Papież apeluje o pomoc humanitarną dla mieszkańców Syrii
O skuteczną pomoc humanitarną dla mieszkańców Syrii zaapelował Ojciec Święty przyjmując dziś rano uczestników zorganizowanego przez Papieską Radę "Cor Unum" spotkania koordynującego pomoc katolickich organizacji charytatywnych na Bliskim Wschodzie. Pracom przewodniczy gwinejski kardynał Robert Sarah, który stoi na czele watykańskiej dykasterii charytatywnej. Do udziału w odbywającym się przy drzwiach zamkniętych spotkaniu zaproszono dyplomatów z obszaru Bliskiego Wschodu, tamtejszych biskupów różnych wyznań oraz dyrektorów lokalnych Caritas, w tym także z Turcji.
Drodzy przyjaciele!
Dziękuję wam za to spotkanie i za całą działalność humanitarną, jaką rozwijacie w Syrii oraz w krajach sąsiednich, pomagając ofiarom obecnego konfliktu. Sam zachęciłem Papieską Radę Cor Unum, by zorganizowała to spotkanie koordynujące działalność prowadzoną przez katolickie organizacje charytatywne w tym regionie. Dziękuję kardynałowi Sarahowi za jego słowa pozdrowienia. Kieruję specjalne słowa powitania tym, którzy przybywają z Bliskiego Wschodu, zwłaszcza osobom reprezentującym Kościół syryjski.
Dobrze jest znany niepokój Stolicy Apostolskiej z powodu kryzysu syryjskiego, szczególnie o ludność, często bezbronną, która znosi konsekwencje konfliktu. Benedykt XVI wielokrotnie domagał się, aby umilkła broń i możliwe było znalezienie rozwiązania na drodze dialogu, aby osiągnąć dogłębne pojednanie między stronami. Ponadto w listopadzie ubiegłego roku zechciał on wyrazić swoją osobistą bliskość, wysyłając w ten region kardynała Saraha. Gestowi temu towarzyszyła prośba, by "nie szczędzić jakiegokolwiek wysiłku w poszukiwaniu pokoju". Benedykt XVI okazał także swoją konkretną, ojcowską troskę poprzez dar, w który w październiku ubiegłego roku włączyli się także ojcowie synodalni.
Także mnie osobiście szczególnie leży na sercu los ludności Syrii. W dzień Wielkanocy prosiłem o pokój "przede wszystkim dla umiłowanej Syrii, dla jej mieszkańców zranionych przez konflikt i dla licznych uchodźców, którzy czekają na pomoc i pocieszenie. Jakże wiele przelano krwi! Ileż cierpienia trzeba jeszcze będzie znieść, zanim uda się znaleźć polityczne rozwiązanie kryzysu?" (Orędzie Urbi et Orbi, 31 marca 2013).
W obliczu utrzymywania się przemocy i prześladowania energicznie ponawiam mój apel o pokój. W minionych tygodniach wspólnota międzynarodowa potwierdziła zamiar krzewienia konkretnych inicjatyw, żeby podjąć owocny dialog aby położyć kres wojnie. Są to próby, które powinny być wspierane i które, jak żywimy nadzieję, mogą doprowadzić do pokoju. Kościół czuje się powołany, aby dać pokorne, ale zarazem konkretne i skuteczne świadectwo miłosierdzia, jakiego nauczył się od Chrystusa, Miłosiernego Samarytanina. Wiemy, że tam gdzie ktoś cierpi, obecny jest Chrystus. Nie możemy się wycofać właśnie w sytuacji poważniejszego cierpienia! Wasza obecność na spotkaniu koordynacyjnym ukazuje wolę wiernego kontynuowania cennego dzieła pomocy humanitarnej w Syrii i krajach sąsiednich, które wielkodusznie goszczą ludzi uciekających przed wojną. Niech wasze działanie zdąża na czas i niech będzie skoordynowane, stając się wyrazem tej komunii, która sama w sobie jest świadectwem, jak zasugerował niedawny Synod dla Bliskiego Wschodu. Wspólnotę międzynarodową proszę, aby obok poszukiwania rozwiązania konfliktu na drodze negocjacji sprzyjała pomocy humanitarnej dla syryjskich uchodźców i przesiedleńców, zmierzając przede wszystkim do dobra osoby i ochrony jej godności. Dla Stolicy Apostolskiej dzieło katolickich organizacji charytatywnych jest niezmiernie znaczące: pomoc mieszkańcom Syrii, niezależnie od przynależności etnicznej czy religijnej, jest najbardziej bezpośrednim sposobem przyczynienia się do pojednania i budowania społeczeństwa otwartego na wszystkie różne tworzące go składniki. Do tego zmierza także wysiłek Stolicy Apostolskiej: budowanie pokojowej przyszłości dla Syrii, w której wszyscy mogliby żyć swobodnie i wyrażać siebie w swych odrębnościach.
Myśl papieża dąży w tej chwili także ku wspólnotom chrześcijańskim, zamieszkującym Syrię i cały Bliski Wschód. Kościół wspiera tych swoich członków, którzy przeżywają dziś szczególnie trudne sytuacje. Mają oni wielkie zadanie, by nadal uobecniać chrześcijaństwo w tym regionie, w którym się zrodziło. Naszym zadaniem jest sprzyjanie dalszemu trwaniu tego świadectwa. Nakazem chwili jest udział całej wspólnoty chrześcijańskiej w tym wielkim dziele opieki i pomocy.
Jeszcze raz dziękuję wam za tą inicjatywę i proszę dla każdego z was o Boże błogosławieństwo. Obejmuje ono szczególnie drogich wiernych mieszkających w Syrii i tych wszystkich Syryjczyków, którzy obecnie zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów z powodu wojny. Wy tutaj obecni powiedzcie drogiemu narodowi syryjskiemu i mieszkańcom Bliskiego Wschodu, że papież im towarzyszy i jest blisko nich. Kościół ich nie opuszcza!
Skomentuj artykuł