Rzecznik wrocławskiej kurii: niesprawiedliwe traktowanie pracownika jest jednym z grzechów "wołających o pomstę do nieba"

(fot. Telewizja Echo24 / YouTube.com)
"Gazeta Wyborcza" / ml

"Jan Paweł II w encyklice Laborem exercens (O pracy ludzkiej) napisał, że pracownicy powinni mieć zapewnione prawo do strajku, bez sankcji karnych za uczestnictwo w nim" - podkreśla rzecznik wrocławskiej kurii, ks. Rafał Kowalski.

W rozmowie z wrocławską "Gazetą Wyborczą" ks. Rafał Kowalski mówił o strajku nauczycieli, który aktualnie odbywa się na terenie całego kraju.

DEON.PL POLECA

Zapytany, czy kuria diecezjalna zamierza zabronić strajku katechetom (podobnie, jak miało to miejsce w Tarnowie) odpowiedział: "To ich decyzja, wydział katechetyczny naszej Kurii niczego nie zamierza narzucać. Niech każdy rozważy w swoim sumieniu, czy uważa taki rodzaj protestu za właściwy i służący dobru wspólnemu. Katecheci nie tylko uczą dzieci dokonywać wyborów moralnych, sami też muszą to robić".

Zdaniem ks. Kowalskiego strajk to uprawniony sposób działania pracowników i jest przewidziany w katolickiej nauce społecznej: "Jan Paweł II w encyklice Laborem exercens (O pracy ludzkiej) napisał, że pracownicy powinni mieć zapewnione prawo do strajku, bez sankcji karnych za uczestnictwo w nim".

Ksiądz zauważył także, że niesprawiedliwe traktowanie pracownika jest jednym z grzechów "wołających o pomstę do nieba", a sprawiedliwa zapłata to taka: "która wystarcza na założenie i godziwe utrzymanie rodziny oraz na zabezpieczenie jej przyszłości".

