Radosne AMEN na Lednicy w roku wielkich jubileuszy
(fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)
KAI / mc
Tysiące młodych ludzi z Polski i zagranicy modliło się 4 czerwca na Polach Lednickich dając radosne świadectwo wiary i przynależności do Kościoła. Głośne AMEN przy Bramie Rybie ustanowionej na ten dzień Bramą Miłosierdzia zabrzmiało w roku 1050-lecia Chrztu Polski i 800-lecia zakonu dominikanów.
To było wyjątkowe spotkanie. Z kilku powodów. Po raz pierwszy bez donośnego "Kocham was!" o. Jana Góry, za to z dwoma nowymi sternikami Lednicy - o. Wojciechem i o. Maciejem. Po drugie Lednica odbyła się po raz dwudziesty, a więc świętowała mały jubileusz w roku wielkich jubileuszy 1050. rocznicy Chrztu Polski i 800-lecia istnienia zakonu dominikanów. I trzeci powód - hasło "Amen" - słowo jak pieczęć wieńczące poprzednie apele, które odbyły się w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego i będące jednocześnie dziękczynieniem za chrzest przyjęty przez księcia Mieszka I.
"Moi kochani! Dziś chcemy z wielką radością wypowiedzieć Bogu nasze Amen! Bardzo serdecznie pragnę powitać każdą i każdego z was u źródeł chrzcielnych Polski" - mówił do młodych na początku spotkania Prymas Polski abp Wojciech Polak. Wspominał też śp. o. Jana Górę, który tłumaczył, że gdy słyszał, jak św. Jan Paweł II mówił w Gnieźnie czy w Poznaniu o tym, że jesteśmy u źródeł chrzcielnych, to nie myślał o ulicach, czy placach tych miast, ale właśnie o polu nad brzegami Jeziora Lednickiego, gdzie Mieszko otworzył się na działania łaski Bożej.
"I od tego czasu rozpoczął się wielki łańcuch Bożej łaski i Bożej mocy" - tłumaczył Prymas -
"Każdy i każda z nas jest dzisiaj w tym wielkim łańcuchu. Jesteśmy razem więc jesteśmy mocni, jak mocne są ogniwa złączone miłością i wiarą, jak mocni jesteśmy jeden z drugim, razem we wspólnocie Kościoła, w której pragniemy przeżywać doświadczenie wiary i być dla innych. O tym przypomina nam tegoroczny Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, o tym przypominają nam wszystkie Bramy Miłosierdzia" - podkreślił abp Polak.
Prymas Polski odczytał też dekret o ustanowieniu na czas spotkania młodych, a także Lednicy Seniora, Lednicy Malucha i Lednicy Motocyklisty Bramy III Tysiąclecia - Bramą Miłosierdzia, informując jednocześnie o warunkach, jakie należy spełnić, by uzyskać odpust.
Oprócz Prymasa Polski na Polach Lednickich razem z młodymi modlili się m.in.: abp senior Henryk Muszyński, biskup koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak, bp Henryk Tomasik z Radomia, bp Damian Bryl z Poznania oraz setki przybyłych na spotkanie księży, braci i sióstr zakonnych. Młodym Polakom towarzyszyli m.in. ich rówieśnicy z Francji, Ukrainy, Niemiec, Hiszpanii, Brazylii, Meksyku i Słowacji co miało nawiązywać do zbliżających się Światowych Dni Młodzieży, do których - jak wielokrotnie podkreślali organizatorzy - Lednica stanowi ważny krok. Na Pola Lednickie po raz kolejny przyjechał także Prymas Czech kard. Dominik Duka OP, który poprowadził pierwszą część spotkania - odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. W krótkim słowie wygłoszonym do młodych wskazał na historyczne związki Polski i Czech, przypominając najważniejsze w dziejach obu narodów miejsca i postaci i podkreślając, że dzieje te mają wspólny chrześcijański fundament.
"Jeśli mamy pokonać europejski kryzys i grożący Europie rozpad, musimy wracać do tych korzeni, które założyli tacy ludzie, jak Karol Wielki, Otton III i św. Wojciech, prawdziwy patron Europy. Państwa żyją na fundamencie idei, na których zostały zbudowane" - mówił kard. Duka. Wskazywał też młodym: "Musimy być świadomi, co dla nas oznacza chrzest. Jesteśmy dziećmi Boga Wszechmogącego. Symbol naszej wiary, krzyż, mówi nam, że nigdy nie jesteśmy sami. On przyszedł do nas i nauczył nas kochać naszych braci i siostry z jednej i z drugiej strony. Niech ta Boża miłość was prowadzi" - dodał na koniec.
