Na czym polega jego charyzmat i oryginalność?

(fot. Grzegorz Gałązka/ galazka.deon.pl)
KAI / slo

Franciszek jest papieżem, który nie potrzebuje interpretatorów - uważa hiszpański biskup José Ignacio Munilla Aguirre, przewodniczący komisji ds. środków przekazu Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE).

Organizowane przez nią doroczne spotkanie biskupów z państw Europy odpowiedzialnych w swoich konferencjach episkopatu za media odbyło się w dniach 8-10 listopada w Barcelonie na temat: "Ewangelizować duszę Europy. Wkład komunikacji społecznej".

Omawiając pierwsze osiem miesięcy obecnego pontyfikatu, ordynariusz diecezji San Sebastian wskazał, że "charyzmatem i oryginalnością" papieża jest komunikacja bezpośrednia i bliski kontakt z ludźmi, a także ścisły związek jego czynów, gestów i słów. Nowością są wyrażane bardzo bezpośrednim językiem codzienne homilie w Domu św. Marty i wywiady prasowe (na pokładzie samolotu z Rio de Janeiro, dla "Civiltà cattolica", dla "La Repubblica"). Opinia publiczna bardzo ceni ten sposób komunikowania się Franciszka, dostrzegając spójność i autentyczność jego postaci, odwagę i transparencję w podejmowaniu najgorętszych i najbardziej kontrowersyjnych tematów dotyczących życia Kościoła, w czym bp Aguirre widzi kontynuację linii poprzednich papieży: Jana Pawła II i Benedykta XVI.

Zaznacza on, że sposób komunikowania się papieża Franciszka nie rodzi się przede wszystkim z jego osobistej charyzmy ani tym bardziej z wyuczonej techniki. Źródeł jego komunikowania się upatruje w dwóch czynnikach. Pierwszym jest "gorliwość apostolska, która pozwala przezwyciężać lęki i zaryzykować komunikowanie się" - to tym tłumaczą się papieskie wezwania, by Kościół wyszedł na zewnątrz i nie zachorował od zepsutego powietrza pokoi, w których się zamyka.

Drugim czynnikiem jest chrystocentryzm papieża, który sprawia, że Kościół nie jest sam dla siebie punktem odniesienia, tylko sługą słowa Bożego. - Wikariusz Chrystusa na ziemi ma przekazywać wszystkim, że Jezus Chrystus jest jedyną racją bytu Kościoła, oprócz tego, że jest odpowiedzią na ludzkie pragnienie prawdy, dobra i piękna. Ta chrystocentryczna perspektywa, złączona z jego misyjną żarliwością, współkształtuje i w znacznej mierze decyduje o komunikowaniu się papieża Franciszka - dodał bp Aguirre.

Uczestnicy spotkania omawiali wyzwania stojące przed działalnością misyjną Kościoła w Europie, a także sposób komunikowania się papieża Franciszka i posługiwanie się nowymi technologiami przez Stolicę Apostolską. Przedstawione były dobre przykłady korzystania z nowych technologii w Kościele.

W ojczyźnie Antonio Gaudiego europejscy biskupi mogli się przekonać, że "architektura może stać się narzędziem komunikacji i nowej ewangelizacji". Na zakończenie spotkania odprawili Mszę św. w zaprojektowanej przez Gaudiego bazylice Sagrada Familia.

Przewodniczący komisji ds. mediów CCEE, bp José Ignacio Munilla Aguirre podkreśla, że "wraz z rozwojem komunikacji społecznej na kontynencie europejskim, który jest głęboko chrześcijański, zauważamy tendencję do działania tak, jakby Bóg nie istniał". - W tym kontekście Kościół ma obowiązek ewangelizacji duszy naszego kontynentu, który bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje prawdy Ewangelii - uważa ordynariusz diecezji San Sebastian.

Przygotowaliśmy dla Was specjalny, promocyjny, franciszkowy zestaw. Tylko teraz możecie kupić w pakiecie książkę "Alfabet Franciszka" i torbę "Weź się uśmiechnij" - czyli coś dla umysłu, serca i oka.

Chcię zobaczyć ten zestaw >>

"Alfabet Franciszka" to:

-> książka współtworzona przez użytkowników profilu Franciszek na Facebooku

-> inspirujące myśli, słowa i wypowiedzi papieża w jednym miejscu w wyjątkowym wydaniu

-> twarda okładka, projekt Przemka Wysogląda SJ (twórcy komiksu K.O.S.T.K.A.)

