Papież Franciszek o neokatechumenacie

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / slo

Droga Neokatechumenalna jest prawdziwym darem Opatrzności dla Kościoła naszych czasów - powiedział Franciszek posyłając na cały świat 31 "missio ad gentes", utworzonych z 200 rodzin z 600 dziećmi.

Ojciec Święty zaznaczył, że patrząc na to dzieło odczuwa pociechę, doświadczając potwierdzenia, że Duch Święty żyje i dokonuje w swoim Kościele wielkich dzieł również dzisiaj, odpowiadając na potrzeby współczesnego świata.

Papież podziękował przedstawicielom Drogi Neokatechumenalnej za przybycie i spotkanie, aby otrzymać od Następcy Piotra potwierdzenie swego powołania, wsparcie swej misji i błogosławieństwo dla swego charyzmatu. "Pragnę tego dokonać! Idźcie w imię Chrystusa na cały świat, by nieść Jego Ewangelię: niech Chrystus was poprzedza, niech wam towarzyszy i dokona tego zbawienia, które niesiecie!" - powiedział Franciszek. Szczególne słowa pozdrowienia skierował do inicjatorów Drogi Neokatechumenalnej, Kiko Argüello i Carmen Hernández, a także ks. Mario Pezzi. Zaznaczył, że Droga Neokatechumenalna dokonuje w Kościele wielkiego dobra.

DEON.PL POLECA

Nawiązując do dzisiejszego rozesłania na cały świat 31 "missio ad gentes" Ojciec Święty wyraził zadowolenie, że to dzieło misyjne dokonuje się dzięki rodzinom chrześcijańskim, złączonym we wspólnotach świadczących o swej wierze.

- Zapraszają je biskupi, a tworzą je prezbiter oraz cztery lub pięć rodzin wraz z dziećmi, by ewangelizować niechrześcijan. Niechrześcijan, którzy nigdy nie słyszeli o Jezusie Chrystusie, ale także wielu niechrześcijan, którzy zapomnieli kim jest Jezus Chrystus. Niechrześcijan ochrzczonych, ale którym sekularyzacja, światowość i wiele innych rzeczy sprawiły, że zapomnieli o wierze. Obudźcie tę wiarę! - zaapelował Franciszek.

Dodał, że mają one przede wszystkim ukazywać, iż Bóg kocha człowieka, tak bardzo, iż oddał za niego swe życie i został wskrzeszony przez Ojca, aby obdarzyć nas łaską dawania naszego życia dla innych. - Tego wielkiego orędzia świat dziś niezwykle potrzebuje. Jak wiele samotności, cierpienia oddalenia od Boga w wielu peryferiach Europy i Ameryki, a także w wielu miastach Azji! Jak bardzo współczesny człowiek, pod każdą szerokością geograficzną potrzebuje, by usłyszeć, że Bóg go kocha i że miłość jest możliwa! Te wspólnoty chrześcijańskie, dzięki wam, rodziny misyjne, mają zasadnicze zadanie uczynić to orędzie widzialnym. A to orędzie brzmi: Chrystus zmartwychwstał! Chrystus żyje! Żyje między nami! - stwierdził papież.

Ojciec Święty podkreślił znaczenie Drogi Neokatechumenalnej, będącej "prawdziwym darem Opatrzności dla Kościoła naszych czasów". Opiera się ona na trzech wymiarach Kościoła: Słowie Bożym, liturgii i wspólnocie.

- Stąd posłuszne i nieustanne słuchanie Słowa Bożego, celebracja Eucharystii w małych wspólnotach po pierwszych nieszporach niedzieli, celebracja jutrzni w rodzinie w niedzielę ze wszystkimi dziećmi oraz dzielenie się z innymi braćmi swą wiarą są źródłem wielu darów, jakich udzielił wam Pan, a także licznych powołań do kapłaństwa i życia konsekrowanego. Dostrzeżenie tego wszystkiego jest wielką pociechą, ponieważ jest potwierdzeniem, że Duch Święty żyje i działa w swoim Kościele również dzisiaj i odpowiada na potrzeby współczesnego człowieka - powiedział Franciszek.

