Co naprawdę powiedział księżom Franciszek?
Wobec pojawiających się w polskich środkach przekazu interpretacji słów papieża Franciszka, jakoby wzywał on księży do zaprzestania zbierania pieniędzy za posługi religijne, przytaczamy poniżej w całości odnośny fragment jego wypowiedzi.
Są to słowa, jakie skierował on do księży diecezji rzymskiej na spotkaniu z nimi 16 września w bazylice św. Jana na Lateranie. Mówiąc o sprawach finansowych, zaznaczył m.in., że należy ufać w wielkoduszność ludzi i w błogosławieństwo Boże dla takiej postawy.
Oto polski tekst wspomnianej części przemówienia papieskiego:
"Pewnego razu pewien ksiądz, nie należący zresztą do mojej diecezji, ale z innej diecezji, powiedział mi: «Ja nie każę za nic płacić, nawet za intencje mszalne. Mam tu puszkę i ludzie zostawiają w niej tyle, ile chcą. Ale, Ojcze, ja prawie podwoiłem to, co miałem wcześniej!» [Dzieje się tak], ponieważ ludzie są wielkoduszni, a Bóg błogosławi takim rzeczom!".
Nieco wcześniej Ojciec Święty skrytykował z mocą tych księży w parafii, którzy bardziej troszczą się o żądanie pieniędzy za wydanie świadectwa [chrztu] niż o sam sakrament i w ten sposób "odpychają ludzi". Podkreślił, że "ten, kto przychodzi do kościoła, ma się w nim czuć jak w swoim domu, a nie, że jest wykorzystywany".
Skomentuj artykuł