"Chrześcijanie próżni są jak bańka mydlana"

(fot. EPA/FILIPPO MONTEFORTE)
KAI / pk

Próżność oddala nas od prawdy i sprawia, że jesteśmy jak bańka mydlana - powiedział Franciszek w kazaniu podczas mszy św., którą odprawił, jak każdego dnia, 25 września w kaplicy Domu św. Marty w Watykanie. Podstawą jego rozważań był fragment z Księgi Koheleta, czytany w pierwszej lekturze mszalnej. Papież zaznaczył, że chrześcijanie, nawet wtedy, gdy robią coś dobrego, winni unikać pokusy pokazywania się, aby "wszyscy widzieli".

Zwrócił uwagę, że pokusa ulegania próżności dotyczy nie tylko pogan, ale także ludzi wierzących i przypomniał, że Jezus "surowo ganił" tych, którzy się pysznili. Uczonym w Piśmie mówił, że nie powinni "przechadzać się po placach" ubrani w drogie szaty, jak książęta. Gdy się modlisz, upominał Pan, rób to nie po to, aby cię widzieli, czyń to w ukryciu, w swym pokoju - przypomniał Ojciec Święty słowa Jezusa. Dodał, że to samo dotyczy tych, którzy pomagają ubogim: "Nie trąb o tym naokoło, uczyń to w ukryciu, wystarczy, że widzi to Ojciec".

Franciszek zauważył, że zdarza się, iż ktoś mówi, że daje czek na dzieła Kościoła i pokazuje go, ale z drugiej strony oszukuje Kościół - tak postępują ludzie próżni: żyją, aby się pokazywać. Ojciec Święty przypomniał też inne słowa Jezusa, który - mówiąc o poście - wzywał, aby robić to nie ze smutkiem i aby wszyscy widzieli, ale z radością, również pokutować należy radośnie a nie na pokaz. "I to jest próżność: żyć, aby się pokazywać, aby inni widzieli" - dodał kaznodzieja.

Jego zdaniem chrześcijanie, którzy żyją w ten sposób, aby się pokazać, przypominają pyszniące się pawie. To są ci, którzy mówią o osobie: "jestem krewnym tego kapłana, tej siostry zakonnej, tego biskupa, moja rodzina jest chrześcijańska" - wyjaśnił Franciszek. "Ale czy twoje życie jest z Panem? Jak się modlisz? Czy w twoim życiu jest miejsce na dzieła miłosierdzia? Czy odwiedzasz chorych" - pytał dalej.

DEON.PL POLECA

Zaznaczył, że właśnie dlatego Jezus "mówi nam, że winniśmy budować swój dom, to znaczy swoje życie chrześcijańskie, na skale, na prawdzie", podczas gdy ludzie próżni "budują swój dom na piasku i ten dom rozpada się, czyli to życie chrześcijańskie rozpada się, prześlizguje się, gdyż nie jest w stanie oprzeć się pokusom".

"Iluż to chrześcijan żyje po to, aby się pokazać. Ich życie przypomina bańkę mydlaną. Jakaż ona jest piękna, ma w sobie wszystkie kolory! Ale trwa zaledwie sekundę i co potem?" - mówił dalej papież. Zauważył, że "czeka nas goła ziemia: taka jest nasza ostateczna prawda" i dodał, że póki żyję, winienem zastanowić się, co robię: czy chwalę się, czy czynię dobro? Czy szukam Boga, czy się modlę? Są to sprawy zasadnicze, podczas gdy próżność jest zwodnicza, złudna, oszukuje sama siebie, tego, kto jest próżny - tłumaczył Ojciec Święty.

Nawiązując do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii, mówiącego o Herodzie, który rozpytywał usilnie o tożsamość Jezusa, Franciszek stwierdził, że "próżność rozsiewa zły niepokój, niszczy pokój". Zauważył, że spokój może nam dać nie próżność, ale tylko prawda. Dodał, że jedyną skałą, na której możemy budować swoje życie, jest Jezus. "I pomyślmy o tej propozycji demona, który także kusił Jezusa próżnością na pustyni", mówił mu o świątyni, że jeśli rzuci się z niej, wszyscy w Niego uwierzą. Demon przedstawił Jezusowi próżność "na tacy", a jest to "bardzo poważna choroba duchowa" - podkreślił papież.

Na zakończenie przypomniał, że starożytni egipscy ojcowie pustyni mawiali, iż pokusa jest tym, z czym musimy walczyć przez całe życie, gdyż zawsze powraca ona, aby odciąć nas od prawdy. I aby lepiej to zrozumieć, mówimy, że jest ona jak cebula: bierzesz ją i zaczynasz ją rozdzielać i podobnie próżność rozdzielamy ją codziennie przez całe życie, aby ją pokonać. I na końcu jesteś zadowolony: usunąłem próżność jak cebulę, ale pozostaje na rękach jej zapach. "Prośmy Pan o łaskę, abyśmy nie byli próżni, abyśmy byli prawdziwi, żyjąc z prawdą rzeczywistości i Ewangelii" - zakończył swe kazanie Ojciec Święty.

