Relikwie Jana Pawła II od Kostaryki po Rumunię

(fot. Stanisław Proszek / www.idmjp2.pl)
PAP / Dziennik Polski / wm

Z całego świata do krakowskiej kurii napływają prośby o relikwie bł. Jana Pawła II. Kilka dni temu relikwiarz otrzymała Kostaryka - informuje "Dziennik Polski".

Cenne relikwie bł. Jana Pawła II - kropla jego krwi oraz fragment jednej z alb, której używał do celebracji będą czczone w Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanie Poczętej w Cartago (Kostaryka). To jedyna, jak dotąd, w Ameryce Łacińskiej relikwia pierwszego stopnia błogosławionego papieża-Polaka. Relikwiarz przekazał tamtejszemu biskupowi ks. Dariusz Raś, osobisty sekretarz kard. Stanisława Dziwisza.

Prośby o relikwie nowego polskiego błogosławionego napływają do krakowskiej kurii z całego świata. Prawdopodobnie kolejnym krajem, gdzie zostaną przekazane będzie Rumunia. W miejscowości Poiana Mikului na Bukowinie stanął pierwszy poza granicami Polski kościół pod wezwaniem bł. Jana Pawła II. Zbudowano go ze składek wiernych. Poiana Mikului to mała miejscowość, w której mieszka 130 polskich rodzin. Jest tam polska szkoła podstawowa z ośmioma klasami i polskie przedszkole.

W Polsce na razie jest tylko kilka miejsc, które otrzymały relikwię I stopnia (kroplę krwi) błogosławionego Jana Pawła II. To m. in. Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się" w Krakowie, Katedra na Wawelu, Bazylika w Licheniu, Jasna Góra. Już od połowy maja przy relikwiach bł. Jana Pawła II złożonych w kaplicy jego imienia mogą się modlić mieszkańcy Wadowic i pielgrzymi, którzy odwiedzą tamtejsza bazylikę. Relikwie nowego polskiego błogosławionego znajdują się już także w sanktuarium pw. św. Antoniego w Ostrołęce.

Więcej w "Dzienniku Polskim".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Relikwie Jana Pawła II od Kostaryki po Rumunię
Komentarze (25)
CB
Chwała Bogu!
26 listopada 2011, 11:56
<a href="http://dominikanie.pl/fotoreportaze/f,60,relikwie_jana_pawla_ii_w_jaroslawiu.html">http://dominikanie.pl/fotoreportaze/f,60,relikwie_jana_pawla_ii_w_jaroslawiu.html</a> Chwała Bogu, że czyni swoje cuda i wszelkie dzieła przez wstawiennictwo Wielkiego Świętego bł. Jana Pawła II! Uzdrowieniom przez Jego wstawiennictwa zaprzecza tylko diabeł! Idź precz szatanie.
L
leszek
14 lipca 2011, 19:35
Przepraszam bardzo :) słyszałem o jednej prywatnej osobie, która otrzymała relikwię bł. Jana Pawła II - Robert Kubica. Ks. Wiesław Niewęgłowski: "O tym, że to właśnie on je otrzymał, zadecydowała na pewno dramaturgia wypadku. W przypadkach krańcowych, sytuacjach, w których zagrożone jest czyjeś życie lub zdrowie, takie relikwie mogą pomóc. Jak wspomnieliśmy, ułatwiają kontakt ze świętymi, o których wstawiennictwo prosimy. I to jest właśnie przykład tego szerzącego się pogaństwa i zabobonu... To nie Bóg pomaga, ale relikwie mogą pomóc :-( To nie do Boga można i należy się modlić w razie potrzeby :-( ale należy szukać dojść i wchodzić w kontakt ze świętymi ;-( ale w kontakt ze świętymi łatwo wejśc tylko wtedy gdy się ma kawałek takiego świętego lub kawałek czegoś co do niego należało ;-( Bo relikwie jakiegoś świętego to tak jak popiół z czerwonej krowy :-(
L
leszek
14 lipca 2011, 18:54
Nie pisałem tego do ciebie. Akurat mnie nie bulwersuje taka praktyka. W tym artykule nie znalazłem nic co mówiłoby, o "pogańskimi dążeniami do posiadania na swoją prywatną własność jakichś relikwii". A przeciwnie. Piewsza relikwia miała trafić do Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanie Poczętej w Cartago, inna do Rumunii do Kościoła pw. bł. Jana Pawła II. itd OK, ale napisałeś to po różnych durnowatych wypowiedziach na temat pragnienia prywatnego posiadania relikwii bł.JPII. Więc wyglądało to na podawanie argumentu mającego poprzeć takie dążenia.
