"Papież Franciszek jest odrzucany we własnym domu jak niechciany prorok"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / kk

Franciszek odmienił Kościół sobą, swoim przenikliwym rozumieniem rdzenia Ewangelii - uważa paulin o. Michał Legan OSPPE, autor popularnych w internecie rekolekcji, wykładowca UPJPII w Krakowie.

Z okazji przypadającej 13 marca 5. rocznicy pontyfikatu Franciszka KAI przygotowała sondę pt. "Czy(m) papież Franciszek odmienił Kościół?".

Poniżej publikujemy komentarz o. Michała Legana OSPPE:

DEON.PL POLECA

Mam wrażenie, że bardzo wielu z nas, wiernych Kościoła w Polsce, przyjęło prostą strategię: "przeczekać, ten pontyfikat, przecież (wkrótce/kiedyś) się skończy…". Niektórzy postulują pilne wprowadzenie dogmatu o omylności papieża w samolocie, inni wściekają się za promowanie polityki otwartych drzwi dla uchodźców, środowiska Tradycji nie cierpią Franciszka programowo, obrońcy małżeństwa widzą (niesłusznie) zagrożenie dla dziedzictwa i nauczania JPII. Podczas, gdy angielsko- i włoskojęzyczny Youtube po wpisaniu frazy "papież Franciszek" wyświetla w pierwszych dziesięciu wynikach "podróże apostolskie" i "audiencje środowe", w polskim YT pierwsze dziesięć filmików to montażówki na temat przynależności papieża do masonerii, jego herezji i czci oddawanej lucyferowi.

Wszystko bzdury, ale popularne bzdury. Jednym słowem: dzieje się dokładnie to, co obiecywał swoim uczniom Jezus Chrystus. Papież Franciszek jest oskarżany, osądzany, odrzucany we własnym domu jak niechciany prorok, obrażany, ignorowany, wyśmiewany i biczowany. Tak właśnie realizuje się najważniejszy rys każdego pontyfikatu - znak sprzeciwu. Od czasów Piotra przybitego do odwróconego krzyża.

