Papież Franciszek w Kazachstanie: przybywam jako pielgrzym pokoju

Fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO
PAP / tk

- Przybywam jako pielgrzym pokoju, w poszukiwaniu dialogu i jedności. Nasz świat pilnie ich potrzebuje - powiedział papież Franciszek w pierwszym przemówieniu w Kazachstanie, dokąd przyleciał we wtorek.

Papież wspomniał słowa Jana Pawła II

Zwracając się do przedstawicieli władz i społeczeństwa na spotkaniu w sali koncertowej w stolicy Nur-Sułtan, papież przypomniał słowa świętego Jana Pawła II, który podczas swej wizyty 21 lat temu mówił , że Kazachstan to "kraj męczenników i wierzących, kraj deportowanych i bohaterów, myślicieli i artystów".

Odnosząc się do historii Kazachstanu w czasach stalinowskich, Franciszek oświadczył: "Jak nie wspomnieć zwłaszcza obozów i masowych deportacji, których doświadczyło tyle ludności w miastach i na bezkresnych stepach w tych rejonach opresji".

DEON.PL POLECA

Franciszek wyraził pragnienie, by na tej ziemi, miejscu wielkich ruchów narodów od pradawnych czasów "pamięć o doznanym cierpieniu i ciężkich próbach była niezbędnym bagażem, by podążać ku przyszłości, stawiając na pierwszym miejscu godność człowieka; każdego człowieka oraz każdej grupy etnicznej, społecznej, religijnej".

Papież przypomniał, że św. Jan Paweł II przybył do Kazachstanu, by "zasiać nadzieję natychmiast po tragicznych zamachach w 2001 roku" w USA.

„Przybywam podczas szaleńczej wojny”

- Ja przybywam do was podczas szaleńczej i tragicznej wojny, wywołanej przez inwazję na Ukrainę, podczas gdy inne starcia i groźby konfliktów wystawiają nasze czasy na niebezpieczeństwo. - Przybywam - zaznaczył Franciszek - by wzmocnić wołanie wielu błagających o pokój, niezbędną drogę rozwoju dla naszego zglobalizowanego świata.

Zdaniem papieża coraz pilniejsza jest konieczność powiększenia wysiłku dyplomatycznego na rzecz dialogu i spotkania, gdyż "problem kogoś jest dziś problemem wszystkich, a na tych na świecie, którzy mają więcej władzy, spoczywa odpowiedzialność wobec innych, zwłaszcza krajów pogrążonych w kryzysie logiki konfliktów".

Franciszek podkreślił, że należy unikać "umocnienia się przeciwnych bloków".

- Potrzebujemy przywódców, którzy na poziomie międzynarodowym pozwolą narodom rozumieć się i prowadzić dialog oraz stworzą nowego „ducha Helsinek" - stwierdził papież.

Budowanie stabilnego świata

Jak dodał, trzeba zbudować bardziej stabilny i pokojowy świat myśląc o następnych pokoleniach. - Aby tak się stało, potrzebne jest zrozumienie, cierpliwość i dialog ze wszystkimi. Powtarzam - ze wszystkimi - oświadczył Franciszek.

Zwrócił również uwagę na znaczenie "zdrowej laickości" oraz "naprawdę demokratycznego stylu" rządzenia, który uznał za "najbardziej skuteczną odpowiedź na możliwe ekstremizmy, personalizmy i populizmy, zagrażające stabilności i dobrobytowi narodów".

Witając papieża, prezydent Kasym-Żomart Tokajew wyraził uznanie dla jego "niestrudzonych i pełnych poświęcenia wysiłków" na rzecz rodziny ludzkiej.

Szef państwa zaznaczył, że Franciszek przybył do Kazachstanu w "krytycznym" momencie historii. Jak mówił, "rodzina narodów balansuje na skraju otchłani, gdy nasilają się geopolityczne napięcia, globalna gospodarka cierpi", zaś "religijna i etniczna nietolerancja staje się nowa normalnością".

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek w Kazachstanie: przybywam jako pielgrzym pokoju
Komentarze (2)
TM
~Tomek Mazurek
13 września 2022, 19:03
Niech Bogu będzie chwała za to, że pomógł Ojcu Świętemu Franciszkowi z bolącymi kolanami, dzięki czemu mógł pojechać do Kazachstanu.
DP
~Don Pedro
13 września 2022, 22:07
A co z Kijowem?