Rok 2011 Rokiem św. Maksymiliana Kolbego
Uchwałą Senatu Rzeczypospolitej Polskiej rozpoczynający się rok 2011 jest Rokiem św. Maksymiliana Marii Kolbego. Zdecydowali o tym senatorowie 21 października ub.r., którzy w swojej uchwale podkreślili, iż myśl społeczna św. Maksymiliana i jego ofiara mają szczególne znaczenie dla wciąż odradzającego się społeczeństwa obywatelskiego Rzeczypospolitej.
Senatorowie przypomnieli, że 14 sierpnia 2011 r. minie 70. rocznica męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana. Podkreślili też, że Męczennik z Auschwitz jest symbolem ofiar nazizmu oraz „patronem trudnych czasów”.
Senatorowie nazywają świętego franciszkanina wyjątkową postacią w panteonie wielkich Polaków dwudziestego wieku, symbolem ofiar nazizmu, symbolem trudnych wyborów obecnych w życiu każdego człowieka, obrońcą godności człowieka, wzorcem cnót, autorytetem moralnym, bohaterem o heroicznej odwadze, wychowawcą, społecznikiem, a także obywatelem świata. Polskiego zakonnika nazywają także - za Janem Pawłem II - „patronem trudnych czasów”.
Senator Marek Trzciński, który pracował nad projektem tej uchwały zapowiedział, że w Roku Świętego Maksymiliana Marii Kolbego Senat RP podejmował będzie takie działania jak konferencje naukowe, wystawy związane ze św. Maksymilianem czy koncerty. Polityk wyraził również nadzieję, że Poczta Polska wyemituje serię znaczków, związanych ze św. Maksymilianem.
Św. Maksymilian urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli. Po studiach w Rzymie wrócił do kraju z podwójnym doktoratem i podjął działalność wyróżniającą się nadzwyczajną gorliwością apostolską, umiejętnością odczytywania znaków czasu w duchu Ewangelii, wielkim rozmachem. W ewangelizacji używał nowoczesnych środków komunikowania społecznego. Stosował nowoczesne formy organizacji pracy, public relations i reklamę.
- Dzisiaj jest znany jako: apostoł chrześcijaństwa na miarę średniowiecza, który ewangelizował Polskę i Japonię; odnowiciel ducha franciszkańskiego w dwudziestym wieku, który ubóstwo, prostotę życia, poświęcenie dla wielkich idei łączył z najnowszymi osiągnięciami techniki i pragmatyzmem; założyciel największej męskiej wspólnoty zakonnej dwudziestego wieku; manager i twórca największego w Polsce wydawnictwa prasy i książki religijnej; czciciel Matki Bożej Niepokalanej, w której widział najdoskonalszego człowieka i pośrednika pomiędzy ludźmi i Bogiem; założyciel ruchu maryjnego pod nazwą „Rycerstwo Niepokalanej”, który działa w kilkudziesięciu krajach świata; obrońca ludzkiej godności i ludzkiego życia; człowiek pojednania dwóch narodów: Polaków i Niemców – czytamy we wspólnym liście trzech prowincjałów franciszkańskich w Polsce na Rok św. Maksymiliana.
Ostatnie miesiące bardzo aktywnego życia św. Maksymilian spędził w najgorszym więzieniu Gestapo w Warszawie i w obozie zagłady Auschwitz. Będąc w takim środowisku, zachował poczucie wolności, wiarę w człowieka i w Boga, na zło odpowiadał dobrem: pocieszał smutnych, krzepił upadłych na duchu, odstępował zupę i chleb wygłodniałym, wzmacniał wiarę w Boga, budził nadzieję na lepszą przyszłość, przekonywał, że prawda i sprawiedliwość zwyciężą, ukazywał sens cierpienia i ofiary, rozgrzeszał skazanych na śmierć, wskazywał, że po niej przychodzi zmartwychwstanie.
Mając 47 lat ofiarował swoje życie za współwięźnia – Franciszka Gajowniczka. Zmarł 14 sierpnia 1941 r. w bunkrze głodowym Auschwitz.
Papież Paweł VI 17 października 1971 r. ogłosił o. Maksymiliana Kolbego błogosławionym wyznawcą. Polskie władze państwowe 22 marca 1972 r. odznaczyły go pośmiertnie Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari, a tym samym włączyły go do grona najwspanialszych Polaków - bohaterów. Papież Jan Paweł II 10 października 1982 r. zaliczył o. Maksymiliana do grona świętych męczenników Kościoła katolickiego, który poniósł śmierć w obronie wiary chrześcijańskiej i cnót ewangelicznych, a tym samym podkreślił, że miłość do człowieka i wiara w Boga, wierność Jego zasadom wymagają poświęcenia i nawet ofiary z własnego życia.
Skomentuj artykuł