Rocco Buttiglione solidarny z ks. Wierzbickim. Filozof odwołuje swój wykład na KUL

(fot. Elena Torre from Viareggio, Italia / CC BY 2.0)
Więź / kk

"Dziś ks. Alfred Wierzbicki jest atakowany podobnie jak ja 16 lat temu – tyle że z prawicy, a nie z lewicy" - mówi przyjaciel Jana Pawła II. Podkreśla, że ks. Wierzbicki działa "zgodnie z nauczaniem Kościoła".

Jak informuje "Więź" włoski filozof prof. Buttiglione odwołał wykład inauguracyjny, który miał wygłosić na KUL w niedzielę 18 października. Decyzję podjął w geście solidarności z ks. Alfredem Wierzbickim, względem którego uczelnia prowadzi postępowanie dyscyplinarne.

Buttiglione w rozmowie z "Więzią" ujawnił, że sytuacja ks. Wierzbickiego przypomina mu tę, w której sam się znalazł, gdy w 2004 był kandydatem do objęcia funkcji członka Komisji Europejskiej.

"Dziś ks. Alfred Wierzbicki jest atakowany podobnie jak ja 16 lat temu – tyle że z prawicy, a nie z lewicy, i za przypomnienie innej części nauki Katechizmu Kościoła katolickiego: o szacunku wobec osób homoseksualnych” – mówi Buttiglione.

"Gdy mówiłem, że mam prawo uważać czyny homoseksualne za grzeszne, to nie odmawiałem praw obywatelskich osobom homoseksualnym. W obronie tych właśnie praw występuje dziś prof. Wierzbicki. To nie jest działanie przeciwko antropologii chrześcijańskiej, lecz zgodne z nauczaniem Kościoła" - stwierdza filozof, który twierdzi, że jego poglądy są analogiczne z poglądami ks. Wierzbickiego.

Buttiglione jednocześnie przypomina, że mówienie o grzechu nie może być piętnujące, ponieważ z tego, że "czyny są grzeszne, nie wynika, że wszyscy homoseksualiści są grzesznikami. Nigdy nie wolno uderzać w osoby".

"Tylko Bóg wie, w jakich okolicznościach ludzie się znajdują. A poza tym wszyscy jesteśmy grzesznikami. Jesteśmy tylko różnymi rodzajami grzeszników" - dodaje włoski filozof i przyjaciel Jana Pawła II.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rocco Buttiglione solidarny z ks. Wierzbickim. Filozof odwołuje swój wykład na KUL
Komentarze (1)
BO
Bronek Ogorek
22 października 2020, 11:47
Katastrofa ten Wierzbicki, ale kto go ma upomniec, gdy sam papiez glosi herezje....