Franciszek tłumaczy, w jaki sposób przygotowujemy się do Komunii podczas Mszy św.

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.jezuici.pl)
KAI / pch

Ojciec Święty kontynuując cykl katechez omawiających liturgię eucharystyczną wyjaśnił znaczenie obrzędów przygotowujących do Komunii św.

Podkreślił, że szczególne znaczenie ma modlitwa "Ojcze nasz". Uświadamia nam, że jesteśmy dziećmi Bożymi i kształtuje w nas postawę synowską względem Boga. Prosimy w niej o chleb powszedni, a w odniesieniu do chleba eucharystycznego, uświadamiamy sobie, że potrzebujemy go, aby żyć jako dzieci Boże.

Następnie prosimy o odpuszczenie win i zobowiązujemy się do przebaczania naszym winowajcom, otwierając się na miłość braterską. Wreszcie prosimy też o uwolnienie od zła. W ten sposób przygotowujemy się do przyjęcia Komunii Świętej.

Franciszek zauważył, że te prośby są kontynuowane w modlitwie kapłana oraz w znaku pokoju, bo nie możemy mieć udziału w ciele Chrystusa, nie uznając siebie pojednanymi przez miłość braterską. "Pokój Chrystusa nie może zakorzenić się w sercu niezdolnym do życia braterstwem i odtworzenia go, po zadanej mu ranie" - podkreślił papież.

Kolejnym znakiem omówionym przez Ojca Świętego było łamanie chleba oraz przyzwanie "Baranka Bożego", bo w Chlebie eucharystycznym rozpoznajemy Chrystusa Odkupiciela, i prosimy Go: "Zmiłuj się nad nami ... obdarz nas pokojem".

Na zakończenie Franciszek zaznaczył, że fragment liturgii Mszy św. od modlitwy "Ojcze nasz" po łamanie chleba, pomagają nam uzdolnić duszę do udziału w uczcie eucharystycznej, będącej źródłem komunii z Bogiem i z braćmi.

Papież Franciszek skierował także słowa do Polaków zgromadzonych na placu św. Piotra:

Drodzy bracia i siostry, Obrzędy Komunii, stanowiące istotną część Mszy św., o których mowa w dzisiejszej katechezie, rozpoczyna modlitwa "Ojcze nasz". Jest to modlitwa dzieci Bożych. Ukształtowani nauczaniem Pana Jezusa, ośmielamy się zwrócić do Boga nazywając Go Ojcem, ponieważ w dniu naszego chrztu odrodziliśmy się, jako Jego dzieci, przez wodę i Ducha Świętego (por. Ef 1, 5).

Ta modlitwa przygotowuje nas na przyjęcie Komunii świętej, otwiera nasze serca dla Boga, uświadamia nam potrzebę błagania o przebaczenie win i podjęcie zadań braterskiej miłości. Prosimy, by Bóg uwolnił nas od zła, które oddziela nas od Niego i od naszych braci. Dlatego zanim przyjmiemy Najświętszy Sakrament wymieniamy między sobą znak pokoju, podkreślając w ten sposób to, co nas łączy i gromadzi w Kościele: komunię i wzajemną miłość.

Następnie ma miejsce łamanie Chleba, które od czasów apostolskich dało nazwę całej celebracji Eucharystii. Wiemy, że Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy wziął chleb, połamał i rozdał swoim uczniom. Uczynił to w tak charakterystyczny sposób, że po Jego zmartwychwstaniu uczniowie zdążający do Emaus poznali Go podczas posiłku po geście łamania chleba.

W Chlebie eucharystycznym my także, rozpoznajemy Chrystusa Zmartwychwstałego, Bożego Baranka, Odkupiciela. Prośmy Go o uzdrowienia naszej duszy i prowadzenie przez życie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek tłumaczy, w jaki sposób przygotowujemy się do Komunii podczas Mszy św.
Komentarze (1)
15 marca 2018, 09:55
Nie należy mylić liberalizmu z miłosierdziem. Faryzeusze bronili "tradycyjnych wartości" i w imię tego ukrzyżowali Jezusa. Franciszek nie zagraża rodzinie, usiłuje ratować te, którymi nikt się nie chciał zająć - te rozbite i wyrzucone na margines Kościoła. Często  z własnej winy. Ale tak to już jest z nami grzesznikami, że zwykle jesteśmy sami winni naszych nieszczęść. A jednak Bóg nas nie zostawia. Ratuje. Na tym polega miłosierdzie.