Centralnym punktem spotkania była Msza św. sprawowana wieczorem pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka i koncelebrowana przez obecnych na Lednicy biskupów i kapłanów. Homilię wygłosił bp Edward Dajczak, przypominając młodym, że życia - zwłaszcza życia duchowego - nie można odkładać na później.
"Lednica jest dzisiaj, nie jutro. Dzisiaj jestem rolą. Jutro będę kimś innym, jeśli to jutro będzie, a że nie musi być pokazuje grób tego, przez którego Bóg Lednicę stworzył. I nie chodzi o jakieś prymitywne straszenie. Byłoby to niemądre. Chodzi o to, że Bóg nam dał dzisiaj" - mówił kaznodzieja prosząc młodych o to dzisiaj, o to teraz dla Bożego słowa, którego tekst każdy z nich otrzymał jako lednicki prezent.
"Słowo Boże nie jest informacją. To nie jest Biblia na półkę. To nie jest gadżet" - zaznaczył dalej. "Tylko to słowo jest faktycznie usłyszane, które wydaje owoce" - tłumaczył nawiązując do czytanej chwilę wcześniej przypowieści o Siewcy i przestrzegając, że można słuchać i nie słyszeć, także tu, na Lednicy. A jeśli ktoś nie słyszy, to i niewyraźnie mówi. Dlatego jeśli życie duchowe, życie w Bogu, ma nie być mrzonką, potrzeba cierpliwego, uważnego zasłuchania w Boże słowo.
Biskup koszalińsko-kołobrzeski zachęcał też młodych, przywołując przykłady z życia, by nie poprzestawali na deklaracjach. "Rok Miłosierdzia. Tyle gadamy. A ty bądź miłosierny i idź z tym w dzień. Niech twój język nie krzywdzi, niech twoje ręce będą pomocne. Idź! Wystarczy!" - mówił prosząc, by nie robili przy tym szumu, bo Jezusowi nie na szumie zależy.
Na koniec prosił młodych, by wyciągnęli z plecaków podarowane im Pismo Święte i na pierwszej stronie napisali: "Twój sługa/Twoja służebnica słucha", by czytali je każdego dnia, po zdaniu, uważnie, a zacznie się życie, zacznie się ich Amen.
Po Mszy św. Prymas Polski nałożył krzyże i posłał do pracy misyjnej salezjańskich wolontariuszy oraz pobłogosławił drewniane krzyże, które uczestnicy spotkania otrzymali jako lednicki prezent. Następnie rozpoczęła się druga część spotkania poświęcona 800-leciu kaznodziejskiego zakonu. Drogą III Tysiąclecia wyruszyła dominikańska procesja, na której czele szedł czarno-biały pies, jeden z atrybutów dominikanów. Niesiono w niej także relikwie św. Dominika. Na Polach zapłonęły również świece odpalone od świecy 800-lecia zakonu. Jubileuszowy ogień do młodych zanieśli dominikanie i dominikanki.
Jak co roku pod Bramą Rybą wybrzmiało także papieskie pozdrowienie. "Dziś w sposób szczególny jednoczę się z młodymi, którzy jak co roku gromadzą się w Lednicy. Drodzy Przyjaciele, chcecie razem głośno wypowiedzieć, wyśpiewać i wytańczyć Wasze Amen. Jest to wasze potwierdzenie osobistego oddania Chrystusowi, którego wasi przodkowie przyjęli wraz z chrztem 1050 lat temu. Na wzór Maryi, której życie całe było przeniknięte chwałą Bożą, w Duchu Świętym codziennie powtarzajcie wasze amen - nie tak się stanie" -
prosił młodych papież Franciszek.
Na Polach Lednickich, a wcześniej na Jutrzni Lednickiej w Gnieźnie, obecna była także pomniejszona replika Bramy Ryby, z którą w niedzielę mnich pokutny wyruszy do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży. To część większego projektu przygotowywanego przez grupę "Siedem Aniołów". Przed spotkaniem z papieżem Franciszkiem będzie ona wędrować po okolicznych miejscowościach ze specjalnym spektaklem "robiąc raban" jak prosił papież Franciszek, a więc modląc się, dzieląc talentami i ewangelizując.
Ostatnią część spotkania wypełniły: procesja św. Jana Pawła II, odtwarzane słowa o. Jana Góry oraz procesja pobłogosławionych przez niego małżeństw. Przed północą Pola się wyciszyły i rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu, a później wybór Chrystusa dokonany w symbolicznym geście przejścia przez Bramę III Tysiąclecia - tej nocy największą Bramę Miłosierdzia w Polsce.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł