"Drzwi zbawienia nie są nigdy zamknięte"

(fot. EPA/Claudio Peri)
Radio Watykańskie / drr

Co znaczy, że do zbawienia wiodą wąskie drzwi? Na to pytanie, które nasuwa się po lekturze Ewangelii dzisiejszej niedzieli, odpowiadał Papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi na Anioł Pański.

W rozważaniu poprzedzającym maryjną modlitwę, Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Jezus nie odpowiada bezpośrednio na zadane Mu pytanie o to, czy tylko nieliczni będą zbawieni. Wskazuje natomiast, że nieważne ilu zostanie zbawionych, ale raczej jaka droga do zbawienia prowadzi.

Franciszek zwrócił w pierwszym rzędzie uwagę na pojawiający się wielokrotnie w Ewangelii obraz drzwi. Oznacza on wejście do domu, do ogniska domowego, gdzie znajdujemy bezpieczeństwo, miłość, ciepło i odnosi się do wspólnoty z Bogiem.

"Tymi drzwiami jest sam Jezus. On jest przejściem do zbawienia. On prowadzi do Ojca. I te drzwi, którymi jest Jezus, nie są nigdy zamknięte, są zawsze otwarte i to na wszystkich bez różnicy, bez wykluczania, bez przywilejów. Ktoś z was mógłby powiedzieć: «Ależ ja z pewnością jestem wykluczony, bo jestem wielkim grzesznikiem i zrobiłem wiele brzydkich rzeczy w życiu». Nie, nie jesteś wykluczony! Właśnie dlatego jesteś ulubiony, bo Jezus woli grzesznika, by mu przebaczyć, by go umiłować. Jezus cię oczekuje, by zawsze cię objąć i ci przebaczyć. Nie bój się: On na ciebie czeka. Nabierz odwagi, by wejść przez Jego drzwi. Wszyscy są zaproszeni, do ich przekroczenia, do przejścia przez bramę wiary, do wejścia w Jego życie; a także do wpuszczenia Go do naszego życia, by nas przemienił, odnowił, dając nam pełną i trwałą radość" - powiedział Franciszek.

Papież zauważył, że każdego dnia pojawia się przed nami wiele drzwi zapraszających do chwilowego i przelotnego szczęścia. Powstają zatem pytania: którymi drzwiami chcemy wchodzić i kogo chcemy wpuścić drzwiami naszego życia?

"Chciałbym z mocą stwierdzić: nie obawiajmy się przekroczyć bramy wiary w Jezusa; pozwolić Mu zawsze bardziej wchodzić do naszego życia, wychodzić z naszych egoizmów, zamknięć, obojętności na drugich. Bowiem Jezus oświeca nasze życie światłem, które nie gaśnie. To nie jest jakiś fajerwerk ani błysk. Nie! To jest łagodne światło, które stale trwa i daje nam pokój. Takie światło napotykamy, gdy wchodzimy przez Jezusową bramę. Owszem te drzwi są wąskie, ale nie dlatego, że prowadzą do jakiejś sali tortur, ale dlatego, że wymagają od nas otwarcia serca na Niego, uznania naszej grzeszności, potrzeby zbawienia, Bożego przebaczenia i miłości, a także byśmy znaleźli w sobie pokorę, by przyjąć Jego miłosierdzie i pozwolić się odnowić" - powiedział Franciszek.

Jak wyjaśnił Papież, Jezusowi chodzi o to, że bycie chrześcijaninem nie sprowadza się do posiadania odpowiedniej "etykietki".

"Pytam was: czy jesteście chrześcijanami z etykietek czy z prawdy? I niech każdy odpowie sobie w duszy! Nigdy nie możemy być chrześcijanami z nazwy, ale prawdziwymi chrześcijanami z serca. Być chrześcijanami znaczy żyć i świadczyć o wierze przez modlitwę, dzieła miłosierdzia, wspieranie sprawiedliwości, czynienie dobra. Przez wąską bramę, którą jest Jezus, ma przejść całe nasze życie" - powiedział Ojciec Święty.

Echo papieskiego rozważania na Anioł Pański znalazło swój wyraz także na Twitterze. "Nie bój się prosić Boga o przebaczenie. Bóg jest samym miłosierdziem. Przebaczanie nam nigdy Go nie męczy" - napisał Franciszek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Drzwi zbawienia nie są nigdy zamknięte"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.