Roztrzaskane figury i zniszczone krzyże na Opolszczyźnie. Czy to "dzieło" satanistów?
Ten widok rozrywa serce. Potrzaskane figury Maryi i Jezusa, ścięte piłą kilkumetrowe krzyże. Wszystko w Grodźcu na Opolszczyźnie.
Parafianie zauważyli ten smutny obrazek w poranek Bożego Narodzenia. Jeden z krzyży stał przy drodze krajowej, drugi przy ul. Klasztornej. Wstępne dochodzenie wykazało, że krzyże ścięto piłą mechaniczną na wysokości 160 cm. Rozpoczęto postępowanie w kwestii obrazy uczuć religijne, za które grozi kara do dwóch lat więzienia.
- To nie był wybryk spowodowany przez dzieci, bo żeby ściąć krzyże na tak dużej wysokości, a przy okazji pogiąć metalowe elementy stojące pod jednym z nich, trzeba naprawdę dużej siły - komentuje ks. Zdzisław Banaś. W rozmowie z reporterką "Nowej Trybuny Opolskiej" twierdzi, że to "akt satanistyczny".
Niestety, to nie pierwszy taki przypadek w administrowanej przez księdza parafii. Dotychczas wandale zniszczyli już figury świętych oraz postument znajdujący się przed kościołem.
- Wygląda na to, że nie zostały one roztrzaskane w wyniku upadku, ale że ktoś zniszczył je z premedytacją - dodaje proboszcz.
Skomentuj artykuł