O
Onn
14 lipca 2011, 18:41
Przepraszam bardzo :) słyszałem o jednej prywatnej osobie, która otrzymała relikwię bł. Jana Pawła II - Robert Kubica. Ks. Wiesław Niewęgłowski: "O tym, że to właśnie on je otrzymał, zadecydowała na pewno dramaturgia wypadku. W przypadkach krańcowych, sytuacjach, w których zagrożone jest czyjeś życie lub zdrowie, takie relikwie mogą pomóc. Jak wspomnieliśmy, ułatwiają kontakt ze świętymi, o których wstawiennictwo prosimy.
O
Onn
14 lipca 2011, 18:15
Pierwsi chrześcijanie mieli zwyczaj zbierania się i modlitwy przy grobach świętych, zwłaszcza męczenników. A że po legalizacji chrześcijaństwa zaczęto w tych miejscach zbierania się na modlitwę stawiać budowle, to w zupełnie naturalny sposób pod ołtarzami znalazły się relikwie. I weszło to w zwyczaj, że pod poświęconym ołtarzem świątynnym składa relikwie świętych. Nie ma więc nic dziwnego ani gorszącego w tym, że we Mszale Rzymskim zaleca się zachowanie tego zwyczaju. Nie ma to jednak absolutnie nic wspólnego z pogańskimi dążeniami do posiadania na swoją prywatną własność jakichś relikwii. Takie dążenia to czyste pogaństwo ocierające się o bałwochwalstwo i magię. Te bezmyślne i wręcz bezrozumne dążenia do rozdrapywania na kawałeczki szczątków świętych oraz wobec popytu większego od podaży doprowadziły do absurdalnych teorii o relikwiach pierwszego, drugiego, trzeciego stopnia. Zgodnie z tymi teoriami, skoro relikwie pierwszego stopnia to kawałek samego świętego, relikwie drugiego stopnia to osobiste rzeczy przynależne do świętego i mające z nim kontakt, a relikwie trzeciego stopnia to rzeczy mające kontakt z relikwiami drugiego stopnia. Zupełnie jak z wzorcami jednostek miar i ich przekazywaniem wartości od etalonów do wzorców użytkowych. Wg tego idiotycznego rozumowania to skoro miałem kontakt z relikwiami bł.JPII to należy mnie samego uznać za chodzącą relikwię czwartego a może nawet rzeciego stopnia, a każdy kto się o mnie otarł jest relikwią piątego czy może nawet czwartego stopnia. Nie pisałem tego do ciebie. Akurat mnie nie bulwersuje taka praktyka. W tym artykule nie znalazłem nic co mówiłoby, o "pogańskimi dążeniami do posiadania na swoją prywatną własność jakichś relikwii". A przeciwnie. Piewsza relikwia miała trafić do Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanie Poczętej w Cartago, inna do Rumunii do Kościoła pw. bł. Jana Pawła II. itd
L
leszek
14 lipca 2011, 17:25
Odnowiony Mszał Rzymski:  "Należy zachować zwyczaj składania pod ołtarzem poświęconym relikwii świętych, chociażby nie byli męczennikami" . Relikwie umieszczone pod ołtarzem wskazują, że ofiara członków Ciała Chrystusa bierze początek i znaczenie z ofiary Głowy tego Ciała, a także "są SYMBOLICZNYM wyrazem komunii całego Kościoła w jedynej Ofierze Chrystusa. Kościoła powołanego do dawania świadectwa, nawet za cenę własnej krwi, wierności swemu Oblubieńcowi i Panu" Pierwsi chrześcijanie mieli zwyczaj zbierania się i modlitwy przy grobach świętych, zwłaszcza męczenników. A że po legalizacji chrześcijaństwa zaczęto w tych miejscach zbierania się na modlitwę stawiać budowle, to w zupełnie naturalny sposób pod ołtarzami znalazły się relikwie. I weszło to w zwyczaj, że pod poświęconym ołtarzem świątynnym składa relikwie świętych. Nie ma więc nic dziwnego ani gorszącego w tym, że we Mszale Rzymskim zaleca się