"Rozświetliła Kościół swą głęboką duchowością"

(fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO)
KAI / wab

Święta Teresa z Lisieux od Dzieciątka Jezus nie tylko zawsze pamiętała w swych modlitwach o najmniejszych, ubogich i cierpiących, ale także rozświetliła cały Kościół swą głęboką nauką duchową. Przypomniał o tym w swej katechezie Benedykt XVI podczas audiencji ogólnej 6 kwietnia na Placu św. Piotra w Watykanie.

Podkreślił, że w uznaniu wielkich zasług „Małej Tereski” sługa Boży Jan Paweł II ogłosił ją w 1997 doktorem Kościoła, dodając jej tym samym nową godność do tytułu patronki misji, nadanego jej w 1939 przez Piusa XI.

„Mój umiłowany poprzednik określił ją mianem «ekspertki od scientia amoris [nauka miłości]»” – powiedział papież. Wyjaśnił, że ową naukę, która sprawia, że cała prawda wiary jaśnieje w miłości, Teresa wyraża głównie w opowieści o swoim życiu, ogłoszonej w rok po jej śmierci pod tytułem „Dzieje duszy”.

Ojciec Święty wezwał „do ponownego odkrycia tego małego-wielkiego skarbu, tego świetlistego komentarza do Ewangelii przeżytej w całej pełni”. „Dzieje duszy” są bowiem cudowną historią miłości, opowiedzianą tak prawdziwie, prosto i świeżo, że czytelnik nie może nie dać się porwać tą lekturą – tłumaczył Benedykt XVI. Podkreślił, że owa miłość, która wypełniła całe życie Teresy – od dzieciństwa do śmierci – „ma swoje oblicze i imię, którym jest Jezus”. „Święta mówi nieustannie o Jezusie” – dodał papież.

Zwrócił uwagę, że pełne zakonne imię św. Teresy z Lisieux – siostra Teresa od Dzieciątka Jezus i od Świętego Oblicza – „wyraża program całego jej życia, we wspólnocie z podstawowymi tajemnicami wcielenia i odkupienia”. Dla tej młodo zmarłej świętej „bycie zakonnicą oznacza bycie oblubienicą Jezusa i matką dusz” – mówił dalej Benedykt XVI. Zauważył, że w dniu swych ślubów zakonnych „napisała ona modlitwę, która ukazuje całe ukierunkowanie jej życia: prosić Jezusa o dar Jego nieskończonej miłości, bycia najmniejszą, a zwłaszcza prosi o zbawienie wszystkich ludzi”.

Ojciec Święty przypomniał, że przyszła święta wcześnie ciężko zachorowała, a swój cierpienia łączyła z męką Pana Jezusa i z Maryją stojącą u stóp Krzyża. Zmarła 30 września 1897 w wieku zaledwie 24 lat, a ostatnimi jej słowami było wyznanie: „Boże mój, kocham Ciebie!”. Słowa te są kluczem do całego jej nauczania, do jej interpretacji Ewangelii, a „akt miłości, wyrażony w jej ostatnim tchnieniu, był jakby nieustannym oddechem jej duszy, jakby uderzeniem jej serca” – podkreślił papież.

Zaznaczył, że także my „wraz ze świętą Teresą od Dzieciątka Jezusa powinniśmy móc powtarzać codziennie Panu, że chcemy żyć miłością do Niego i innych, uczyć się w szkole świętych kochania w sposób prawdziwy i całkowity”. Teresa jest jedną z tych „maluczkich” z Ewangelii, który dają się prowadzić Bogu w głąb Jego tajemnicy. „Jest to przewodnik dla wszystkich, szczególnie zaś dla tych, którzy wśród ludu Bożego pełnią posługę teologów” – podkreślił mówca.

Zwrócił uwagę, że Teresa „z pokorą i miłością, z wiarą i nadzieją wchodzi nieustannie w serce Pisma Świętego, które otwiera tajemnice Chrystusa”. Podkreślił również, że w Ewangelii święta odkrywa przede wszystkim miłosierdzie Jezusa, a uwieńczeniem jej opowieści o swoim życiu są słowa „ufność i miłość”, które rozjaśniały całą jej drogę świętości. Dzięki temu mogła prowadzić innych tą samą swoją „mała drogą ufności i miłości, drogą dziecięctwa duchowego” – dodał Ojciec Święty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Rozświetliła Kościół swą głęboką duchowością"
Komentarze (1)
A
Anna
6 kwietnia 2011, 19:42
A nie lepiej by było po prostu zamieścić prawdziwe słowa BXVI a nie fragmenty wypowiedzi komentowane przez innych. To na RW jest miejsce w Deonie codziennie a na BXVi nie ma miejsca? tylko na komentarze co chciał powiedzieć