Papież Franciszek wyjaśnia co jest najważniejszym elementem Mszy Świętej

(fot. PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI)
KAI / mp

Na znaczenie duchowości daru z siebie wskazał Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie.

Papież kontynuując cykl katechez o Mszy św. przeszedł do omawiania pierwszych elementów Liturgii Eucharystycznej - przygotowania darów oraz modlitwy nad darami. Jego słów w auli Pawła VI wysłuchało około 12 tys. wiernych.
Pełny tekst papieskiej katechezy znajdziesz TUTAJ >>

Na wstępie Franciszek zaznaczył, że Liturgia Eucharystyczna odpowiada słowom i gestom, jakich dokonał Pan Jezus w przeddzień swojej męki. Podkreślił, że przygotowanie darów, gdy wierni w znakach chleba i wina wierni przekazują swoje cierpienia, modlitwy i pracę wyraża ich łączność z życiem, uwielbieniem, cierpieniami, modlitwami i pracą Chrystusa. Wyraża tę treść także okadzenie darów, krzyża, ołtarza, kapłana i ludu kapłańskiego.

Podobnie o jedności naszych darów z ofiarą Chrystusa mówi także modlitwa nad darami. Ojciec Święty zaznaczył, że w chlebie i winie składamy Bogu ofiarę naszego życia, aby było przekształcone przez Ducha Świętego w ofiarę Chrystusa i stało się z Nim jedną ofiarą duchową, miłą Ojcu.

DEON.PL POLECA

Zatem pierwszemu gestowi Jezusa: "Wziął chleb i kielich z winem", odpowiada więc przygotowanie darów. Jest to pierwsza część Liturgii Eucharystycznej. Dobrze, aby to wierni przekazywali kapłanowi chleb i wino, ponieważ oznaczają one duchową ofiarę Kościoła zgromadzonego tutaj na Eucharystię. Chociaż dzisiaj "wierni tak jak dawniej nie składają już chleba i wina przeznaczonych do liturgii ze swoich własnych darów, obrzęd przyniesienia ich do ołtarza zachowuje swoją wymowę i duchowe znaczenie" (tamże, 73). I w związku z tym znamienne jest, że biskup święcąc nowego kapłana, gdy przekazuje mu chleb i wino, mówi: "Przyjmij dary ludu świętego, które mają być ofiarowane Bogu" (Pontificale Romano - Obrzęd święcenia biskupów, kapłanów i diakonów). Zatem w znakach chleba i wina wierni przekazują swoją ofiarę w ręce kapłana, który składa ją na ołtarzu lub stole Pańskim "będącym ośrodkiem całej Liturgii eucharystycznej" (Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego, 73). Zatem ołtarz stanowi centrum Mszy św. a ołtarz jest Chrystus. Zawsze trzeba spoglądać na ołtarz będący centrum Mszy św. W "owocu ziemi i pracy rąk ludzkich", jest zatem ofiarowane przyrzeczenie wiernych, by czynić z siebie, posłusznych Słowu Bożemu, "ofiarę, która podobała by się Bogu Ojcu Wszechmogącemu", "na pożytek nasz i całego Kościoła świętego". W ten sposób "Życie wiernych, …ich cierpienia, modlitwy i praca łączą się z życiem, uwielbieniem, cierpieniami, modlitwami i pracą Chrystusa i z Jego ostatecznym ofiarowaniem się oraz nabierają w ten sposób nowej wartości" (Katechizm Kościoła Katolickiego, 1368).

"Oby duchowość daru z siebie, której uczy nas ten moment Mszy św. rozjaśniała nasze dni, relacje z innymi, to co czynimy, napotykane cierpienia, pomagając nam budować miasto doczesne w świetle Ewangelii" - powiedział papież na zakończenie dzisiejszej katechezy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek wyjaśnia co jest najważniejszym elementem Mszy Świętej
Komentarze (2)
19 marca 2018, 00:29
Zaiste zachodzę w głowę jak długo będą jeszcze tacy antychryści jak ''cristiada'', którzy zostawiają tutaj własne odchody. Jak długo będą takie wieprze, które nawet nie potrafią wykazać , że ktoś się myli i bez tego srają swoim heretyckim zimnym gównem na innych. Jak długo jeszcze tutaj będą tacy głupcy, którzy nawet nie wiedzą że ŚJ uznają Jehowę za swojego pana. A Jan wykazał ponad wszelką wątpliwość, że Jahwe to władca tego świata. Jak długo będą tacy debile, którzy nie rozumieją słów: ''''24 Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, 25 nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. 26 Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków13 na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. 27 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, 28 tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia14 grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.''
18 marca 2018, 23:12
Zaiste zachodzę w głowę jak długo na tym portalu będą jeszcze tolerowane pogańskie odchody pozostawiane przez ŚJ