zachowanie tego zwyczaju. Nie ma to jednak absolutnie nic wspólnego z pogańskimi dążeniami do posiadania na swoją prywatną własność jakichś relikwii. Takie dążenia to czyste pogaństwo ocierające się o bałwochwalstwo i magię. Te bezmyślne i wręcz bezrozumne dążenia do rozdrapywania na kawałeczki szczątków świętych oraz wobec popytu większego od podaży doprowadziły do absurdalnych teorii o relikwiach pierwszego, drugiego, trzeciego stopnia. Zgodnie z tymi teoriami, skoro relikwie pierwszego stopnia to kawałek samego świętego, relikwie drugiego stopnia to osobiste rzeczy przynależne do świętego i mające z nim kontakt, a relikwie trzeciego stopnia to rzeczy mające kontakt z relikwiami drugiego stopnia. Zupełnie jak z wzorcami jednostek miar i ich przekazywaniem wartości od etalonów do wzorców użytkowych. Wg tego idiotycznego rozumowania to skoro miałem kontakt z relikwiami bł.JPII to należy mnie samego uznać za chodzącą relikwię czwartego a może nawet rzeciego stopnia, a każdy kto się o mnie otarł jest relikwią piątego czy może nawet czwartego stopnia.
O
Onn
14 lipca 2011, 14:31
Odnowiony Mszał Rzymski:  "Należy zachować zwyczaj składania pod ołtarzem poświęconym relikwii świętych, chociażby nie byli męczennikami" . Relikwie umieszczone pod ołtarzem wskazują, że ofiara członków Ciała Chrystusa bierze początek i znaczenie z ofiary Głowy tego Ciała, a także "są SYMBOLICZNYM wyrazem komunii całego Kościoła w jedynej Ofierze Chrystusa. Kościoła powołanego do dawania świadectwa, nawet za cenę własnej krwi, wierności swemu Oblubieńcowi i Panu"
M
misiaczku
14 lipca 2011, 12:53
Teraz rozumiem Misiaczku, TyYy???? Rozumiesz ??? To jakieś olśnienie miałaś albo co- bo to nowum u ciebie... misiaczku
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 11:59
O ooo jest i trzeci z ekipy ;> No, to teraz mozecie juz spamowac miedzy soba. Teraz rozumiem, dlaczego ojciec dyrektor nie otworzy forum. Po pięciu minutach wszystkie mohery by uciekły, strasznie płochliwe są.
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 11:38
Sorry, PL, zapomniałam pozdrowić. Buziaczki, cmok, cmok.
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 11:37
@Kinga- konczac w temacie - ciesze sie, ze moje uzasadnienie do ciebie dotarla... jeszcze raz dobrego dnia :) Słabiutkie to uzasadnienie, jak na Twój potencjał.
14 lipca 2011, 11:29
O ooo jest i trzeci z ekipy ;> No, to teraz mozecie juz spamowac miedzy soba. dobrego dnia :) Cieszę się, że znasz swoje miejsce. Pozdrowienia.
14 lipca 2011, 11:29
nie pogardziłbym jakąś oryginalną częścią stroju, może zębem, włosem nie, bo ledwo zauważalny i nie da się ładnie wyeksponować w pokoju. Ząb był chyba na zbyciu, zainteresuj się tematem. Zębów standardowo jest wiele. W razie czego można odszukać mleczne.
P
PL
14 lipca 2011, 11:28
A ja mam. Za kilka-kilkanaście lat dałoby się na tym zarobić nawet pokaźną sumę. O ooo  jest i trzeci z ekipy ;> No,  to teraz mozecie juz spamowac miedzy soba. dobrego dnia :) Ps. @Kinga- konczac w temacie - ciesze sie, ze moje uzasadnienie do ciebie dotarla... jeszcze raz dobrego dnia :)
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 11:14
nie pogardziłbym jakąś oryginalną częścią stroju, może zębem, włosem nie, bo ledwo zauważalny i nie da się ładnie wyeksponować w pokoju. Ząb był chyba na zbyciu, zainteresuj się tematem.
