania o zbawieniu i pokoju dla Kościoła i świata, pozwoliły mu zdobyć uszanowanie i przyciągnąć uwagę mediów dużej części świata. Został on uznany autorytet moralny i wiarygodnego człowieka pokoju. Pedagogia tego nauczyciela narodów postawiła rozgłośnię papieską przed zadaniem wprowadzania w życie tego przekazu także wewnątrz siebie samej, tak w zawartości treściowej, jak i w mentalności oraz języku. Dlatego Radio Watykańskie postawiło sobie za zadanie stać się laboratorium porozumienia, którego horyzontem jest pokojowe współżycie ludzi - powiedział.

O. Rynkiewicz dodał, że pracownicy radia są świadomi trudności i różnorodności. Rozgłośnię stanowią przedstawiciele 59 narodów. Oprócz katolików są też prawosławni, anglikanie i protestanci. - Pochodzimy z krajów czasami dotkniętych bolesnymi napięciami. Staramy się ustawić te konflikty na horyzoncie i w perspektywie Ewangelii oraz uniwersalizmu Kościoła, który je przekracza i daje nadzieję nowego pokoju - zakończył jezuita.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Radio Watykańskie jest narzędziem jedności"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.