-> w środku piękne grafiki z papieskimi cytatami wyłonione na drodze głosowania na papieskim profilu na FB

-> wspólny projekt profilu Franciszek, Projektu Facebóg i portalu Deon.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na czym polega jego charyzmat i oryginalność?
Komentarze (8)
10 listopada 2013, 23:33
@Agnes Ok, żałuję, że nie mogę przytoczyć wypowiedzi, chociaż obie ręce dałabym sobie uciąć za to, że taka była treść. Natomiast ja powiem tak. 1. B16 nigdy nic u mnie nie stracił, jest geniuszem duchowości, kocham go i uważam za człowieka, którego łeb przekracza wszelkie moje możliwości. Naprawdę. 2. F1 ma to nieszczęście, że jest porównywany z poprzednikami i znowu najczęściej zachwyceni są nie ci, którzy najchętniej słuchają jego słów.  Ale tu muszę Cię zmartwić. Jego też już zdołałam pokochać. No cóż, taka przypadłość, jestm z pokolenia JPII :P
10 listopada 2013, 23:28
@Agnes To jest kolejny argument za tym, żeby również użytkownicy mieli zestawienie wypowiedzi wszystkich użytkowników, to jakiś śmieszny błąd osób decydujących o deon.pl, że nie mamy takiej możliwości.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
10 listopada 2013, 21:05
@Agnes Tak na marginesie dodam, że pewien czas temu Janowi Pawłowi II i Benedyktowi XVI też dowaliłaś co nie miara, nie wiem zatem, skąd to nagłe umiłowanie kontynuacji, ale nie mam zamiaru głębiej tego drążyć. ... Nie trafiony strzał. Komentuję na tym koncie od 08.07.2012 i nie wypowiadałam się krytycznie ani o Janie Pawle II, którego nie mam za co krytykować, bo wszystko mi się w nim podobało, ani o Benedykcie XVI, Którego ceniłam może trochę mniej, aż do czasu zrzeczenia się urzędu. W porównaniu z Franciszkiem bardzo jednak u mnie zyskał.
10 listopada 2013, 20:17
@Agnes Tak na marginesie dodam, że pewien czas temu Janowi Pawłowi II i Benedyktowi XVI też dowaliłaś co nie miara, nie wiem zatem, skąd to nagłe umiłowanie kontynuacji, ale nie mam zamiaru głębiej tego drążyć.
10 listopada 2013, 20:15
@Agnes Z tą relacją z opinią publiczną, nie przesadzałabym, bo co i rusz są problemy polegające na tym, że z powodu maksymalnej otwartości Franciszka na drugiego człowieka jego słowa są wyrywane z kontekstu, dosłownie wysysane przez najróżniejsze środowiska czy osoby po to tylko, by zrobić sobie z tych słów uzasadnienie dla przepychanych przez siebie idei. Nie sądzę więc, by owoce faktu, że przy złej woli lub dyskusyjnej uczciwości odbiorców można dowolnie manipulować czyimiś slowami, były dla papieża nazbyt słodkie. Oczywiście, wolno zadawać sobie pytania w kwestiach kluczowych i jest to nawet uzasadnione. Ankieta jest tematem co najmniej delikatnym. Ciekawa jestem tylko, jaki obraz odpowiedzialności za Kościół wyniknie z jej rezultatów, ale w odniesieniu nie do papieża, ale do hierarchii w ogólności. Gdzieniegdzie też pewnie ktoś wpadnie na karkołomny pomysł pytania wiernych. A z wiernymi bywa przeważnie jak z Polakami - gdzie dwie osoby, tam trzy opinie i co jedna to lepsza. Tylko czy to jest powód do oskarżeń, że Franciszek zamierza skrzywdzić Kościół? Ja mam na ten temat jasną opinię - otóż nie. Ty, Agnes, też masz opinię, zawsze tę samą zresztą ;) Ale nie chcę z Twojej opinii kpić, zaznaczam jedynie swoje stanowisko. Pozdrawiam.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
10 listopada 2013, 19:51
Opinia publiczna bardzo ceni ten sposób komunikowania się Franciszka, dostrzegając spójność i autentyczność jego postaci, odwagę i transparencję w podejmowaniu najgorętszych i najbardziej kontrowersyjnych tematów dotyczących życia Kościoła, w czym bp Aguirre widzi kontynuację linii poprzednich papieży: Jana Pawła II i Benedykta XVI. Rzeczywiście Franciszek bardziej komunikuje się z szeroką opinią publiczną, niż ze wspólnotą KK. Od pierwszych chwil sprawowania urzędu. Odwaga i kontrowersje owszem są, ale kontynuacji linii poprzedników nie widzę. Depozyt wiary i sakramenty są w poważnym niebezpieczeństwie. Niejedna wypowiedź i podjęte działania, jak np. demokratyczna ankieta, o tym świadczą. PR natomiast jest bez zarzutu. Co chwila jakieś hymny pochwalne. Żaden papież nie był dotąd tal chwalony, zwłaszcza przez laikat.
jazmig jazmig
10 listopada 2013, 18:02
Typowe ple ple ku czci.
EZ
Egon z Aleksandrii
10 listopada 2013, 18:01
na czym? na tym, że nie zasłania soba Pana Jezusa