Reakcje dziennikarzy po spotkaniu z papieżem

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
Radio Watykańskie / drr

To zwykle dziennikarze proszą innych o wypowiedzi i komentarze. Tym razem jednak po zakończonej audiencji Papieża Franciszka dla przedstawicieli mediów Radio Watykańskie poprosiło dziennikarzy o ich pierwsze reakcje po spotkaniu z nowym Biskupem Rzymu.

- Piękne spotkanie. Papież ciągle nas zadziwia taką swoją spontanicznością, serdecznością i to, co jakoś ciągle powraca, to że jest Franciszkiem. To imię jest jakoś głęboko w jego sercu i to pragnienie Kościoła ubogiego. To imię przedstawia się jako program jego papiestwa, tak to czytam. I chyba nie tylko ja - powiedział ks. Tomasz Jaklewicz z Gościa Niedzielnego.

- Papież wiedział, co dziennikarzom trzeba powiedzieć. Dał newsa, skąd ma swoje imię. To jest wiadomość niesamowita. Myślę, że będziemy mieli przy nim dużo pracy; będzie co nadawać, będzie co pokazywać, ale to dobrze - stwierdził Michał Jedynak z TVN 24.

DEON.PL POLECA

- Widać, że to nie jest tak, żeby próbował naśladować któregokolwiek ze swoich poprzedników. To wszystko jest bardzo spójne. To, w jaki sposób zachowywał się tutaj, niezwykle skromnie, naturalnie, bezpośrednio, ale nie próbując kupić tych dziennikarzy jakimś żartem. Franciszek zrobił doskonałe wrażenie na dziennikarzach - mówił Piotr Kraśko z TVP.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Reakcje dziennikarzy po spotkaniu z papieżem
Komentarze (2)
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
17 marca 2013, 21:58
Kultura obrazkowa w pełnym rozkwicie. Ludziom można dziś wmówić wszystko za pomocą odpowiednio dobranych obrazków. A dla mnie ten bezkrytyczny zachwyt dziennikarzy jest mocno podejrzany. Kompletny brak obiektywizmu, albo odporności na manipulację medialną. Nie tego oczekuje się od dziennikarzy.
K
kocik
17 marca 2013, 21:33
Cytowanie Kraśki w DEONie to juz przesada. ten Pan nie powinien znaleźć się w Rzymie i komentować takiego wydarzenia, no ale to , że się tam jednak znalazł można zrozumieć  z uwagi na wiodącą partię. Ale żeby powoływać się na ten "autorytet"  tutaj. Trochę niesmaczne.