Papież Franciszek prosi o pomoc dla Filipin
Porażające doniesienia dochodzą z Filipin po przejściu tam zabójczego tajfunu Haiyan. Agencje podają, że można mówić nawet o 10 tys. ofiar śmiertelnych i niewyobrażalnych stratach materialnych, które sięgają 80 proc. całej istniejącej tam infrastruktury. Po modlitwie Anioł Pański szczególne wyrazy solidarności z ofiarami wyraził Papież Franciszek.
Wezwał zebranych na Placu św. Piotra wiernych do wspólnej modlitwy w ich intencji i wraz z pielgrzymami odmówił Zdrowaś Mario.
"Pragnę zapewnić o mojej bliskości ludność Filipin i te regiony, które zostały dotknięte przez straszliwy tajfun. Niestety ofiary są bardzo liczne, a szkody ogromne. Módlmy się przez moment w ciszy, a później [głośno] do Matki Bożej, za tych naszych braci i siostry. Starajmy się także przekazać im naszą konkretną pomoc" - powiedział Papież.
Franciszek przesłał także na ręce prezydenta Filipin Benigno Aquino III specjalny telegram sygnowany przez sekretarza stanu abp. Pietro Parolina. Ojciec Święty zapewnia w nim o głębokiej solidarności z wszystkimi poszkodowanymi przez tajfun. Pamięta zwłaszcza o tych, którzy opłakują swoich bliskich i którzy stracili swoje domy. Modli się za wszystkich Filipińczyków i przekazuje wyrazy wsparcia dla władz, służb ratowniczych i tych, którzy pomagają ofiarom żywiołu.
Podczas południowego spotkania z wiernymi Papież przypomniał też o przypadającej dzisiaj smutnej rocznicy. Chodzi o tzw. kryształową noc sprzed 75 lat.
"Przemoc, do jakiej doszło w nocy z 9 na 10 listopada 1938 r., była skierowana przeciwko Żydom oraz ich synagogom, mieszkaniom i sklepom. Stanowiła ona krok ku tragedii Shoah. Odnówmy wyrazy naszej bliskości i solidarności wobec narodu żydowskiego, wobec naszych starszych braci. I prośmy Boga, aby pamięć o przeszłości i o jej grzechach pomogła nam być zawsze czujnymi wobec wszelkich form nienawiści i nietolerancji" - powiedział Papież.
Skomentuj artykuł