Więcej»

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Chrześcijanie próżni są jak bańka mydlana"
Komentarze (18)
G
gość
26 września 2014, 17:37
To się zaczyna robić żałosne. Kiedy wreszcie duchowni zaczną choć trochę sami stosować się do swoich kazań??? Czy duszpasterstwo ma polegać jedynie na gadaniu, narzucaniu obowiązków wiernym?!?!?!?!?!?!
Alicja Snaczke
26 września 2014, 17:32
"Iluż to chrześcijan żyje po to, aby się pokazać. Ich życie przypomina bańkę mydlaną". Dużo jest w tym racji. Żyć, aby się pokazać,jest próżnością, słąbością, a nawet pychą. Przypatrmy się sobie, w swej codzienności, na pewno znajdzie każdy z nas trochę próżności w zwracaniu na siebie uwagi, w czymkolwiek. Mądra nauka Franciszka Papieża przypomina nam tylko o naszych słabościach, które trzeba z życia usuwać każdego dnia.
M
malolat
26 września 2014, 11:06
Franek mial na mysli ze ci ktorzy wierza w chrzescijanskie bajki sa prozni jak banka mydlana
?
?
25 września 2014, 23:18
Tytuł sugeruje cytat "Chrześcijanie próżni są jak bańka mydlana". Ale nigdzie w tekście nie ma takiego cytatu. Nie widzę też linku do całego tekstu.
25 września 2014, 23:20
""Iluż to chrześcijan żyje po to, aby się pokazać. Ich życie przypomina bańkę mydlaną.". Swoją drogą link do całego tekstu byłby fajny, ale nie oszukujmy się, większość z nas nie zna pięknego bądź co bądź języka włoskiego.
?
?
25 września 2014, 23:24
W takim razie tytuł to duży skrót tego co powiedział Franciszek, ale nie cytat.
25 września 2014, 23:31
Nie zgodzę sięz tym z tego powodu, że zarówno słowa: "Chrześcijanie próżni są jak bańka mydlana" jak i słowa: "Iluż to chrześcijan żyje po to, aby się pokazać. Ich życie przypomina bańkę mydlaną." są doskonale zrozumiałe dla każdego, kto posługuje się swobonie językiem polskim. 
25 września 2014, 23:32
Ale Okej, posłuż się cytatem, znajdź go, po czym zapewnij tłumaczenie, którym udowodnisz, że Papież co innego miał na myśli, niż zostało tu przytoczone. Wówczas owszem, będziesz miał swoją nadmuchaną rację.
?
?
25 września 2014, 23:51
Moja jedyna racja: to nie jest cytat.
26 września 2014, 22:12
To nie jest cytat, ale tekst jest zrozumiały i jego sens jest zrozumiały. Czy sugerujesz, że Ojciec Święty wprowadza w błąd używając tego sformułowania lub że tytuł wprowadza w błąd człowieka zdolnego do zrozumienia treści zarówno tytułu, jak i wypowiedzi Papieża?
25 września 2014, 23:11
"Zauważył, że "czeka nas goła ziemia: taka jest nasza ostateczna prawda" i dodał, że póki żyję, winienem zastanowić się, co robię" Stoję na ubitej ziemi. Nie po to, by stoczyć  na niej walkę, ale po to, by odnaleźć na niej siebie, swoją duszę. Dzisiaj czuję się dumna z powodu dwóch wielkich w moim odczuciu wydarzeń. Pierwsze miało miejsce  w niedzielę - polscy siatkarze zwyciężyli w Mistrzostwach Świata w siatkówkę, moja duma, moja radość, moja wieczna wiara osiągnęła szczyt - i spełniło się moje wielkie marzenie. Drugi sukces, który odczuwam jako nie mój i nie dla mnie, ale który napawa mnie dumą w kontekście mojego Kościoła, mojego Papieża, to dzisiejsze doniesienie o tym, że Papież nie zamierza odpuścić w kwestii dostępności sakramentu Eucharystii. Uważam, że ma rację i prawdę mówiąc naprawdę jestm maksymalnie dumna i szczęśliwa, bo WIEM, że ma rację. Ale z tych dwóch wielkich wydarzeń chcę wyciągnąć jeden wniosek dla mnie: czas najwyższy na mnie. Nie odpuszczę sobie już ani jednego dnia jeśli chodzi  walkę o mnie dla Boga. Ani jednego dnia. 
T
tomtom
25 września 2014, 14:54
"Ojciec Święty przypomniał też inne słowa Jezusa, który - mówiąc o poście - wzywał, aby robić to nie ze smutkiem i aby wszyscy widzieli, ale z radością, również pokutować należy radośnie a nie na pokaz..." Przyznam że nieco inaczej rozumiem słowa Pana Jezusa który owszem potępił obłudę i fałsz podczas postu aby nie ludziom pokazać że poszczę ale Bogu Ojcu i napomniał aby nie robić tego na pokaz ale nie wspominał o tym aby "radośnie pokutować"...
T
tomtom
25 września 2014, 15:01
"radośnie pościć"...
S
stan
25 września 2014, 15:31
Radośnie, wcale nie oznacza "na wesoło". Boża radosc to zupełnie coś innego :)
T
tomtom
25 września 2014, 15:56
Wspomniałem jedynie że Pan Jezus w ewangelii Św. Mateusza nie wyraził się ani słowem o radości... Jakkolwiek by nie było to próżność może się tak samo objawiać w przybieraniu postawy cierpiętnika jak i "radosnym poszczeniu i pokutowaniu" więc nie uważam że należy przeciwstawiać je sobie w kontekście grzechu próżności czy pychy. Obłuda zawsze będzie obłudą niezależnie czy roześmiana czy rozpłakana...
I
Iwona
25 września 2014, 18:00
Pościsz ciałem, by móc sycić ducha. Jeśli sycisz ducha zbliżasz się do Boga, a jednym ze skutków przbywania z Bogiem jest ta radość i inne temu podobne owoce. Żyjesz głównie ciałem to robisz głodówkę duuchowi. Dlatego przy wywalaniu duchów złych post dobrze robi.
I
I
25 września 2014, 18:02
Ale chyba sam post be modlitwy to nie bardzo.
T
tomtom
25 września 2014, 18:56
Pisze Pani o "skutkach"- czyli owocach dobrego postu a Papież o tym że samo poczczenie i pokutowanie powinno być radosne...