"Aborcja jest poważnym grzechem ciężkim"

(fot. shutterstock.com)
slo

"Franciszek jest Papieżem miłosierdzia i chce pokazać łaskawość Kościoła wobec grzeszników, lecz na pewno nie jest jego zamiarem odwołanie grzechu aborcji" - to słowa kard. Velasio De Paolis, cenionego znawcy prawa kościelnego, z wywiadu udzielonego włoskiemu portalowi Quotidianonet.

Wywiad odnosi się do licznych, nierzetelnych informacji w mediach, które omawiały ogłoszenie przez Ojca Świętego Roku Miłosierdzia. Niektóre informacje sugerowały wręcz, że Papież chce rozluźnić dyscyplinę kościelną dotyczącą aborcji.

"Nie rozumiem tego całego zgiełku w mediach" - powiedział kard. De Paolis i dodał, że na temat aborcji nie może być żadnych nieporozumień: jest to poważny grzech ciężki, który ściąga na każdego, który go popełnia karę ekskomuniki. Nieprawdą jest też, co sugerowały media, że misjonarze miłosierdzia, czyli kapłani wyznaczeni przez Ojca Świętego na czas Roku Jubileuszowego, będą mieli jakieś wyjątkowe prawo do odpuszczania grzechu aborcji, którego nie miał nikt wcześniej.

Kardynał przypomniał, że w rzeczywistości takie prawo, jak również prawo zdjęcia ekskomuniki, ma każdy biskup, jak i kapłani, którym biskup takie prawo przekaże. Dla przykładu w diecezji warszawsko-praskiej takie prawo mają: proboszczowie, członkowie kapituły, kapłani zatrudnieni w kurii biskupiej, dziekani, kapłani spowiadający w katedrze i w kościołach, w których jest całodzienny dyżur w konfesjonale, przełożeni domów zakonnych. W wyjątkowych sytuacjach: podczas rekolekcji, misji, spowiedzi wielkanocnych, wizytacji biskupich, w czasie odpustów, spowiedzi narzeczonych przed ślubem, żołnierzy, więźniów, chorych w szpitalach i w domu oraz kobiet ciężarnych, z kary ekskomuniki mogą zwalniać wszyscy spowiednicy. Podobne zasady panują w innych polskich diecezjach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Aborcja jest poważnym grzechem ciężkim"
Komentarze (8)
M
ministrant
8 maja 2015, 20:47
Ogłoszenie Roku Miłosierdzia było niepotrzebne. Do dzis nie rozumiem decyzji papieża w tej sprawie. Bulla ogłaszająca ten jubileusz to jeden wielki hymn pochwalny SVII. 
ZW
zawsze wierni
8 maja 2015, 21:39
Ja też nie rozumiem. Przecież zawsze każdemu grzesznikowi ŻAŁUJĄCEMU za grzechy i POSTANAWIAJĄCEMU POPRAWĘ było okazywane miłosierdzie w konfesjonale, czyli rozgrzeszenie. Więc naprawdę nie wiadomo o co chodzi papieżowi? Czy w Roku Miłosierdzia spowiednicy mają być jakoś super miłosierni i rozgrzeszać hurtowo nawet w sytuacjach wątpliwych? Tak odbieram ów nacisk na miłosierdzie, że to ma być miłosierdzie bez sprawiedliwości.
M
ministrant
8 maja 2015, 21:48
Nie było potrzeby ogłoszania tego jubileuszu! 
T
Tomek
9 maja 2015, 05:46
To tylko twoje zdanko. Co ty w ogole wiesz n/t tego co jest w Kosciele potrzebne a co nie? Idz pobiegaj troche ;))
M
ministrant
9 maja 2015, 10:32
:-))
AL
Andrzej L
9 maja 2015, 14:25
Głównym przymiotem Boga jest Miłosierdzie !  Jakby Bóg był przede wszystkim sprawiedliwy, to było by z nami bardzo krucho ;)   
M
ministrant
9 maja 2015, 14:46
Nie ma miłosierdzia bez sprawiedliwości i sprawiedliwości bez miłosierdzia.
B
buchalter
8 maja 2015, 20:38
>Nieprawdą jest też, co sugerowały media, że misjonarze miłosierdzia, czyli kapłani wyznaczeni przez Ojca Świętego na czas Roku Jubileuszowego, będą mieli jakieś wyjątkowe prawo do odpuszczania grzechu aborcji, którego nie miał nikt wcześniej.< Wobec tego po co Franciszek wywala kasę na podróże zapewne setek misjonarzy? Ubogi Kościól dla ubogich stać na takie ekstrawagancje?