Bóg stanął raz na zawsze po naszej stronie

(fot. CTV)
KAI / Radio Watykańskie / CTV / drr

"Narodziny Jezusa ukazują, że Bóg «postawił się» raz na zawsze po stronie człowieka, aby nas zbawić, aby nas podnieść z prochu naszych nieszczęść, naszych trudności, naszych grzechów" - powiedział papież Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej - ostatniej przez Bożym Narodzeniem. Zachęcał, aby te święta skłaniały nas do obdarowywania innych miłością, życzliwością i wielkodusznością. Na placu św. Piotra zgromadziło się około 35 tys. wiernych.

Niech Boże Narodzenie skłoni nas do obdarowywania innych miłością - przeczytaj papieską katechezę

DEON.PL POLECA

Papież podkreślił, że ostatnie dni Adwentu są stosowne do zastanowienia się nad narodzinami Jezusa. Jest to święto zaufania i nadziei, która zwycięża niepewność i pesymizm. Wyjaśnił, że powodem naszej nadziei jest to, że Bóg jest z nami i nadal ma do nas zaufanie! "Bóg przychodzi, aby zamieszkać z ludźmi, wybiera Ziemię jako swoje mieszkanie, aby być z człowiekiem i dać się znaleźć tam, gdzie człowiek spędza swoje dni w radości i cierpieniu" - stwierdził Ojciec Święty. Dodał, że jest to obecność w konkretnej sytuacji człowieka i jego dziejach, naznaczonych całym ciężarem ograniczeń i dramatów. "Narodziny Jezusa ukazują, że Bóg «postawił się» raz na zawsze po stronie człowieka, aby nas zbawić, aby nas podnieść z prochu naszych nieszczęść, naszych trudności, naszych grzechów" - powiedział papież. Podkreślił, że narodziny Jezusa przynoszą nam dobrą nowinę: mianowicie, że jesteśmy niezmiernie miłowani przez Boga, a ta miłość nie tylko sprawia, że możemy to poznać, ale daje ten dar, przekazuje go.

Papież Franciszek wskazał na dwa wnioski, jakie możemy wyciągnąć z tajemnicy zrodzonego dla nas Syna Bożego. W Bożym Narodzeniu, Bóg nie objawia się jako panujący, lecz jako Ten, który się uniża, zstępuje na ziemię, jako mały i ubogi. Oznacza to, że jeśli chcemy być do Niego podobni, to nie możemy stawiać siebie ponad innych, lecz uniżyć się, być gotowymi do posługiwania, stać się małymi z małymi i ubogimi z ubogimi. "Sprawmy, aby ci nasi bracia i siostry nigdy nie czuli się samotni! Niech nasza solidarna obecność u ich boku wyraża nie tylko słowami, ale także wymową gestów, że Bóg jest blisko każdego człowieka" - zaapelował Ojciec Święty.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że tajemnica ta przypomina nam, że każdy człowiek jest naszym bratem i cokolwiek uczyniliśmy bratu lub siostrze, uczyniliśmy to Jemu. Papież zachęcił, byśmy w obliczu bliźniego, zwłaszcza osób najsłabszych i zepchniętych na margines, rozpoznawali obraz Syna Bożego, który stał się człowiekiem. "Niech Maryja nas wspiera w postanowieniu obdarzenia wszystkich naszą miłością, życzliwością i wielkodusznością. W ten sposób będziemy odbiciem i kontynuacją światła Jezusa, które z betlejemskiej groty nieustannie promieniuje w sercach ludzi, obdarzając radością i pokojem, do którego usilnie dążymy z głębi naszej istoty" - zakończył swą katechezę papież Franciszek.

Franciszek do Polaków: otwórzcie serca na najuboższych braci i siostry, a zwłaszcza dzieci!

O otoczenie szczególną opieką biednych, głodujących, samotnych, bezdomnych, zepchniętych na margines życia, doświadczonych wojną, zwłaszcza dzieci zaapelował papież do Polaków podczas ostatniej przed Bożym Narodzeniem audiencji ogólnej.

Papież pozdrowił pielgrzymów z różnych krajów świata. Zwracając się do Polaków powiedział: "Pozdrawiam serdecznie Polaków: was tu obecnych, waszych rodaków w kraju i za granicą. Już wkrótce nasze serca przeniknie radość Wigilii i świąt Bożego Narodzenia. Zostawiając wolne miejsce przy wigilijnym stole pomyślmy o biednych, głodujących, samotnych, bezdomnych, zepchniętych na margines życia, doświadczonych wojną, zwłaszcza o dzieciach! W nich także obecny jest Jezus, Syn Boży, który stał się człowiekiem. Otwórzmy dla nich serca tak, by nasza radość stała się ich udziałem. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus".

Wcześniej papieską katechezę streścił ks. prał. Sławomir Nasiorowski z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej: "Atmosfera Adwentu coraz bardziej kieruje naszą uwagę na tajemnicę narodzin Jezusa. Na Ziemię przychodzi Syn Boży, by zamieszkać z ludźmi. Bóg-Człowiek wkracza w historię świata, pełną ograniczeń i dramatów. Ukazuje miłosierne i pełne miłości Oblicze Boga, który pragnie zbawić człowieka. "Dziecię z Betlejem" obdarowuje nas duchową energią, która ogrzewa, przemienia serca, napełnia je pokojem. Wydarzenie Betlejem rodzi dwa spostrzeżenia i wyzwania. Pierwsze: Bóg uniżył się, przychodząc na ziemię w postaci małego Dziecka, narodził się w ubogiej grocie, a skoro tak, to także i my powinniśmy być pokorni, otwarci i wrażliwi na potrzeby braci. Drugie: Bóg przez Jezusa związał się z człowiekiem tak dalece, że stał się jednym z nas, a skoro tak, to w każdym człowieku mamy dostrzegać przychodzącego do nas Chrystusa. Kto nawiedził jednego z tych najmniejszych, nakarmił, przyjął, pomógł, uczynił to Synowi Bożemu. Prośmy Maryję, Bożą Rodzicielkę, by pomogła nam w postrzeganiu bliźnich jako naszych braci, by uczyła nas otwarcia na ich potrzeby z miłością i wielkodusznością."

Więcej»

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bóg stanął raz na zawsze po naszej stronie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.