Franciszek: emigracja to dramat podziałów

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
Radio Watykańskie / psd

Emigracja to dramat podziałów: dzielą się rodziny, dzieci opuszczają swych rodziców i oddalają się od swej ojczystej ziemi. W obliczu tej rzeczywistości rodzą się też podziały między rządami i krajami - powiedział Franciszek.

Kolejna wypowiedź papieża na temat kryzysu migracyjnego dotyczyła tym razem jego rodzimego kontynentu - Ameryki Łacińskiej. Papież przyjął dziś przedstawicieli Organizacji Włosko-Latynoamerykańskiej (IILA), promującej współpracę Włoch z krajami tego kontynentu.

Odnosząc się do najpilniejszych problemów Ameryki Łacińskiej, za jedno z podstawowych jej wyzwań Ojciec Święty uznał powstrzymanie emigracji i pomoc tym, którzy zdecydowali się na wyjazd. "W obliczu świata zglobalizowanego i coraz bardziej złożonego Ameryka Łacińska musi zjednoczyć swe siły, aby stawić czoła zjawisku emigracji. Wieloma jej przyczynami już dawno można się było zająć, ale nigdy nie jest na to za późno" - powiedział gospodarz spotkania.

DEON.PL POLECA

Przypomniał, że emigracja istniała zawsze, jednakże w ostatnich latach przybrała takie rozmiarów, jakich nigdy wcześniej nie widziano. "Nasz lud z konieczności wyrusza na poszukiwanie «nowych oaz», aby tam móc znaleźć większą stabilizację i pracę, która zapewni bardziej godziwe życie. Jednakże wielu doświadcza pogwałcenia własnych praw; wiele dzieci i kobiet pada ofiarą handlu niewolnikami i wyzysku albo wpadają w sieci zorganizowanej przestępczości i przemocy" - ubolewał papież.

Zwrócił uwagę, że "emigracja to dramat podziałów: dzielą się rodziny, dzieci opuszczają swych rodziców i oddalają się od swej ojczystej ziemi". W obliczu tej rzeczywistości rodzą się też podziały między rządami i krajami, toteż istnieje potrzeba zespolonej polityki współpracy, aby stawić czoła temu zjawisku - stwierdził Franciszek. Wyjaśnił, że "nie chodzi tu o szukanie winnych czy o uchylanie się od odpowiedzialności, ale wszyscy winniśmy zabrać się do pracy w sposób zespolony i skoordynowany".

Franciszek zaapelował też o odkrycie potencjału Ameryki Łacińskiej, bo są to kraje o bogatej historii i kulturze. Mają też wielkie zasoby naturalne, a ich mieszkańcy wyróżniają się dobrocią i solidarnością. Świadectwem tego były niedawne kataklizmy naturalne. Okazywana sobie nawzajem pomoc stała się wzorem dla całej wspólnoty międzynarodowej - przypomniał mówca.

Jednocześnie zauważył, że mimo wszystkich tych zasobów, kraje latynoskie przeżywają poważny kryzys społeczno-gospodarczy. Skutkuje to postępującym zubożeniem i bezrobociem, narastaniem nierówności i wyzyskiem. Papież podkreślił, że szukając rozwiązania tego kryzysu, trzeba mieć zawsze na względzie potrzeby konkretnych ludzi. Ważne jest również promowanie kultury dialogu - dodał.

"Niektóre kraje przechodzą przez trudne chwile pod względem politycznym, społecznym i gospodarczym. Mniej zasobni obywatele jako pierwsi dostrzegają istnienie korupcji w różnych warstwach społecznych i zły rozdział bogactw. Wiem, że wiele krajów pracuje i walczy o stworzenie społeczeństw sprawiedliwszych, propagując kulturę praworządności. Istotne jest tu wspieranie dialogu politycznego. (...) Dialog jest nieodzowny, ale nie dialog między głuchymi. Potrzeba postawy otwarcia, w której przyjmuje się sugestie i podziela się dążenia" - powiedział Ojciec Święty.

Organizacja Włosko-Latynoamerykańska powstała w Rzymie w 1966, a więc obecnie trwa jubileuszowy rok 50-lecia jej istnienia. Należą do niej Argentyna, Boliwia, Brazylia, Chile, Dominikana, Kolumbia, Kostaryka, Kuba, Ekwador, Gwatemala, Haiti, Honduras, Meksyk, Nikaragua, Panama, Paragwaj, Peru, Salvador, Urugwaj i Wenezuela oraz Włochy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: emigracja to dramat podziałów
Komentarze (1)
Oriana Bianka
2 lipca 2017, 09:57
Emigracja spowodowana jest różnicami w poziomie życia krajów bogatej Północy i biednego Południa, które mimo pewnych programów pomocowych pogłębiają się. Składają sie na to różnice w poziomie technologicznym, dostępnośc do wody i żywności oraz wzrastająca ilość ludnosci. Państwa Północy wysyłąją pomoc, a zdrugiej strony wykorzystują je. Papież pochodzi z Ameryki Łacińskiej, dlatego jest wrażliwy na te problemy. Emigracja rodzi wiele problemów, rozdzielane są rodziny, dochodzi do wykorzystywania migrantów, handlu ludźmi. Wyjeżdżają ojcowie po lepszy zarobek, ale często wyjeżdżaja też matki, żeby pracować jako pomoc domowa w bogatszym kraju i zostawiaja dzieci pod opieką innych członków rodziny. To jest nieszczęsciem dla tych rodzin i dzieci wychowywanych przez wiele lat bez ojców lub matek. Takimi importowanymi do wielu bogatszych krajów Azji pomocami domowymi są np. Filipinki, a w USA kobiety z Ameryki Łacińskiej. Do nas przyjeżdżaja Ukrainki, Polki nieraz tez zostawiają rodzinę i jada do pracy w Niemczech, Wlk. Brytanii, Włoszech. Dzieci nie powinny wychowywac się bez matek, również bez ojców, dodatkowo taka sytuacja doprowadza nieraz do rozbicia rodziny.