Papież podkreślił konieczność przejścia Kościoła od duszpasterstwa zachowawczego do stanowczo misyjnego. - Jakże często mamy w Kościele Jezusa pośród nas, ale nie pozwalamy, aby wyszedł na zewnątrz! - zauważył. Zaznaczył, że ten dynamizm misyjny jest dla Kościoła najważniejszym wyzwaniem. Ważną rolę odgrywa w tym dziele aktywność Drogi Neokatechumenalnej - wprowadzanie Kościoła, jego nowa obecność tam gdzie nie ma Kościoła czy też nie jest w stanie dotrzeć do ludzi. Franciszek zachęcił Drogę Neokatechumenalną do rozwijania swej działalności, powierzając się Maryi Pannie.

Więcej»

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek o neokatechumenacie
Komentarze (9)
A
art7
6 marca 2015, 16:14
ogladalem,Trwam transmitowala.Franciszek bardzo chwalił Droge Neokatechumenalna i powiedzial ze Kościół Misyjny to przyszlośc Kościola wogle,bo woda wiary ma byc rwąca a nie zastała.
K
kasiek
6 marca 2015, 14:36
My na Drodze nie zawierzamy Maryi tylko Jezusowi.Czyli jak uczy nas Pismo. Rozanca tez raczej nie odmawiamy we wspolnocie.
M
Marcin
6 marca 2015, 20:35
Chyba mie wiesz co piszesz, albo jestes krotko na drodze, albo podszywasz sie pod czlonka drogi, zeby potwierdzic ten bezsensowny zarzut mnostwa przeciwnikow, ze na drodze nie ma poboznosci Maryjnej! Najpiekniejsze piesni drogi powierzone sa Maryi, tak samo najwazniejsze ikony i symfonia ktora napisal Kiko. Droga rozwija sie etapami i przychodzi moment, w ktorym powierza sie wszystkim braciom modlitwe rozancowa. Ale i dla mlodych czlonkow drogi istnieja grupy rozancowe, miedzy innymi te, ktore maja zadanie modlenia sie za konkretne misje ad-gentes, i to sa mlodzi ludzie, ktorzy odmawiaja rozaniec codziennie! Innym zarzutem przeciw drodze jest to, ze jest ona niby niejako "kosciolem w Kosciele", bo ma wlasna organizacje, np. wlasna msze niedzielna. Tymczasem droga tym nie jst i wlasnie dlatego nie zastepujemy parafii i nie robimy wlasnego rozanca, nabozenstwa majowego, ani tez koronki, drogi krzyzowej, gorzkich zali etc. Do tego jest parafia i wielu braci w wielu wspolnotach uczeszcza tam na rozaniec regularnie.
WD
Wojciech Dąbrowski
20 kwietnia 2018, 15:53
marna prowokacja zafajdana minipulatorko.
A
alojzy
6 marca 2015, 14:17
Dlaczego powierzajac Maryi Pannie a nie naszemu posrednikowi Panu Jezusowi?
J
ja
6 marca 2015, 15:05
a dlaczego nie obojgu? po co siejesz zamęt?
S
Sara
6 marca 2015, 15:30
Maryja Panna - Matka Boża - zawsze prowadzi nas do swojego Syna Jezusa a naszego Pośrednika. Jeśli nie chcesz, nie musisz się Maryi powierzyć. Z Maryją jest jednak łatwiej. Pozdrawiam!
Jack French
6 marca 2015, 15:32
Jezus jest pośrednikiem?!
A
alojzy
6 marca 2015, 17:08
Nie sieje zametu. nie mozna zawierzac czlowiekowi jakim jest Maryja. Zawierzac mozna Bogu.