S. Joanna Rękas: Okna Życia są potrzebne

Okna Życia są bardzo potrzebne, nasze tylko w tym roku uratowało trójkę dzieci - mówi s. Joanna Rękas. Dyrektor Domu Małych Dzieci prowadzonego przez siostry służebniczki starowiejskie w Częstochowie poinformowała dziś KAI, że 25 października zostało znalezione czwarte dziecko w "Oknie Życia" im. bł. Edmunda Bojanowskiego w Częstochowie.

"Mały chłopczyk Przemek został znaleziony o godz. 21.10. Dziecko było ubrane w becik, zadbane i ciepło ubrane. To już kolejne dziecko znalezione w godzinie Apelu Jasnogórskiego - podkreśla s. Rękas.

W rozmowie z KAI s. Rękas opowiada również historię małego Jasia, chłopczyka z zespołem Downa znalezionego w częstochowskim "Oknie Życia" 31 maja 2010 r.- Mamy nadzieję, że już jutro Jaś trafi do zawodowej rodziny zastępczej - mówi s. Rękas.

Dla siostry dyrektor Domu Małych Dzieci niezwykłe było znalezienie drugiego dziecka w "Oknie Życia" 11 marca 2013. r. - Było to wtedy kiedy czekaliśmy na wybór papieża Franciszka. Dlatego dziecko otrzymało imiona Franciszek i Józef. Dzisiaj jest już u rodziców adopcyjnych - opowiada zakonnica

S. Joanna wyraża nadzieję, że Piotruś znaleziony 9 września br. i mały Przemek z 25 października też znajdą dobrych rodziców.

- Kiedy Unia Europejska chciała likwidacji "Okien Życia" w naszym Domu padłyśmy na kolana. Bóg dał nam odpowiedź. Troje dzieci znalazło się tylko w tym roku. "Okna Życia" są bardzo potrzebne. Dlatego bolesne jest to, że w Europie Zachodniej dzieci z zespołem Downa nie rodzą się. Często matka takiego dziecka jest przymuszona do aborcji - mówi z bólem s. Rękas.

Częstochowskie "Okno Życia" znajduje się przy Domu Małych Dzieci im. bł. Edmunda Bojanowskiego, prowadzonym przez siostry służebniczki przy ul. św. Kazimierza 1. Zakonnice prowadzą tam niepubliczną placówkę opiekuńczo-wychowawczą, która zapewnia całodobową opiekę i wychowanie dzieciom całkowicie lub częściowo pozbawionym opieki rodzicielskiej w wieku od 0 do 10 lat.