Rzecznik kurii o ataku na księdza w Szczecinie: mógł mieć podłoże religijne
Czynności z zatrzymanymi ws. ataku na księdza będą przeprowadzone we wtorek - poinformowała w poniedziałek szczecińska prokuratura. W niedzielę trzech mężczyzn wtargnęło do zakrystii Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie; jeden z nich uderzył proboszcza parafii i pracownika kościelnego.
"Z osobami zatrzymanymi będą we wtorek przeprowadzane czynności, prokuratura w stosownym czasie poinformuje, w jakim charakterze osoby te będą przesłuchane" - powiedział PAP w poniedziałek prok. Maciej Jóźwiak z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Policja w niedzielę około godz. 17:50 otrzymała zgłoszenie, że do zakrystii Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie weszło trzech nieznanych mężczyzn. Zostali stamtąd wyproszeni, ale nie chcieli opuścić pomieszczenia. Jeden z nich uderzył w twarz proboszcza i pracownika kościelnego. Atakujący uciekli z zakrystii, ale w ciągu 1,5 godziny zatrzymali ich policjanci.
Zarówno proboszcz parafii, jak i kościelny zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Według informacji przekazanej przez rzecznika prasowego kurii szczecińsko-kamieńskiej ks. Sławomira Zygę, "poturbowana" została też zakrystianka. Jak ocenił ks. Zyga, napad mógł mieć podłoże religijne.
Jak podało Radio Szczecin, mężczyźni zażądali ornatów, twierdząc, że chcą odprawić nabożeństwo.
Policjanci w poniedziałek ustalali okoliczności i przebieg zdarzenia, a także przesłuchiwali świadków. Trzej mężczyźni w wieku od 27 do 53 lat - byli wcześniej notowani przez policję.
Skomentuj artykuł