"Dzięki niemu Kościół przestał być mieszczański"
Niemiecki kardynał Walter Kasper, emerytowany watykański dostojnik wyraził opinię, że dzięki papieżowi Franciszkowi Kościół przestał być "mieszczański" i żyć "w dostatku". Kościół nie może być "zamkiem z kart", musi być otwarty - oświadczył kard. Kasper.
Podczas publicznej debaty w poniedziałek w Rzymie były przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Jedności Chrześcijan, wieloletni współpracownik Jana Pawła II i Benedykta XVI powiedział, że Franciszek umieścił w centrum uwagi południową półkulę. "Pokazał nam, że nie jesteśmy więcej pępkiem świata" - dodał kardynał Kasper.
“Papież uwolnił Kościół, który stał się zbyt mieszczański, nie - bogaty, ale żyjący w dostatku. Umieszczając peryferie w centrum przypomina, że Bóg jest miłosierdziem" - mówił kardynał Kasper.
"Kościół - zauważył - nie może być zamkiem, zamkiem z kart, ale musi być otwarty, bez niepotrzebnych granic".
Kardynał Walter Kasper powtórzył, że opowiada się za zliberalizowaniem stanowiska wobec kwestii zakazu komunii dla osób rozwiedzionych będących w nowych związkach, czym wcześniej wywołał ożywioną debatę wśród kościelnej hierarchii. Niemiecki purpurat przypomniał słowa świętego Tomasza z Akwinu o tym, że "miłosierdzie jest najwyższą sprawiedliwością". "Jeśli Bóg jest miłosierny, to Kościół również powinien być" - dodał.
Wyjaśnił, że nie chodzi o "jakiekolwiek otwarcie". "Ale jeśli ktoś żałuje, to Bóg jest miłosierny" - powiedział.
Skomentuj artykuł