Czym Franciszek odmienił Kościół? Sobą. Swoim przenikliwym rozumieniem rdzenia Ewangelii. Papieże nie są od odmieniania Kościoła, bo co (na miły Bóg) może uczynić jeden - nawet tak uprawniony - człowiek wobec tej gigantycznej Instytucji, w której poruszenie kolejnych hierarchicznych struktur i poziomów jest niemalże niemożliwe? Jak przemieniać Kościół "sobą" uczy nas Franciszek, gdy na oczach całego świata klęka przy kratkach konfesjonału, gdy przytula przeraźliwie zniekształcone twarze, gdy głaszcze jasnogórską ikonę, gdy wybija nas z dobrego samopoczucia i gdy powtarza: miłosierdzie, miłosierdzie!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Papież Franciszek jest odrzucany we własnym domu jak niechciany prorok"
Komentarze (16)
20 marca 2018, 00:41
najpierw to on nas odrzucił...
UU
urynos urynos
19 marca 2018, 16:02
Prorok? Być może. "Strzeżcie się fałszywych proroków". "
15 marca 2018, 10:03
Nie należy mylić liberalizmu z miłosierdziem. Faryzeusze bronili "tradycyjnych wartości" i w imię tego ukrzyżowali Jezusa. Franciszek nie zagraża rodzinie, usiłuje ratować te, którymi nikt się nie chciał zająć - te rozbite i wyrzucone na margines Kościoła. Często  z własnej winy. Ale tak to już jest z nami grzesznikami, że zwykle jesteśmy sami winni naszych nieszczęść. A jednak Bóg nas nie zostawia. Ratuje. Na tym polega miłosierdzie.
TW
Teo W.
15 marca 2018, 01:33
Liberalne pomysły są groźne dla rodzin i to się ukrywa. Problem tłumaczy List Families Doubts.
14 marca 2018, 23:05
Franciszek - znakiem sprzeciwu? I to jest pozytywny rys tego pontyfikatu, dobitny dowód,iż Kościół ma w sobie element samooczyszczający. Mnie np ciekawi dlaczego Franciszek nie klęka przed Najświętszym Sakramentem? Czy to taka argentyńska fanaberia, czy choroba kolan?
15 marca 2018, 09:28
Faryzeuszy też bardzo ciekawiło, dlaczego Jezus nie przestrzega szabatów i śledzili Go, żeby Go na czymś pochwycić. Warto więc przyjrzec się sobie i własnym kolanom, a  źbło  w oku brata to może później wyjąć.
Baruch Marzel
15 marca 2018, 09:51
Z tymi Faryzeuszami to uważaj!!! (było na deonie) Kolega Franciszka Rabin  prosił Franciszka aby ten nie mówił o faryzeuszach w złym świetle! No i Franciszek już nie opowiada !!! Teraz faryzeusze są cool !!!
14 marca 2018, 19:49
Papieża nie rozumieją ci, którzy nie czytają bądź nie rozumieją Ewangelii. Jego nauczanie jest czystą Ewangelią. Może za bardzo uwierzyliśmy w te wszystkie dokumenty Kościoła, mniej czy bardziej ważne, a za mało rozumiemy już przesłanie samego Chrystusa? To ważne pytanie i trzeba je sobie postawić. 
M
Mieszko
14 marca 2018, 21:05
Ja jestem z tych którzy nie rozumieją więc wyjaśnij dlaczego ta czysta ewangelia zniszczyła zakon Franciszkanów Niepokalanej ? W kościele jest zwyczaj, że za publiczny grzech powinna być publiczna pokuta.Czekamy na przeprosiny Franciszka, publiczny żal i zadośćuczynie jego haniebnych działań wobec tego zakonu.
BO
Barnaba Olszewski
14 marca 2018, 21:22
To prawda. Papież daje Kościołowi i światu Ducha Świętego i czystą Ewangelię. Adhortacje które napisał są wyśmienite. Ludzie zazwyczaj czytają komentarze, a nie to co papież naprawdę napisał. Amoris leatitia jest wyśmienita!!!! Ladati si miód! Daj nowe spojrzenie na świat storzony i samych ludzi.
15 marca 2018, 18:16
Bo może nie warto odprawiać jakichś własnych " wyjatkowych" i franiszkanckich liturgii, ale takie, które są sprawowane w łączności z biskupem( papieżem) i zrozumiałe dla ludu bożego? Liturgia jest budowaniem wspólnoty a nie własnych(zakonnych) egozimów.
M
Mieszko
15 marca 2018, 22:30
Na początek proponuję artykuł z portalu deon a to dopiero początek tego rozboju. [url]https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1445,franciszkanie-niepokalanej-w-obronie-tradycji.html[/url]
P
Piotr
14 marca 2018, 19:14
Nie należę ani do szczególnych krytyków Franciszka, ani też do jego wielbicieli. Ten pontyfikat, podobnie jak poprzednie ocenimy z perspektywy lat. Po Pawle VI została cudowna encyklika Humane Vitae. Papież poszedł w niej "pod prąd" panującym modom. Z perspektywy czasu okazała się prorocza i potrzebna. Po Janie Pawle II i Benedykcie XVI mamy wspaniała spuściznę nauczania moralnego. A co zostanie po Franciszku? Czas pokaże. Nie jestem odkrywczy pisząc, że coraz więcej biskupów, teologów i księży, a za nimi wiernych świeckich "nawróciło" się na liberalne i lewicowe ideologie. Z nich czerpią wzorce i rozwiązania wszelkich spraw i problemów w Kościele Katolickim. Powoływanie się na Ewangelię, na Sobór Watykańskie II jest dla nich "przykrywką". Tutaj jest pies pogrzebany. W tym widzę dramat Kościoła. Dobrym przykładem jest Ameryka Południowa, gdzie kler katolicki w w pewnym momencie "zachwycił" się w większości marksizmem i jego odmianą tzw. teologią wyzwolenia. Zamiast szukać rozwiązania problemów w Ewangelii szukają ich w dziełach Marksa. Efekt jest opłakany. Osobiście jestem wdzięczny organizatorom akcji "Polonia Semper Fidelis" oraz "Families Doubts". Bardzo dziękuję Wam kochani! Też mam wiele wątpliwości w sprawie kierunku, w którym zmierza podejście Kościoła do małżenstwa i rodziny. Jak mawiali Rzymianie - "Tempus fugit, aeternitas manet." Pozdrawiam!
M
Mieszko
14 marca 2018, 18:24
Franciszek- prorok ! To już nie pierwszy raz kiedy ktoś zaklina rzeczywistość nazywając obecnego biskupa Rzymu prorokiem. Prorok ? Może dlatego, że przewidział triumf islamu i postanowił umyć i ucałować wytatuowane nogi muzułmanki ? A może Franciszek jest prorokiem bo przewidział upadek Europy pod naporem dzikich ? Zaprawdę onieśmielają mnie zachwyty nad papieżem, który tym się wyróżnia, że chodzi w  zniszczonych butach, sam nosi swoją teczkę, jada na stołówce i opowiada nieszmieszne dowcipy.
15 marca 2018, 09:38
No cóż, Pana Jezusa też nie lubili tacy jedni, bo siadał do stołu z celnikami - kolaborującymi z wrogami, z grzesznikami. Całował trędowatych i uzdrawiał "obcych" ( Np. Syrofenicjankę). Mało tego, wypominał, że na sądzie będzi tym "świętym" faryzeuszom i uczonym w Pismie trudniej niż ich wrogom - Niniwitom.  Może warto poczytać Ewangelię?
Baruch Marzel
14 marca 2018, 15:41
Też bym tak chciał jak pisze autor ale niestety tak nie jest. Jest dokładnie odwrotnie!!!  Jak na razie to świat nie osądza Franciszka ale robi z niego swojego pop ikonę, przyjął Franciszka z otwartymi ramionami. To Franciszka uwielbiają lewicowe elity i media. To Franciszek wywalił wszytkich z Papieskiej Akademi Życia i zastąpił ich ludzmi, którzy wprost zaczynają rozmywać Humanae Vitea. To Franciszek próbuje forsować moralność sytuacyjną potępionią przez kościół. Można wyliczać i wyliczać.......