"Miłosierdzie wyzwala z lęku przed śmiercią"

(fot. PAP/EPA/Fabio Frustaci)
KAI / mm

"Ten, kto praktykuje miłosierdzie nie obawia się śmierci, bo patrzy jej w oczy w ranach braci i ją przezwycięża miłością Jezusa Chrystusa" - powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Papież poświęcił swą katechezę umieraniu w Chrystusie - postrzeganiu śmierci i temu, jak się na nią dobrze przygotować. Wysłuchało jej na placu św. Piotra, pomimo dotkliwego zimna ok. 50 tys. wiernych.

Kontynuując katechezy poświęcone wyznaniu wiary, Credo, Ojciec Święty zauważył, że często spotykamy się dziś z błędnym podejściem do śmierci, rozumianej jako koniec wszystkiego. Wówczas śmierć przeraża i przygnębia. Dzieje się tak, jeśli nie wierzymy w perspektywę wykraczającą poza życie obecne, gdy żyje się tak, jakby Boga nie było. Zaznaczył, iż ta koncepcja śmierci jest typowa dla myśli ateistycznej, która interpretuje istnienie jako przypadkowe znalezienie się na świecie i podążanie ku nicości. Dodał, że istnieje także ateizm praktyczny, będący życiem jedynie dla siebie i dla rzeczy doczesnych. "Jeśli damy się ogarnąć tej błędnej wizji śmierci, to nie mamy innego wyboru, jak ukryć śmierć, aby jej zaprzeczyć lub ją bagatelizować, żeby nas nie przerażała" - zauważył papież Franciszek.

Przeczytał pełny tekst katechezy

Ojciec Święty przypomniał, że wbrew tej wizji istnieje w nas silny instynkt, który mówi, że nasze życie nie kończy się wraz ze śmiercią. To pragnienie życia znalazło prawdziwą i właściwą odpowiedź w zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Daje nam ono nie tylko pewność życia po śmierci, ale wyjaśnia
także tajemnicę śmierci każdego z nas. "Jeśli żyjemy zjednoczeni z Jezusem, wierni Jemu i woli Bożej, to będziemy zdolni, by z nadzieją i spokojem stanąć w obliczu przejścia przez śmierć" - powiedział papież. Podkreślając, że człowiek umiera tak jak żył, wskazał, iż jeśli nasze życie było drogą z Panem, to będziemy przygotowani, by przyjąć ostatnią chwilę naszego istnienia na ziemi, jako ostateczne ufne powierzenie się w Jego kochające ręce.

DEON.PL POLECA

Papież Franciszek przypomniał zachętę Pana Jezusa, byśmy byli zawsze gotowi, czuwający, wiedząc, że życie na tym świecie jest nam dane, by przygotować się do życia z Ojcem niebieskim. "Prowadzi do tego droga pewna: dobre przygotowanie się na śmierć, będąc blisko Jezusa, który jest obecny w najsłabszych i najbardziej potrzebujących" - zaznaczył Ojciec Święty. Trzeba więc przywrócić sens chrześcijańskiego miłosierdzia i braterskiego dzielenia się, zatroszczyć o rany fizyczne i duchowe naszego bliźniego. "Solidarność we współodczuwaniu cierpienia i wzbudzaniu nadziei jest przesłanką i warunkiem, by otrzymać w dziedzictwo przygotowane dla nas Królestwo. Ten, kto praktykuje miłosierdzie, nie obawia się śmierci, bo patrzy jej w oczy w ranach braci i ją przezwycięża miłością Jezusa Chrystusa" - powiedział papież.

Swoją katechezę zakończył: "Jeśli otworzymy bramę naszego życia i naszego serca na braci najmniejszych, to wówczas także nasza śmierć stanie się bramą, która nas wprowadzi do nieba, do błogosławionej ojczyzny, ku której zmierzamy, pragnąc zamieszkać na zawsze z naszym Ojcem, z Jezusem, Maryją i świętymi".

Więcej»

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Miłosierdzie wyzwala z lęku przed śmiercią"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.