14 lipca 2011, 11:11
Ja np. wcale nie odczuwam pragnienia posiadania żadnego kawałka z ciała bł. JPII. Ja też nie mam takiej potrzeby. :-) Ja też nie. A ja mam. Za kilka-kilkanaście lat dałoby się na tym zarobić nawet pokaźną sumę. Nawet nie chodzi o krew (można by ją było co prawda w jakimś estetycznym bursztynowym boksie zamknąć, ale jej trwałość może nie być specjalnie długa), ale nie pogardziłbym jakąś oryginalną częścią stroju, może zębem, włosem nie, bo ledwo zauważalny  i nie da się ładnie wyeksponować w pokoju.
P
PL
14 lipca 2011, 09:53
Uzasadnił, a nie udowodnił. W tej dziedzinie niczego nie da się udowodnić. OK- wiec jeszcze raz.... Uzasadnic - tylko po co  i tak nie zrozumiesz sensu tak relikwi jak modlitwy... "nie rzuca sie perel przed wieprze"
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 09:32
PL, użyj swojego wielkiego intelektu i uzasadnij, że relikwie są konieczne do tego, aby się modlić. udowodni ? Po co - i tak nie zrozumiesz jaki jest sensu tak relikwi jak modlitwy... nie rzuca sie perel przed wieprze Uzasadnił, a nie udowodnił. W tej dziedzinie niczego nie da się udowodnić. Jest różnica między dawnymi i nowymi czasami. Wyszyński i Wojtyła zajmowali się tym, jak przeprowadzić Kościół przez morze czerwone, a Dziwisz - porcjowaniem zawartości ampułki.
P
PL
14 lipca 2011, 08:43
PL, użyj swojego wielkiego intelektu i uzasadnij, że relikwie są konieczne do tego, aby się modlić. udowodni ? Po co -  i tak nie zrozumiesz jaki jest sensu tak relikwi jak modlitwy... nie rzuca sie perel przed wieprze
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 08:36
PL, użyj swojego wielkiego intelektu i uzasadnij, że relikwie są konieczne do tego, aby się modlić.
P
PL
14 lipca 2011, 08:28
No.... to "ekipa" juz sie zdeklarowala- brakuje trzeciego...ale to kwestia czasu by i on sie odezwal
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 08:12
Ja np. wcale nie odczuwam pragnienia posiadania żadnego kawałka z ciała bł. JPII. Ja też nie mam takiej potrzeby. :-) Ja też nie.
L
leszek
13 lipca 2011, 19:37
Nasz ukochany Jan Paweł II nieżyje już tak długo, chociaż myslę, że w sercach ludzi na całym świecie nadal żyje. Był tak niesamowita osobą... Zwłaszcza teraz po beatyfikacji ludzie znowu jeszcze bardziej o nim pamietają. Chyba każdy z nas chciałaby mieć jakąs cząstke jego. Nieprawda. Ja np. wcale nie odczuwam pragnienia posiadania żadnego kawałka z ciała bł. JPII. Ani z żadnej rzeczy która jego była. I znam wiele osób które również nie mają takich pragnień. Nie wszyscy tracą rozum. Dobrze, że można jechać w tyle miejsc w Polsce i modlić sie przy relikwiach Jana Pawła II. Przeczytaj mnóstwo ciekawych artykułów o naszym ukochanym Papieżu na http://pordubitz.org/1/wiadomosci.onet.pl A jeszcze lepiej, że wcale nie trzeba nigdzie jechać aby się pomodlić. Nawet jakiekolwiek figurki czy malunki nie są konieczne by się modlić.
.
...
13 lipca 2011, 18:25
Dobrze,ze taki wiele tez mamy nauczani
O
Ola
13 lipca 2011, 10:45
Nasz ukochany Jan Paweł II nieżyje już tak długo, chociaż myslę, że w sercach ludzi na całym świecie nadal żyje. Był tak niesamowita osobą... Zwłaszcza teraz po beatyfikacji ludzie znowu jeszcze bardziej o nim pamietają. Chyba każdy z nas chciałaby mieć jakąs cząstke jego. Dobrze, że można jechać w tyle miejsc w Polsce i modlić sie przy relikwiach Jana Pawła II. Przeczytaj mnóstwo ciekawych artykułów o naszym ukochanym Papieżu na http://pordubitz.org/1/wiadomosci.onet.pl