Jak powiedział ks. Kowalski, sprowadzanie pracy nauczyciela do 18 godzin tygodniowo i "przedstawianie ich jako leni, którzy pracują na pół etatu" jest niesprawiedliwe: "Praca przy tablicy nie jest jedyną, którą nauczyciel wykonuje. To tak, jakby powiedzieć, że cały wysiłek Adama Małysza albo Kamila Stocha sprowadza się do oddania dwóch skoków tygodniowo - i to tylko w sezonie zimowym".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rzecznik wrocławskiej kurii: niesprawiedliwe traktowanie pracownika jest jednym z grzechów "wołających o pomstę do nieba"
Komentarze (8)
M
Maciej
12 kwietnia 2019, 10:12
Dziesiejsza informacja na stronie "Dziennika Zachodniego": nauczyciel dyplomowany - zarobki ok. 5300 zł miesięcznie. Żądania nauczycieli: nauczyciel dyplomowany: +1800 zł miesięcznie. Po ewentualnych podwyżkach: nauczyciel dyplomowany ok. 7100 miesięcznie. W nowej ustawie o nauce: osoba z tytułem naukowym profesora: 6100 zasadnicza + wysługa lat = razem: ok. 7300 miesięcznie (i to po podwyżkach odtrąbionych przez ministra Gowina). Różniaca między pensją nauczyciela dyplomowanego (np. "profesora" w liceum) a osobą z tytułem naukowym profesora = 200 złotych. Jeżeli ktoś twierdzi, że nauczyciele są rzeczywiście tą grupą, która w Polsce zarabia szczególnie mało, to niech się zapozna z faktami. Są w kraju grupy zawodowe, które wymagają wsparcia jeszcze szybciej. Pracują dwa lub trzy razy dłużej, nie mają długich wakacji, a po godzinach siedzą w pracy nie dwa razy w semestrze na spotkaniu z rodzicami, ale wielo, wielokrotnie częściej. Nauczyciele to kolejna kasta, która uważa, że należy im się specjalne traktowanie. Na koniec: czy ostatnio zauważono jakiś szczególny spadek chętnych do zawodu nauczycielskiego?
MR
Maciej Roszkowski
12 kwietnia 2019, 12:21
Tak, zauważono. W Warszawie brakuję ok. 700 nauczycieli. Szkoła którą sie trochę opiekuje rozpaczliwie szuka matematyków i anglistów. Proszę zapoznać się z płacami nauczyciel przez pierwsze 5 lat
PW
Paweł Wittek
12 kwietnia 2019, 08:38
do wszystkich którzy uważają że strajk ma charakter polityczny.Po pierwsze większość nauczycieli nie jest związanych z żadnym związkiem zawodowym i walczą o godność po poniżeniu przez uzurpatora który kupił wasze sumienia waszymi pieniędzmi. nawet nie nikt nie pisnął słowkiem kiedy policjanci podjeli swój sprzecić i w przeciągu5 dni dostali 1000zł i oficjalnie władza nie sprawdzała L4 a było to jawnym oszustwem
12 kwietnia 2019, 13:49
Kotku, już zapomniałaś jak nauczyciele byli zachęcani by iść na L4? I wielu poszło, a potem szybko uciekali jak się okazało, że sprawdzają. A po drugie policjanci nie dostali 1000 zł, tylko 655 brutto, po prostu jak zwykle kłamiesz, doczytaj. Ale dla nauczycieli 655 jest za mało...
WDR .
12 kwietnia 2019, 04:48
"Ksiądz zauważył także, że niesprawiedliwe traktowanie pracownika jest jednym z grzechów "wołających o pomstę do nieba"... Świetny pomysł. Zróbmy w takim razie przegląd ile Kościół płaci pracownikom świeckim i zacznijmy od Wrocławia.
11 kwietnia 2019, 23:40
Jest to wywiad ewidentnie zmanipulowany papież napisał też o strajku: "Jest to metoda, którą katolicka nauka społeczna uważa za uprawnioną pod odpowiednimi warunkami i we właściwych granicach. (...) Strajk pozostaje poniekąd środkiem ostatecznym. Nie można go nadużywać. Nie można zwłaszcza nadużywać go dla rozgrywek „politycznych”. Ponadto nie należy nigdy zapominać o tym, że nieodzownie usługi dla życia społecznego winny być zawsze zabezpieczone, w razie konieczności nawet przy pomocy odpowiednich środków prawnych. Nadużywanie strajku może prowadzić do paraliżowania całego życia społeczno-ekonomicznego, co jest sprzeczne z wymogami wspólnego dobra społeczeństwa, które odpowiada także właściwie rozumianej naturze samej pracy." (nr 20). Tego redaktor GW nie doczytał, a także redaktor DEON-u wykazał się ignorancją poprzez brak odpowiedniej uwagi.
RC
Robert C
11 kwietnia 2019, 13:53
Kolejny ksiądz który pochyla się z troską na biednymi nauczycielami i ani słowa o dzieciach. Przypomina mi to w dużej mierze sprawę aborcji. Środowiska proaborcyjne pochylają się wyłącznie nad losem kobiety, która "musi" urodzić i zero empatii wobec tego małego bezbronnego człowieka. I te i tamte osoby są ważne, z tym że ci pierwsi są zwykle bardzo głośni, nie przebierają w środkach i mają za sobą mainstreamowe media, na tych drugich łatwo się wypiąć, bo to niewiele kosztuje, a nawet jest mile widziane...  Biskupi którzy zabronili księżom i katechetom strajku, biorąc pod uwagę egzaminy dzieci, pomogli im zachować się "jak trzeba". Ci w archidiecezji wrocławskiej i innych miejscach, muszą unieść to sami.
11 kwietnia 2019, 23:15
Szanowny Panie, a) pracownik ma prawo do strajku, - nie można mu za to odebrać uprawnień nauczycielskich, w przypadku katechetów odebranie misji równa się odebraniu uprawnień (sic!) b) nauczycielom publicznym płaci państwo (nie KK), c) nauczyciel religii musi uzyskać dyplom studiów (kiedyś kursu) teologii - za to $ idą na uczelnie Kościele, d) rolą biskupa jest nadanie misji nauczania i możliwość jej odebrania jeśli treści nie są zgodne z nauczeniem KK, e) jest zasadnicza różnica między treścią nauczania a strajkiem - uzasadnionym prawem do lepszego zarobku - nauczyciel też ma rodzinę i dzieci, Pytanie: Czy jeśli (a na to się zanosi) zredukowane zostaną lekcje religii w szkole, to czy Kościół zatrudni zwolnionych katechetów do katechezy parafialnej, opłaci etat? Śmiem wątpić. Dlatego w tej sytuacji powinno się wstrzymać od szantażu "odebrania misji".